Mam nadzieję, że ta zabawa z czyś ostrym, to nie jest żyletka. Balansowanie na granicy życia i śmierci, to rodzaj odskoczni. To groźne, może uzależnić. Narkotyki nie są rozwiązaniem, tak nie znajdziemy ulgi i szczęścia. To chwilowe urojenie, chwilowe zapomnienie.
właśnie, ta ikebana to idealne rozwiązanie, kultura japońska jest wspaniała, powinniśmy przyjrzeć się bliżej, jej doskonałości.
pozdrawiam serdecznie

https://youtu.be/8ePS3PftIzw

Komentarz został usunięty i przypominam:

6.2 Komentarze nie mogą obrażać autora utworu oraz osób postronnych.
6.9 Zabronione jest komentowanie innych komentarzy i osób komentujących.
6.10 Zabronione są komentarze ad personam. przyp. red. EF

To, że nie podoba Ci się mój koment, nie znaczy, że masz mnie obrażać.
To świadczy tylko i wyłącznie o twoim chamstwie.

Ja piszę tylko to co czuję ponieważ czuję,że wtedy mi lepiej. Nie zamierzam pisać wierszy o szczęściu którego nie czuję. Wole mieć komentarze które mogą mnie jeszcze bardziej zranić niż pisać coś czego nie czuję...

Jeśli faktycznie masz 14 lat i to o czym piszesz jest prawdą a nie fikcją, to wysyłam ci moc serdeczności i jestem pewna, że jeszcze poczujesz ciepłe promienie na swojej młodziutkiej twarzy.
*** Zacznij pracować jako wolontariuszka np. w schronisku lub z osobami starszymi***Do dzieła! Słuchaj starszych.
PS. Pisz, może zacznij malować, tworzyć cokolwiek co pozwoli ci wyrazić siebie, wylądować złe emocje, oczyścić się

Przede wszystkim musisz zrozumieć, że komentarze nie godzą w Ciebie, w Twoje uczucia, ale po prostu dotyczą warsztatu, jakim aktualnie dysponujesz. Zawsze oddzielam Autora od peela. Nie zakładam, że są jedną i tą samą osobą. Pisać można o wszystkim i niekoniecznie samemu to przeżywać. Pisz, czytaj i wstawiaj.
Na Twoim miejscu zrezygnowałabym z interpunkcji, a tym samym z dużych liter. Baw się wersyfikacją.


od lat nie wygrałam
nie poczułam szczęścia
może to znak jeśli przyjdzie
będzie duże zaraz poleci
kreska za kreską
zawsze można się zabawić
czymś ostrym przelać cierpienie
na ciało

utrata przytomności uwalnia
od zmartwień
przez kilka minut nie boję się

własnego cienia

Z góry przepraszam za ten zapis. To nie jest broń Boże propozycja na zmiany. Tak mi się go przeczytało i się tym podzieliłam.
jeśli szczęście to ono* nie one*

W tym fragmencie trochę przegadujesz.
Ogólnie bardzo trafia do mnie przekaz, a nad formą zawsze można popracować. Najważniejszy jest sens, który budzi emocje.
Pozdrawiam

Paul...a Pisz, ale skoro piszesz to wzbudzasz emocje, trudno przejść obojętnie, przeoczyć i zapomnieć. Są wiersze, które ranią, albo pocieszają, różne. Mają swój cel, dla twórcy i czytelnika.
Jaki masz cel?
Czego szukasz?
Spokoju ducha, zrozumienia, to nie jest kozetka u psychologa, ale wiele możesz się dowiedzieć, wiele dobrego. W sumie jestem ciekawa jaki napiszesz następny wiersz, ten obecny ukazuje słabość i bark pojęcia o poczuciu szczęścia.
To jest rozwiązanie? To ucieczka, strach i brak bezpieczeństwa.
Miło, że jesteś, dla mnie wiele znaczysz.
pozdrawiam

Zgadzam się z Tobą w większości są to testy i formularze do wypełnienia, a kolejna wizyta za 5 lat.
Młody człowiek czasami ma wrażenie, że jest jak roztłuczone szkło i nie ma już co zbierać. A gdyby się uparł i pozbierał te kawałeczki (te najmniejsze również) to byłoby już coś.
To chęć i wola - to magia tworzenia. JESTEM; powtarzaj to słowo jak mantrę a później zrozumiesz resztę. Pozdrawiam V.Nes

Paulq, w żadnym wypadku nie chcę Ciebie zranić, ale sądząc po Twoich odpowiedziach twardo postanowiłaś, że będziesz nieszczęśliwa. To wcale nie jest oryginalne i przypominasz mi nieco mnie, gdy byłam w tym wieku. Na szczęście szybko z tego wyszłam i wybrałam zawód, w którym się spełniam, pomagając potrzebującym. Gdy pytam moich upośledzonych Klientów (niektorzy nie potrafią nawet mówić) czy są szczęśliwi, każdy z nich potakuje, że tak.
Oni, którzy nie mogą nic, są szczęśliwi!
A Ty masz przecież taaaakie możliwości.
Nie jesteś niczym ograniczona oprócz własnego chcieć i ruszyć palcem.
Spróbuj jeszcze raz pójść za radą Victorii Nes, szukaj, próbuj.
A jeśli chodzi o sam wiersz, to Wiosna jest tu jak najbardziej kompetentna.

pozdrawiam ciepło

Oczywiście, że nic nie wiem o Twoim życiu, mogę tylko je sobie intuicyjnie dowyobrażać, i jest to obraz zatrważający.
Chciałam Ci tylko powiedzieć, że pozostawanie w kołowrocie nieszczęścia do niczego nie prowadzi. Wiem jak strasznie ciężko się z niego wyrwać, ale wygrasz siebie tylko wtedy, gdy BĘDZIESZ pomimo...
Bo nie Ty jesteś winna!
Ale to właśnie Ty możesz być ta silna ponad wszystko, czego Ci bardzo życzę.
Jeśli chodzi o moich upośledzonych Klientów, to wspomniałam o nich tylko dlatego, aby Ci pokazać, że są różne nieszczęścia. Jak z tymi nieszczęściami się uporać, albo z nimi zaaranżować, w dużej mierze zależy od nas samych.

pozdrawiam ciepło