Babcia Aniela, odcinek 2: Narzeczona - Doris
Proza » Obyczajowe » Babcia Aniela, odcinek 2: Narzeczona
A A A

Odcinek 2: Narzeczona

Problem polegał na tym, że Stefan, syn babci Anieli, miał zrobić wielką karierę. Wszystkie sąsiadki to już wiedziały i zazdrościły jej niemożliwie. Kiedy przyjeżdżał – Malinoska i ta wariatka, Antoniowa – co to kota do studni wrzuciła - wisiały na swoich płotach. Było co podziwiać. Stefan – najpierw, jak każdy PKS-em przyjeżdżał. Ale niedługo potem – to już własnym samochodem i to nowym, a nie takim z Niemiec ściągniętym. I kolor też jakiś taki miastowy, żółty. To akurat się babci nie podobało, ale ważniejsze było, że sąsiadki gały wywalały i cała wieś potem przez tydzień plotkowała. Wszystko było jak należy, do czasu, kiedy Stefan przyjechał w odwiedziny z narzeczoną.

Babcia Aniela odciągnęła na bok Ludwika i tak mu klarowała:

-Ty mu weź wytłomacz, miał się karierą zająć, a nie za jakimiś lafiryndami ganiać. Najpierw niech jakimś dyrektorem zostanie, inżynierem ważnym, jak ten z telewizji, jak mu tam, Karwowski, o. Potem to się żenić może, a nie teraz.

Ludwik, człowiek nad wyraz spokojny, wysłuchał i jak zwykle wyniósł się z domu, na karty, do proboszcza.

Aniela popędziła więc do sąsiadki, po radę. Najpierw – rytualnie – ponarzekały na nowy samochód do odbierania mleka, szwedzki wynalazek, który bada mleko na miejscu, u gospodarza, a dopiero potem bierze, albo nie. No, bo kto to widział, myć krowę, i to codziennie. Przecież to zdrowy brud jest.  Wszyscy zawsze pili to mleko prosto od krowy i nigdy nikt nie chorował.

-Widocznie, te miastowe, jakieś delikatniejsze so – doszła do wniosku, tego samego co zwykle, sąsiadka, Ryśków Ciotka /nikt nie wiedział, co to były za Ryśki, których była ciotką, ale wszyscy tak na nią mówili/.

Aniela pożaliła się na syna, co to żeniaczka mu w głowie, zamiast kariery.

- I co ja mam, kochana, z tym zrobić? – westchnęła,

Ryśków Ciotka zamyśliła się głęboko.

- A ta jego, to jakaś porządna, czy wyfiokowana lafirynda?

- Wygląda niczego sobie – niechętnie przyznała Aniela - ale kto jom tam wi…

-Trzeba by sprawdzić – Ciotka Ryśków najwyraźniej miała plan. I opowiedziała, co następuje:

- Józefowa też tak miała. Syn taką z miasta przywiózł kiedyś i od razu widać było, że to straszna latawica jest. Pazury kolorowe. Pół walizki malowideł do gęby miała, a spódniczki to takie krótkie, że jak raz do GS-u poszła, to cała męska część wsi nagle ochoty na pilne zakupy nabrała. No jednym słowem, wstyd. Józefowa dała synowi parę motków wełny. Powiedziała, żeby ta jego dziewczyna sweter mu na drutach zrobiła. I masz, okazało się, że ona na drutach nie umie, szyć w ogóle nic, i gotować też nie. No i on już więcej z nią nie przyjechał.-

Babcia Aniela była zachwycona. Co prawda, Ryśków Ciotka jakoś zapomniała dodać, że syn Józefowej więcej tej dziewczyny nie przywiózł, bo w ogóle przyjeżdżać przestał, no, ale to przecież inna historia.

I tak się stało, że Stefan z narzeczoną wyjechali od mamy z dodatkową torbą, w której była wełna na sweter.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Doris · dnia 18.02.2020 10:45 · Czytań: 331 · Średnia ocena: 3 · Komentarzy: 2
Inne artykuły tego autora:
Komentarze
wiosna dnia 23.02.2020 22:06
Te odcinki dzieli wielki przeskok. Od pogrzebu dziadka do robienia kariery przez syna.
Poza tym dobrze się czyta i mam nadzieję, że w następnej części pociągniesz temat sweterka:)
mlodepioro dnia 02.03.2020 12:50 Ocena: Dobre
Hej,
jest potencjał, historia bardzo bliska mi, ponieważ trochę znam świata polskiej prowincji. Jednakże postarałbym się o lepsze wykonanie. Są pewne niedociągnięcia:
Cytat:
wy­tło­macz
Cytat:
jom
Cytat:
so
mam wrażenie jakby ta dialektyzacja była trochę na siłę. Radziłbym poczytać bardziej profesjonalne źródła, jak Słownik gwar i dialektów, ponieważ na ich podstawie może stworzyć ciekawy stylizowany tekst.

Podsumowując, życzę polotu i wytrwałości!
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
26/04/2024 14:06
Brawo Jaago! Bardzo mi się podobało. Znakomite poczucie… »
Jacek Londyn
26/04/2024 12:43
Dzień dobry, Jaago. Anna nie wie gdzie mam majtki...… »
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty