1. Liceum Samobójców - pliszka
Proza » Inne » 1. Liceum Samobójców
A A A
Od autora: Cześć, nazywam się Darren Beidecker. Od trzech lat chodzę do Fordwich High. To szkoła inna niż wszystkie. Poznajcie życie w liceum samobójców
Klasyfikacja wiekowa: +18

Witajcie w liceum samobójców.
Tutaj, gdzie ściany mają uszy.
Kiedy wstaję się rano i widzi wyciekającą krew z sąsiedniego pokoju albo dyndające ciało wiszące u sufitu przez zamglone okienko łazienki, dzień nie może być udany. Każdy sprawdzian oblejesz. Każda rozmowa będzie katastrofą. A kiedy będziesz chciał spróbować poderwać jakąś laskę — nie próbuj. Uwierz mi, że tylko zniszczysz sobie życie w tym liceum na kilka tygodni. I właśnie z tego powodu codzienność tutaj jest katastrofą. Takie widoki to normalka. No dobrze, może trochę przesadzam, ale naprawdę trudno w tej szkole o dobre dwadzieścia cztery godziny. 

W każdym razie Fordwich High — bo tak oficjalnie się nazywa — jest najbardziej popapranym miejscem w całej Kalifornii.
Mówi się, że to szkoła dla trudnej młodzieży, a mi się wydaję, że to właśnie ona robi z młodzieży trudną. Ale nikt o niej nie mówi. Bo o takich miejscach się nie rozmawia. Tak samo jak nie piszą w rankingach, który cmentarz jest największy, tak i nasza szkoła nie występuję w żadnych tego typu przedsięwzięciach. Konkursy, olimpiady, zawody... Nie, to nie ten adres drogi czytelniku. Tutaj są tylko szare sale i nocne piski. Często uczniowie wyjeżdżają z tej szkoły na szpitalnych noszach. Ale co zaskakujące, większość tutaj wraca. Prędzej czy później. Takie miejsca robią z ludzi tchórzy i większość z nich nawet porządnie zabić się nie potrafi. Jeśli w innym liceum uczeń spadnie ze schodów media trąbią: ,,Czy to zaniedbanie BHP?", ,,Co się stanie z uczniem? Czy wróci do zdrowia?", ,,Czyżby to było celowe?". A u nas? Gazety nie piszą, że uczeń wysadził się w pracowni chemicznej, że dziewczyna skoczyła z dachu śpiewając kolędę, że jeden z bliźniaków Smoof powiesił się na prysznicu. A propos bliźniaków od tej pory mówi się w liczbie mnogiej na drugiego, bo nikogo nie obchodzi, że on już nie ma brata. Zawsze byli bliźniakami Smoof i nieważne, że został tylko jeden — on sam nadal będzie ,,bliźniakami"
Liceum Fordwich znajduję się w najdalej wysuniętym na wschód zakątku miasteczka Fordwich w Kalifornii i chowa się w okolicznych wzgórzach porośniętych iglastymi lasami. Uczęszczam tu, a raczej żyję od trzech lat. To już ostatni rok, ale nie sądzę, że kiedykolwiek uda mi się zapomnieć o tym miejscu. Że komukolwiek, kto był tu choć raz, uda się zapomnieć.
Zaskakujące jest to, że ta buda nadal tu stoi. Że nadal jest otwarta. Zaczęto nas nazywać liceum żywych trupów. Jakim cudem po tylu tragediach nie została zamknięta? Na kolorowych ulotkach Fordwich ukazuję się jako szkołę, która uczy i wychowuję. Wszystko wygląda inaczej, kiedy się tu przejeżdża. Rodzice nieudanych dzieciaków po próbach samobójczych, którzy nie podołali i woleli zapłacić za internat i wyżywienie swoich dzieci przez trzy lata, dobrze wiedzą, jak to musi się skończyć. Albo odbiorą telefon i usłyszą, że ich syn albo córka nie żyję, albo dowiedzą się, że jakimś cudem ukończyło szkołę, lecz to już nie będzie to samo dziecko.

Nikt nie wyjdzie stąd taki sam, jaki był na początku. Ta szkoła to naprawdę chore miejsce pełne chorych ludzi. Ale jak w każdej historii są także wyjątki. Jest ich bardzo mało albo niewiele takich znam. Penelopa Dormich — dziewczyna trzeciego roku, ani jednej próby samobójczej, a trafiła tu tylko dlatego, że to najtańsze liceum z internatem, a rodzice chcieli pozbyć się problemu na trzy lata. Całymi dniami siedzi z nosem w książkach i czeka, aż ten koszmar się skończy. Sam Goldberg — pierwszoklasista. Spadł z dachu, a wszyscy wzięli to za akt samobójstwa. Ledwo przeżył, a rodzice stwierdzili, że dobrze mu będzie wśród swoich. Mało komu o tym opowiada. Chcę być uważany za samobójcę. Przynajmniej nie wyróżnia się z tłumu. Arthur Schelman — jeden z największych dziwaków w tej szkole, ale nie jest samobójcą. Trafił tu przez swoją niedołężną babcie, z którą mieszkał. Staruszka znalazła żyletki, którymi Arthur golił swoje mechacące się sweterki. Chłopak nie miał jeszcze żadnego zarostu, więc uznała, że ten chcę się pociąć. Wiedziała o Fordwich z kolorowej ulotki. Było to niedaleko, bo tylko dwie ulice od ich mieszkania, toteż oddała biedaka. No i ja. Darren Beidecker. Nie-samobójca. Skazany na życie w tym liceum przez pijaństwo moich rodziców. Jak? — zapytacie. Już opowiadam.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
pliszka · dnia 19.12.2019 08:28 · Czytań: 559 · Średnia ocena: 3,67 · Komentarzy: 14
Komentarze
Marek Adam Grabowski dnia 20.12.2019 14:08 Ocena: Dobre
Opowiadanie ciekawe i dobrze napuszane. Trochę przypomina mi moje, będące początkiem serii http://www.portal-pisarski.pl/czytaj/64982/zycia-na-prowincji-jest-spokojne, chociaż (wybacz mi tę uwagę) moje jest chyba bardziej rozbudowane i mniej schematyczne.

Pozdrawiam!
marzenna dnia 20.12.2019 14:14 Ocena: Bardzo dobre
Marek napuszane? dziwne słowo :)
Marek Adam Grabowski dnia 22.12.2019 08:42 Ocena: Dobre
Przepraszam za literówkę.
MarcinD dnia 25.12.2019 22:25
Ciekawy wstęp do czegoś większego. Rozumiem, że to opowieść pamiętnikowa. Ciekaw jestem w którą stronę się skieruje. Póki co część pierwsza przekonała mnie do tego, by poczekać na cześć drugą.

Kusi mnie również lekka zabawa w przewidywanie; czy nie-samobójcy w szkole samobójców zwiążą się w paczkę, by się wspólnie wspierać?
pliszka dnia 25.12.2019 22:47
Marek, dziękuję za opinię i zgadzam się z nią. Przeczytałam Twoje opowiadanie i zdecydowanie jest bardziej rozbudowane. Zaznaczam, że warto uczyć się od innych, ale iść własną drogą, więc na pewno coś cennego mogę się nauczyć z Twojej twórczości. Jak z każdej innej z resztą :)
MarcinD, mam nadzieję, że uda mi się stworzyć Tu coś nieprzewidywalnego ;)
MarcinD dnia 25.12.2019 23:34
Lubię nieprzewidywalne ;-). Trochę Cię poobserwuję tutaj :-).
marzenna dnia 26.12.2019 00:56 Ocena: Bardzo dobre
Czytałam ten tekst, jest bardzo dobry. Tylko ja, nie chcę poruszać tematu samobójstwa.
Doskonale opisane przyczyny i motywy, które prowadzą do ekstremalnych zachowań. Paradoksalne sytuacje, które spotykają młodych zagubionych ludzi. Niczemu nie winni, są obarczani konsekwencjami za dorosłych. Tak zwana ,,spychologia". Ta szkoła, to raczej dom dziecka. Pozostawione same sobie, bez pomocy.
Cytat:
Że ko­mu­kol­wiek, kto był tu choć raz uda się za­po­mnieć.

Tragedia, jest jedna o której słyszałam ( a jest ich wiele) nie zapomnę nigdy. To była zbrodnia w cieniu krzyża. Chyba wszyscy pamiętają artykuł ,,Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie."
Ja nie znajduję słów, na takich ludzi, nie mogę pisać....
pozdrawiam
Kazjuno dnia 26.12.2019 08:26 Ocena: Bardzo dobre
Szanowna Pliszko.
Nie mogę temu "wstępowi do czegoś większego" - jak celnie zauważył MarcinD, odmówić dużej ekspresji. Powiało grozą, aczkolwiek aż tak nieprawdopodobną, że takie miejsce na świecie staje się mało wiarygodne.
Choć muszę przyznać, że rzeczywistość czasem przerasta wyobrażenia. Zaciekawiła mnie ta opowieść.
Zadam Ci więc Autorko pytania skąd przyszedł Ci do głowy pomysł? Czysta wyobraźnia, czy opowieść oparta o udokumentowane wydarzenia?

