Taka sobota - SylwiaJ
Proza » Obyczajowe » Taka sobota
A A A
Od autora: Najpierw trzeba posprzątać. Zrobić sobie miejsce. Usłyszałam to dzisiaj w podkaście Dariusza Bugalskiego "K3". I jakoś mnie to tak poruszyło. Olśniło. Przesuwając coś we mnie od środka. Od wewnątrz.

Przede mną stół. Na nim kubek po porannej kawie. Biały. Pusty. Przed stołem krzesła w lekkim nieładzie. I leżący luzem kabel od laptopa. Sam zaś komputer przede mną. Na innym stole. Kuchennym. Roboczym. Służącym do codziennych posiłków. Na krześle spodnie, które ze względu na swoje zużycie nadają się już tylko do wyrzucenia. Wiszą tam czekając na właściwą porę. 

Jest sobotnie przedpołudnie. Takie leniwe. Słoneczne. Rozmiękczające moją chęć pojechania do biura, w przeciągu kilkunastu sekund. 

Wrzuć na luz - słyszę gdzieś w środku - coś tam jednak rankiem zrobiłaś więc może wystarczy. Zjadam więc jakieś drugie śniadanie. Dopijam kolejną kawę. I słuchając kolejnych podkastów Bugalskiego (którego tak naprawdę wcale nie znam, bo słuchaczką Trójki jednak nie byłam/nie jestem), wpadam w pewną melancholię.

Przypomina mi się Julieta. A właściwie Emma Suarez. W filmie Pedro Aldomovar'a. Ten kadr, gdy pochylona nad stołem, pisze list do swojej córki.

Gładkie nogi. Na podłodze jaśniejąca, słoneczna plama. Otwarte drzwi balkonowe. W tle biała kamienica. I słowa, od których zaczyna się ta opowieść. 

Ja też powinnam zrobić w swoim życiu porządek. Zrobić miejsce na nowe.

Teraźniejszość krzyczy tym, co powinnam. Co muszę. Bo to przecież sobota. Sklepy otwarte są tylko do drugiej. 

Powoli kończę drugie śniadanie. Kanapka z Moim ulubionym, który tak naprawdę wcale nie jest ulubiony. Kupiłam z "braku laku". W zestawieniu z plasterkiem wędliny i czerwoną papryką, smakuje jednak całkiem dobrze. Ostatecznie więc pewnie i zjem do końca. Nie zmarnuję... Bo przecież jedzenia marnować nie można. A potem znów siadam do laptopa i... piszę. 

- Zostaw to, bo zabraknie ci chleba - myślę. 

Przebieram się. Schodzę do piwnicy. I pierwszy raz w tym sezonie, wyciągam mój rower. Jak zwykle mam za mało powietrza. Jak zwykle... nie potrafię sobie z tym nijak poradzić. Coś tam niby dopompowuję. Ostatecznie może być. Siadam więc i jadę na zakupy. 

Pomiędzy zakupem chleba w piekarni, a odżywką do włosów w Rossmannie, wstępuję do papierniczego, gdzie nabywam nowy zeszyt i dwa długopisy. Jeden niebieski. Drugi czarny. Uwielbiam nowe zeszyty, w których zapisuję potem kilka zdań. Składnych. Nieskładnych. Być może takich "na kiedyś" - na potem. 

Zabrakło mi truskawek... Być może to już nie ten czas... Nie wiem. Zauważam przy tym w sobie pewną zmianę. To pierwszy taki rok, gdy mój żołądek zdaje się być im jakoś bardziej przychylny. Jakaś pozytywna zmiana we mnie... Być może. 

Wracam do domu. Odgrzewam zrobioną w czwartkowe święto paellę. Kupiłam do niej szafran. Bo był. A ja ciekawa przypisanej mu wyjątkowości, oniemiałam... tak pozytywnie i radośnie. Widząc nieco oszukańcze lecz jakże wyrafinowane pudełeczko tej drogiej przyprawy. Ten jeden raz... Dałam się skusić. I chyba było warto.. Dla samej satysfakcji i zachwytu. 

Powoli zbliża się wieczór. Ustały niesione przez wiatr okrzyki "Andrzej Duda, Andrzej Duda". Na niebie kłębią się burzowe chmury. Z oddali dochodzą mnie jej przytłumione odgłosy. Znów pewnie gdzieś będzie grzmiało dając się nam - ludziom - we znaki. 

Wierzyliśmy... I pewno wciąż jeszcze wierzymy... Że jesteśmy Bogami.

"Homo Deus" Yuval Noah Harari, czeka na swoje dokończenie. "Wielkie rozłączenie" - czytam tytuł rozdziału, na którym już chyba ponad rok temu przerwałam czytanie. Podobnie jak "Nie ma" Mariusza Szczygła. I wiele innych książek, które z niewiadomych mi przyczyn odkładam na jakieś potem. 

Burza krąży gdzieś wokół. Mieszkam "za rzeką" - Zaodrze - rzadko tutaj coś mocniejszego się zdarza. Czasem tylko deszcz trochę popada. 

Taka moja sobota. Słoneczna i nieco leniwa. 13 czerwca - przypominam sobie. I może to właśnie dlatego zabrakło mi truskawek. 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
SylwiaJ · dnia 19.06.2020 11:36 · Czytań: 730 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 2
Komentarze
Dobra Cobra dnia 19.06.2020 18:46
Taka słodko przegrana bohaterka, powolny rytm, myślobiegi w te i inną stronę, wtrącenia. W sam raz na poburzowe letnie popołudnie .

Dlaczego zabrakło truskawek???


Pozdrawiam,

DoCo
SylwiaJ dnia 20.06.2020 16:08
Kupiłam w niedzielę.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
26/04/2024 14:06
Brawo Jaago! Bardzo mi się podobało. Znakomite poczucie… »
Jacek Londyn
26/04/2024 12:43
Dzień dobry, Jaago. Anna nie wie gdzie mam majtki...… »
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty