Magiczny okres dla elity narodu! - Andy Rutheford - Andy_Rutheford
Publicystyka » Felietony » Magiczny okres dla elity narodu! - Andy Rutheford
A A A
Sesja. Jak zwykle nadeszła niespodziewanie. Jeszcze wczoraj byłem na wakacjach, a dziś piszę egzaminy. Czy sesja jest okresem stresu? O tak! Ten magiczny czas dla każdego studenta jest tym, czym Waterloo dla Napoleona, czym Apokalipsa jest dla Biblii. Nie jest bowiem tajemnicą, że jedynie w okresie egzaminacyjnym studenci naprawdę zaczynają się uczyć. Istnieje jedno, jedyne, prawdziwe prawo studiowania. Zakuć, Zdać, i Zapomnieć!

Ktoś powiedział, że studenci są elitą narodu? Jego przyszłością? Intelektualnymi fundamentami wytrwania w walce z wszechogarniającą głupotą? Proszę Was! Studenci to tak naprawdę największa grupa degeneratów, alkoholików, narkomanów, i pasożytów w organizmie, jakim jest Polska!

Sam fakt pójścia na studia nie jest niczym chwalebnym. Wręcz przeciwnie! Jeśli idziesz na studia, to tak, jakbyś ogłosił całemu światu, że w dupie masz pracę, dorosłość, i życie. Chcesz po prostu spędzić jeszcze pięć lat swojego życia na piciu morza wódki, paleniu stosu marihuany, graniu godzinami na konsolach, i wydawaniu pieniędzy rodziców.

Oczywiście istnieje misterna teoria, według której po studiach znajdziesz wspaniałą pracę, i awansujesz o jeden stopień w społecznej drabince klas ekonomicznych. To też bujda! Nikt Ci nie da pracy. Po pierwsze dlatego, że jest recesja. Po drugie, ponieważ Twój kierunek studiów nadaje się tylko do dwóch zawodów - dojenia krów, oraz badania zjawisk rezonansowych w obwodach elektrycznych i elektronicznych. Zła wiadomość jest taka, że do pierwszej czynności zaczęto już wykorzystywać maszyny. A o tym drugim nikt w realnym świecie nigdy nie słyszał! Dlatego zostaje Ci ostatnia opcja. Możesz wyjechać do Londynu, zmywać naczynia za pieniądze, mieszkać po 20 osób w pokoju, a na obiad polować w publicznym parku.

I właśnie do tego potrzebne są studia. Żeby przygotować Cię do takich warunków życia. Jeśli mieszkałeś w akademiku, nie przerazi Cię brud, ani ilość łóżek w jednym pokoju. Na życie zarobisz, bo sprzątać umiesz. Przecież raz na miesiąc czyściliście cały pokój na błysk. A ponieważ z nikim się nie dogadasz, cały wolny czas spędzisz na piciu, ćpaniu, i graniu na konsolach. Studia to idealna szkoła życia na emigracji!

Chciałem skończyć ten felieton już tutaj, ale naszła mnie taka krótka dygresja. Studenci naprawdę nic się nie uczą. Nie umieją kompletnie nic. Nigdy. A podczas sesji w tydzień połykają wiedzę z całego semestru, której tydzień później już w głowach nie ma. Dlatego... jak tak patrzę na siebie i wszystkich moich znajomych, na naszą naukę, i na nasze podejście do studiowania... to boję się iść do lekarza!

Andy Rutheford
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Andy_Rutheford · dnia 24.01.2009 22:41 · Czytań: 2599 · Średnia ocena: 3,31 · Komentarzy: 15
Komentarze
pw dnia 24.01.2009 22:44 Ocena: Bardzo dobre
Cytat:
czym Apokalipsa jest dla Biblii.

Określiłbym to trochę inaczej. Może "czym biblijna Apokalipsa dla chrześcijan"?:)
Nie będę tutaj cytował, po prostu: w trzecim akapicie strzeliłeś w 10 lepiej od Robin Hooda, jeśli w tej 10 była strzała to trafiłeś w nią i ją przepołowiłeś ;-)
Tomi dnia 24.01.2009 23:31 Ocena: Dobre
Cytat:
Dlatego... jak tak patrzę na siebie i wszystkich moich znajomych, na naszą naukę, i na nasze podejście do studiowania... to boję się iść do lekarza!


To jest najlepsze :smilewinkgrin:

Od kuchni wszystko wygląda nieco inaczej. Ziemniak, choć z wierzchu ładny i dorodny, w środku może być zgnity...
agatab dnia 25.01.2009 06:43 Ocena: Dobre
Smutne, choć prawdziwe. A może właśnie dlatego.
Napisane " z jajem", szczere do bólu ;)
Jedna sugestia :
"Studenci naprawdę nic się nie uczą."
Czy nie byłoby lepiej : NICZEGO?
Podoba mi się. Pozdrawiam :)
Vivaldi dnia 25.01.2009 09:44
Strasznie generalizujesz w tym swoim felietonie. Rozumiem zarzuty, bo znam kilka osób, które idealnie pasowałyby do opisu, ale rozciąganie tego na każdego studenta to przesada. W niektórych momentach strasznie to naciągane i jednostronne.
Jeśli chodzi o formę - to nieźle.
Btw - myslisz że obecni lekarze aż tak mocno różnili sie na studiach od obecnych studentów? Teraz nic, tylko znaleźć sobie bioenergoterapeutę...
Usunięty dnia 25.01.2009 10:31 Ocena: Bardzo dobre
Nieźle. Z humorem, i wcale nie za krótko, szczerze. Kilka potknięć jest, ale Ci to już pewnie wyłuszczyli albo wyłuszczą.

Bdb. :D
bassooner dnia 25.01.2009 13:25 Ocena: Dobre
Oj Andy... nie na każdym kierunku studiów takie coś przechodzi... na przykład na moich byłych było to niewykonalne... ;-)))
gabstone dnia 25.01.2009 14:07 Ocena: Dobre
Niby nieźle, ale w Twoje felietony wkrada się monotonia. Nawet nie muszę zaglądać, patrzę na tytuł i wiem , że to Twoje. No i fakt, generalizujesz, błędy Rzepusia sumiennie wyliczyła, więc chyba nie mam nic do dodania.
Miladora dnia 25.01.2009 16:48 Ocena: Dobre
Andy, coś mi się wydaje, że wyrosłeś nam na Mistrza Skrajności... :D
Co do błędów, podpisuję się pod wyłowionymi przez Rzepusię.
Co do stylu - jest nieźle w sumie.
Puenta - bardzo dobra.
No i z temperamentem... :D
Figurka dnia 26.01.2009 17:05 Ocena: Bardzo dobre
jeszcze pamiętam sesje itd, niestety, masz wiele racji, ale i w tym wszystkim zdarzają się wyjątki pływające w morzu wiedzy nie wódki, oraz tacy, którzy mimo wszystko mają dobrą pracę po studiach, a nawet chce im się osiąnąć coś więcej :) Tak, jest w tym co napisałeś pewna skrajność, ale napisałeś z "jajem" , lekko, czytało się bez "męki" i za to stawiam bdb, bo bardzo lubię jak ludzie mają poczucie humoru :)
ginger dnia 26.01.2009 19:55 Ocena: Bardzo dobre
Nieźle :D Większość znanych mi studentów pasuje do tego opisu. Nawet jak się czasem uczą... To zasadniczo głównie się bawią ;) Mimo technicznych potknięć, czytało się lekko, napisane jest pod moje poczucie humoru ;)
wiedzmin89 dnia 27.01.2009 11:31 Ocena: Świetne!
A ja kiedyś myślałem, że jak nie pójdę na studia to będę miał przesrane życie... ostatecznie nie poszedłem i nie czuję się tak źle, już w liceum marnowałem w cholere czasu i nie nauczyłem się niczego co można w życiu wykorzystać.
Mój ojciec w akademiku pracuje, jako ochrona... potwierdza twoją tezę o największych alkoholikach, narkomanach, degeneratach i pasożytach, ponoć całą noc ktoś się kręci, na ogół pijany i przynajmniej raz na dwa dni policja przyprowadza kogoś totalnie zalanego :D
Czyli generalnie dam ocenę najwyższą gdyż w pisaniu cenię sobie szczerość i prawdę
Samuel Niemirowski dnia 28.01.2009 01:54 Ocena: Słabe
A to mnie zabolało:
"Studenci naprawdę nic się nie uczą. Nie umieją kompletnie nic. Nigdy. A podczas sesji w tydzień połykają wiedzę z całego semestru, której tydzień później już w głowach nie ma."

Biorąc pod uwagę, to z czym się spotykam na swoich studiach, moge stwierdzić, że bredzisz.
dwa_warkocze dnia 28.01.2009 06:22 Ocena: Przeciętne
Bardzo przeciętny tekst. Jeśli to ma być felieton, to zabrakło w nim dla mnie błyskotliwości i rysu indywidualizmu autora, który dałoby się wyczuć przy czytaniu.
Zawarte opinie sztampowe, całość niczym nie zaskoczyła ani w żadnym momencie nie przytrzymała uwagi na dłuższą chwilkę.
soczewica dnia 16.05.2009 18:24 Ocena: Bardzo dobre
świetne - mocne i jednoznaczne. oczywiście - można powiedzieć, że zbyt jednoznaczny, sama znam... czekaj, niech policzę - 4 dobrych studentów, którzy rzeczywiście się uczą [najlepszy przykład to mój brat - zapieprzanie półtora godziny w jedną stronę do gliwic, kucie po nocach - zależało mu na wyjeździe do finlandii, warunkiem była średnia powyżej bodajże 4 i zakończona praca]. ale dużo częściej spotykam się z ludźmi, którzy, jak napisałeś - trakują studia jak odroczenie dorosłości...
bassooner dnia 20.06.2009 21:45 Ocena: Dobre
przeczytałem to po raz drugi i stwierdzam, że mój "dobry" był zawyżony... ;-(((
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
valeria
26/04/2024 21:35
Cieszę się, że podobają Ci się moje wiersze, one są z głębi… »
mike17
26/04/2024 19:28
Violu, jak zwykle poruszyłaś serca mego bicie :) Słońce… »
Kazjuno
26/04/2024 14:06
Brawo Jaago! Bardzo mi się podobało. Znakomite poczucie… »
Jacek Londyn
26/04/2024 12:43
Dzień dobry, Jaago. Anna nie wie gdzie mam majtki...… »
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
Ostatnio widziani
Gości online:170
Najnowszy:Janusz Rosek