Cmentarz o poranku, ławka, dwie staruszki,
ich mężowie – grób w grób, zapach świec, Zaduszki.
– A wie, pani – jedną coś do zwierzeń skłania –
z mojego ślubnego to był telemaniak!
Druga uchem strzyże. – Co też pani powie…
– Co mam pani mówić; najważniejsze zdrowie.
Koledzy – wódeczka, partyjka remika,
a mój wciąż reklamy i profilaktyka.
Espumisan, Ulgix… czasami Trawisto –
na wzdęcia i gazy wypróbował wszystko.
Voltaren na stawy, bo wiadomo kiedy
jakiś staw wyleje i narobi biedy?
Żeby na kanapie dłużej siedzieć mógł,
Restonum na zespół niespokojnych nóg
brał… Co? Kiepsko słyszę… O co pani pyta?
Na wzmocnienie serca? Bezwzględnie Biovital.
Xenna na zaparcia, a Riflux na zgagę.
Coś tam mi zostało, biorę na nadwagę.
Zanim się położył brał Mensil lub Promen…
To na nic – mąż nigdy nie spał poza domem.
Coś tam jeszcze łykał, co? Eh, nie ta głowa…
Cud Pański, że umarł. Taki okaz zdrowia!
Te nasze śniadanka do dzisiaj pamiętam:
ja, on, między nami pigułeczek sterta.
– To mamy, złociutka, podobne wspomnienia.
Między mną a mężem także była chemia.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt