Wiersz na czasie, ale moim zdaniem jeszcze do dopracowania, EDyto.


Myślę, że byłoby ciekawiej, gdybyś nie powtarzała tych samych rymów i słów.


Można szeptać tęsknotę?
Chyba poszłaś na łatwiznę, chcąc znaleźć rym do "z powrotem".
Przemyślałabym także i tę zwrotkę.

A przy okazji - nie musisz każdego wersu, niezależnie od interpunkcji, zaczynać dużymi literami.
Tak się już dzisiaj nie pisze.

Miłego.

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Miladoro, mam tu na PP około 40-tu wierszyków, wszystkie z wersami zaczynającymi się dużą literą, więc z braku czasu albo lenistwa nie będę na razie tego zmieniać, ale doceniam Twoje uwagi i obiecuję, że się poprawię. Miałam już wcześniej takie sygnały, a ponieważ je zbagatelizowałam, dobrze mi tak teraz - czytać, że "tak się już dzisiaj nie pisze".

Pazurem będę bronić wyszeptanej tęsknoty. Dlaczego nie? Jakoś ją trzeba wyrazić. Inna sprawa, że z upływem czasu szept ma dla mnie szanse zamienić się w krzyk albo nawet wrzask.
Nie, tęsknoty nie ruszę. Bo już na pewno nie pojawiła się w wierszu z łatwizny.

Co do rymów i powtórzeń - rozumiem, dlaczego się nie podobają i, aczkolwiek chętnie znowu bym powalczyła, przysiądę i nad tym popracuję.

wiosno, Twoje "niestety..." to takie poetyckie "zgadzam się z przedmówcą", prawda?


Dziękuję za Wasz czas. Komentarze przyjmuję za wyraz tego, że Wam zależy i bardzo to doceniam. Uczę się. Będzie lepiej

Serdecznie pozdrawiam.

wiosenko, ja już byłam gotowa wziąć na klatę wszystko, a Ty "niestety" do wirusa?! Pięknie! Wcale to nie Twoja wina, a zwykła ludzka paskudna - tym razem w moim wykonaniu - zachłanność
Jeszcze raz dziękuję za uwagi.
Serdeczności!

sheCat, to wspaniały dla mnie komentarz, dziękuję.