Czasami gdy mam chandrę w pandemii czas
Kieruję wzrok za okno gdzie bloków las
A na ulicach pustki i ludzi brak
Myśl w głowie się kołuje jak smutny ptak.
Ref. I ona taka w tej białej maseczce,
nieodgadniona i zamknięta niczym bank.
Po plecach chodzą chorobowe dreszcze,
bo przypomina z poligonu tank.
I ona taka w tej białej maseczce.
Sam jeszcze nie wiem bać się mam czy nie.
Budzę się z krzykiem, mam spocone ręce.
Dobrze, że widzę ją tylko we śnie.
Nie wiem czy jeszcze kiedyś założy ją,
na samo to wspomnienie oczy się szklą.
Nie mogę pocałować ni dotknąć ust.
Przeraża mnie ogromnie dyszący biust.
Nie mogłem tego słuchać, jak w płucach gra,
kiedy skulona w pałąk z łazienki szła.
Zapomnieć nie potrafię, wciąż mi się śni,
gdy uderzała głową w otwarte drzwi.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt