Garść nocnych, nikomu niepotrzebnych, przemyśleń. - Prostaczek
Proza » Miniatura » Garść nocnych, nikomu niepotrzebnych, przemyśleń.
A A A
Klasyfikacja wiekowa: +18

Jeszcze nie teraz. Poczekaj. Poszukam w kulturze schematu według którego, mogłoby się to wszystko odbyć. Na razie błądzę gdzieś pomiędzy sokratejską cykutą, a gorgiaszowym zaprzeczeniem. Muszę pomyśleć. Muszę zapytać. Zapytać sam siebie. Nie porozmawiam z tobą, jak mistrz Polikarp. Jestem sam i ty jesteś sama, a ja chcę to zapisać. Tak szybko, jak to możliwe, na niewygodnej, wirtualnej klawiaturze smartfona. Wypuścić w eter, garstkę nikomu niepotrzebnych przemyśleń, a potem... niech tam...

 

  Od dawna nie wiem, o czym napisać. Czy napisałem już wszystko? Nie. Napisałem niewiele.

O sobie? O sobie nie można. Pisanie o sobie jest tandetne. Prawdziwe rany, drapane i posypywane solą, przez każdego, kto ma na to ochotę, nawet tak bardzo nie bolą. Tylko odrobinkę. Ot tak ćmią, jak ukruszony  ząb nie pozwalając zasnąć. W niespaniu przydarzają się różne przygody. Pokrewne sennym marzeniom, jednak nie należy ich ze sobą mylić. 

 

Anioł, który przychodzi we śnie jest inny, niż anioł niesnu. Ten jest wyjątkowo złośliwy. Będzie zagadywał, to z tej, to z tamtej. Wiercił dziurę w brzuchu i sumieniu. Próbował odmieniać, nakłaniać do dobrego. Przypominać złe. I tak do samego rana. Tak potrafi wkurwić człowieka, że ma ochotę złapać go za te bieluchne skrzydełka, obrócić twarzą do okna i tak kopnąć w dupę, żeby doleciał do nieba, nie musząc nimi machać. Nie powie ci taki jeden z drugim Łaskiś pełen, tylko Nie śpij, nie śpij, nie śpij…

 

Co innego diabeł. Ten ze snu, potrafi być straszny. Te rogi, kopyta, kosmaty łeb i ohydny ogon. I widłami cię i do kotła ze smołą. Ten z niesnu, to zupełnie co innego. Prawdziwa klasa. Miły dla ciebie, uczynny. Rozgrzeszy każde kurestwo, które sobie przypomnisz. Usprawiedliwi każde łajdactwo i każdą krzywdę wyrządzoną bliźniemu. Odmieni złe przeczucia w piękne plany na przyszłość, które nigdy nie będą zrealizowane. Ach, jakie piękne są te plany. Ileż w nich pieniędzy, uznania i władzy. Jakie wspaniałe samochody, piętrowe wille z ogrodem i uległe kobiety o urodzie modelek. Tak z nim można i do rana. Aż żal się rozstawać.

 

 Można  napisać coś o świecie. Jaki jest i dokąd zmierza, ale to każdy już wie. Co więcej, każdy wie to lepiej niż inni. Co? Myślicie, że to matematycznie niemożliwe? Że nie ma równania, które by to opisało? No nie ma. I co z tego? Ot, jeden z paradoksów. Wstęga Mobiusa, utkana z ludzkich przekonań o sobie i innych. 

 

Czy jest coś pomiędzy mną a światem? Nie wiem. Czasem jest wszystko, czasem nie ma nic. Jak napisałem na początku. "Wszystko", doprawione cykutą i równie jak cykuta gorzkie, "nic" Gorgiasza z Leontoi. 

 

Wiesz co? Taki schemat w kulturze nie istnieje. Nie można go zbudować, ze względu na nieskończoną liczbę czynników, które składają się na wynik końcowy. Więc tym samym i wynik jest niemożliwy. Kolejny paradoks? Tak.

Życie jest ich pełne, więc dlaczego pozbawiony miałby być ich jego koniec.

Koniec?

 





Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Prostaczek · dnia 02.05.2021 09:40 · Czytań: 451 · Średnia ocena: 4,5 · Komentarzy: 5
Komentarze
Darcon dnia 02.05.2021 09:43
Bardzo dobre. Tekst krótki, tekst treściwy i obrazowy. Odrobina frustracji na poziomie, jaki lubię. Dobra robota.
GregoryJ dnia 02.05.2021 21:22 Ocena: Bardzo dobre
Całkiem dobre to masz. I pośmiałem się, i poobcowałem z ciekawymi, czy wręcz błyskotliwymi sformułowaniami. A nocne natręty myślowe istotnie są jakby bardziej upierdliwe od tych dziennych :) .
Cytat:
Anioł, który przy­cho­dzi we śnie jest inny, niż anioł nie­snu. Ten jest wy­jąt­ko­wo zło­śli­wy. Bę­dzie za­ga­dy­wał, to z tej, to z tam­tej. Wier­cił dziu­rę w brzu­chu i su­mie­niu. Pró­bo­wał od­mie­niać, na­kła­niać do do­bre­go. Przy­po­mi­nać złe. I tak do sa­me­go rana. Tak po­tra­fi wkur­wić czło­wie­ka, że ma ocho­tę zła­pać go za te bie­luch­ne skrzy­deł­ka, ob­ró­cić twa­rzą do okna i tak kop­nąć w dupę, żeby do­le­ciał do nieba, nie mu­sząc nimi ma­chać. Nie powie ci taki jeden z dru­gim Ła­skiś pełen, tylko Nie śpij, nie śpij, nie śpij…

To jest tak udana personifikacja bezsennościowej ekspresji dysonansów poznawczych, że… Że chyba wykuję sobie ten fragment na pamięć. B)
Właśnie łatwiej trafia do mnie taka proza pisana z kolokwialnym "jajem", ale zarazem z "jajami".
Marek Adam Grabowski dnia 03.05.2021 18:56 Ocena: Świetne!
O czym by tutaj napisać? - to brew pozorom trudne pytanie. Dobry egzystencjalny tekst.

Pozdrawiam
Prostaczek dnia 03.05.2021 21:37
Dziękuję pięknie za poświęcony czas i uwagę, oraz życzliwe komentarze. Pozdrawiam.
Justyna Ana dnia 19.05.2021 15:55
Tekst czytam w nocy, spać się nie da. A ten utwór bezbłędnie uchwyca nastrój bezsennej nocy i sennych przemyśleń. Doza humoru świetna, uśmiałam się w środku nocy!
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ivonna
14/05/2024 23:07
Zbysiu, sprawa przecinka czy kropki jest kwestią drugo, a… »
Dar
14/05/2024 21:43
Najbardziej podoba mi się w pani poezji: wyważone budowanie… »
Zbigniew Szczypek
14/05/2024 19:01
Ivonko(tak będzie prościej, jeśli oczywiście pozwolisz)… »
dach64
14/05/2024 18:25
Dziękuję za komentarze. Zawsze czytam, nie zawsze… »
jeden
14/05/2024 17:48
Poczułem tę parną, czerwcową noc. Potwierdzam powyższe:… »
mike17
14/05/2024 16:56
Iwonko, żeby tak pisać o kochaniu trzeba być permanentnie… »
Darcon
14/05/2024 16:26
Dobre, Owsianko, można już powiedzieć - jak zawsze. :)»
ajw
14/05/2024 15:13
Ależ nie potrzeba żadnego odwdzięczania się. Jestem tu co… »
ajw
14/05/2024 15:11
Kazjuno - wprawiasz mnie w zakłopotanie. Jest mi bardzo… »
Kazjuno
14/05/2024 14:28
Znakomity erotyk. Zareagowałem uśmiechem, bo pomyślałem, że… »
Kazjuno
14/05/2024 14:04
Ajw, ucieszyłem się z ponownego ujrzenia twojej pięknej buzi… »
ajw
14/05/2024 12:28
Nie pierwszy raz czytam Twój wiersz, więc nie jestem… »
ajw
14/05/2024 12:26
Niezła retrospekcja w zamierzchłe czasy, które wciąż… »
ajw
14/05/2024 12:22
Przewrotna końcówka, ale bardzo przemyślana. Szczególnie gdy… »
ajw
14/05/2024 12:17
Słodkie życie. We mnie też przywołałeś beztroskie… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 14/05/2024 17:56
  • No nie może być, gwar jak dawniej! Warto było, tylko niech już tak zostanie!
  • Wiktor Orzel
  • 08/05/2024 15:19
  • To tylko przechowalnia dawno nieużywanych piór, nie jest tak źle ;)
  • Zbigniew Szczypek
  • 08/05/2024 10:00
  • Ufff! Kamień z serca... Myślałem, że znów w kostnicy leżę
  • Zbigniew Szczypek
  • 07/05/2024 20:47
  • Hallo! Czy są tu jeszcze jacyś żywi piszący? Czy tylko spadkobiercy umieszczają tu teksty, znalezione w szufladach (bo szkoda wyrzucić)? Niczym nadbagaż, zalega teraz w "przechowalni"!
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/05/2024 18:38
  • Dla przykładu, że tylko krowa nie zmienia poglądów, chciałbym polecić do przeczytania "Stołówkę", autorstwa Owsianki. A kiedyś go krytykowałem
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty