Bardzo przytłaczjący tekst...
Zaczęłam pisać komentarz, który przez nieuwagę skasowałam
Powiem tak, śmierć nie jest wybawieniem, tylko skróceniem daru życia, który ma i tak ograniczoną długość, a skracanie go sobie jest ucieczką przed jego niedogodnościami, które dotykają każdego z nas, jednak nie każdy cierpi w równym stopniu. Są ludzie, którzy dali by wiele, aby móc zobaczyć piękno przyrody, lecz stracili wzrok i nie jest im to dane. Są osoby, które marzą o spacerze po lesie, czy choćby przed domem, ale nie mogą tego zrobić, bo mają problem z chodzeniem, takich przykładów jest wiele.
Często nie doceniamy tego, co mamy, jakimi jesteśmy szczęściarzami wobec innych i nie mówię tutaj o rzeczach materialnych.
Msz, warto doceniać rzeczy małe, cieszyć się z drobiazgów, np. z tego, że świeci słońce za oknem, że mamy lato, że możemy pospacerować po parku, patrzeć na kwitnące kwiaty, na otaczające nas piękno, warto je tylko umieć dostrzec, warto się cieszyć z tego, że możemy cieszyć się wzrokiem,
słuchem, gdy słyszymy śpiew ptaków, że możemy chodzić, czego wiele osób może nam zazdrościć, a jeśli nie wierzymy w nasze szczęście, to wystarczy pójść np. do DPS albo hospicjum i zobaczyć, iż wiele osób z chęcią zamieniło by się na nasz los...
Każdy w życiu miewa gorsze chwile, a jednak większość z nas chce żyć, bo nawet jeśli w danej chwili jest nam źle, to za parę dni wszystko może się zmienić i zdarzyć, jeśli tylko w to uwierzymy i zechcemy tych zmian.
Zło, fałsz, otacza każdego z nas, ale jeśli mamy pozytywne nastawienie do świata, to świat wyda nam się lepszy, bo nie ma w nim samego zła, bo prócz złych ludzi są też dobrzy, prócz brzydoty jest też piękno. Warto je widzieć: w przyrodzie, w sztuce, w muzyce, rzeźbie i w ludziach także.
Msz, jeśli mamy w sobie niechęć do życia, to wyjściem nie jest ucieczka przed nim, lecz próba wyjścia z problemów, pytanie co zrobić, by je zmienić, a z pewnością nie jest to niemożliwe.
Zawsze jest jakieś wyjście, czasem pomoc innym daje ukojenie, gdy widzimy, że np. ludzie mimo chorób czy starości potrafią być pełni optymizmu, choć wcale nie jest im lekko, potrafią się uśmiechać, choć nie mają ku temu powodów, bo cieszą się każdą chwilą życia, którego mają coraz mniej...
Warto cieszyć się z drobnych rzeczy, widzieć w życiu jego pozytywy, nie tylko negatywy,
na zły humor włączyć sobie radosną muzykę, którą lubimy, która poprawi nam nastrój, komedię, która nas rozbawi. Warto porozmawiać z kimś, z kim dobrze się czujemy, wyjść na spacer - do parku, do lasu, szukać piękna wśród przyrody, sztuki i w ludziach, które jest, tylko trzeba się na nie otworzyć, a poza tym docenić to, iż jest się szczęściarzem, który może chodzić, widzieć i cieszyć się otaczającym pięknem, wiele osób nie ma tego szczęścia, a ci co mają nie potrafią go docenić...
Warto też otworzyć się na ludzi, wyjść do nich, bo jest wielu wspaniałych ludzi, którzy chętnie spędzą z nami czas, którzy może nam w czymś doradzą, którzy przypomną, iż życie to dar, a świat jest piękny i warto nim się cieszyć, czego z całego serca peelce życzę.
Pozdrawiam serdecznie i życzę, aby otworzyć oczy na to co piękne, nie tylko na brzydotę otaczającego nas świata, a każdy takie drzwi ma przed sobą, nie warto ich zamykać, one same kiedyś się zamkną przed każdym z nas, ale póki życie trwa, cieszmy się nim, cieszmy się: ptakiem za oknem, letnią zielenią, złotem jesieni i szronem drzew z zimie, bo życie ma wiele do zaoferowania, tylko trzeba się na nie otworzyć i uwierzyć, że póki ono trwa wszystko się w nim jeszcze może zdarzyć.
To, że ktoś ma dar do pisania, to też powód do radości, a Ty go masz, Autorko, tylko wyrzuć smutek z siebie i otwórz się na radość
https://www.youtube.com/watch?v=d-diB65scQU