Zastanawiam się dlaczego utwór na dolnej półce?
Nie podoba mi się poniższe zdanie. Niezgrabne.
Cytat:
Jak po tylu tra­ge­diach, że za­czę­to nas na­zy­wać li­ceum ży­wych tru­pów ta szko­ła nie zo­sta­ła za­mknię­ta?


Rozbiłbym na dwa:
Zaczęto nas nazywać liceum żywych trupów. Jak po tylu tragediach ta szkoła nie została zamknięta?

(Może ten detal przesądził o umieszczeniu tekstu przez redaktor na dolnej półce)?

Podobnie do powyższych komentatorów uważam "wstęp" za bardzo dobry. Też jestem ciekaw co dalej?

Pozdrawiam świątecznie, Kaz

PS Jako niepoprawny egocentryk, jak zwykle zapraszam do czytania i komentowania swojego utworu/ów.
pliszka dnia 26.12.2019 11:17
marzenna, dziękuję za wypowiedź i opinię. Temat ten faktycznie może być bardzo trudny, delikatny, a nawet tak ,,toksyczny" dla niektórych, że słysząc słowo ,,samobójstwo" automatycznie zmieniają temat. Sprawa może się inaczej przedstawiać wśród młodych ludzi, którzy świat postrzegają inaczej. Może oni właśnie potrzebują o tym rozmawiać. Pozdrawiam.

Kazjuno, bardzo dziękuję za Twoją opinię. Jest dla mnie niesamowicie ważna, tak samo jak to opowiadanie. Niekoniecznie miało ono być przedstawieniem rzeczywistego miejsca, lecz rzeczywistych problemów, uczuć i sytuacji, tego wszystkiego co może przeżywać młody człowiek w dzisiejszym świecie. Odnosząc się do Twojego pytania mogę powiedzieć, że nigdzie nie słyszałam o takich udokumentowanych wydarzeniach. A już z pewnością nie o takim miejscu. Można to nazwać czystą wyobraźnią, która w moim przypadku dopiero uczy się pracować jak wyobraźnia pisarza, więc może tak się rozszalała, że zapomniała o dodaniu więcej rzeczywistości do tej opowieści. Niepewnie dodam, że chciałabym w pewnym stopniu uczynić z tego przestrogę dla wszystkich, aby nie ignorować tego problemu. Nie wiem jednak czy dopiero obrastającemu w piórka ptaszkowi to się uda...
A co do tej dolnej półki... jestem zdecydowanie za mało doświadczona. Było by to niesprawiedliwe w stosunku do innych twórców, którzy naprawdę zasłużyli na miejsce tam .Mam nadzieję, że i mnie kiedyś trafi ten zaszczyt. Dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam.
Kazjuno dnia 26.12.2019 14:08 Ocena: Bardzo dobre
Pliszko.
Dzięki za wyjaśnienie - tym większy szacunek za bogatą i przesyconą humanizmem wyobraźnię.
Pozdrawiam, Kaz ;)
Miladora dnia 17.04.2020 18:35
Pomysł dobry, narracja wciągająca, ale pod względem warsztatowym tekst wymaga dopracowania, Pliszko. :)

Przejrzyj go pod kątem literówek, powtórzeń i interpunkcji.
Przypuszczam, że to błędy zaważyły na wyborze dolnej półki.
Jeżeli nie dasz sobie sama rady, to wrócę. :)

Miłego wieczoru.
wiosna dnia 17.04.2020 20:47
No to idę do następnej części. Zaciekawiłaś:)
Madawydar dnia 30.06.2020 12:12
Horror to horror. Muszą być trupy. To normalka. Zapowiada się na życie w psychicznej dżungli. Przeżyje ten kto przedrze się prze liany traumatycznych doświadczeń, zarośla skostniałych zasad, toksycznych znajomości, jadowitych spojrzeń i gestów i fanatyczne jądro ciemności. A to już samo w sobie jest ciekawe....

Pozdrawiam
pliszka dnia 01.07.2020 22:20
Madawydar, bardzo dziękuję za komentarz oraz za przeczytanie tekstu :) Pozdrawiam :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty