Dzięki
Indianeczko za wizytę, aż miło, że sugerując coś się uśmiechnęłaś, a i skłoniłaś do kolejnego czytania Twoich wierszy i sprawdziłam - nie ma tej frazy
Prócz tego, że też mam w wierszu o próbowaniu słonego . To stary wiersz, był już publikowany, jak się pisze o miłości, o kontaktach damsko-męskich, często frazy, metafory, skojarzenia albo czynności mogą się powtórzyć. Choć ja lubię pisać o tej drugiej stronie miłości -nieodwzajemnionej.
Rozumiem, że trybu przypuszczającego nie używałaś ? Jest tak samo mój jak wszystkie inne skojarzenia. Cieszy mnie, że wielu się spodobał.
Nie znam Twoich wierszy, trafiłam na te dwa nagrodzone u kogoś przepisane -bo są świetne i wyjątkowe... Stąd moja euforia, że Cię tu spotykam i mogę więcej poczytać.
Nooo dobra na zarzuty człowiek od razu się jeży,
a pewnie nie jedna taka sytuacja ma tu miejsce i będzie miała, będąca dziełem przypadku o czym może wiedzieć tylko autor.
Ale wyszło ze mnie gadulstwo -sorry.
Co do oceny
-akceptuję to Twój gust, zarzut tez masz konkretny- Zaimki, ale zwróć uwagę, że moja poetyka różni się od Twojej (choć piszę różne wiersze, też i podobne, ale nie tak doskonałe jak Twoje) Okrojenie z zaimków, likwiduje narrację i charakter przekazu wiersza
Natomiast fraza
czasem wychodzę z siebie -jest metaforą oznaczającą że no...peelka się wku...rza (będzie ładniej)
, więc nie podpada pod zarzut zaimkowości i nic nie poprawiam