Autor |
RE: Filmy nie do strawienia
|
Jagiello
Użytkownik
- Postów: 129
- Skąd: Bochnia
|
Dodane dnia 13-07-2007 22:50 |
|
"hostel" był spoko. mów co chcesz. nie mów, że nie podjarało Cię jak typ pociął achillesa kolesiowi, albo jak ta japonka z tym okiem.
|
whatever works
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy nie do strawienia
|
Tyler Durden
Użytkownik
|
Dodane dnia 13-07-2007 22:55 |
|
Szczerze mówiąc ta cała fala filmów, w których krew leje się litrami to badziewie (są wyjątki). Dodatkowo ukazanie Słowacji w filmie było żenujące. Wszystko ok, akcja filmu może śmiało mieć tam miejsce. Ale nawet gangsterzy jeździli w tym filmie gratami. To tylko pokazuję ignorancję autorów filmu. Film kompletnie nie trzyma w napięciu i ma zero klimatu. Zaczął się całkiem śmiesznie, jak komedia według mnie. Żałuję tylko, że Tarantino tak wychwalał ten film.
|
"It's only after you've lost everything that you're free to do anything."
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy nie do strawienia
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 24-08-2007 11:39 |
|
Ja się mocno ostatnio zawiodłam na ekranizacji "Zbrodni i kary" Menahema Golana z 2002 roku (oglądając miałam wrażenie, że film jest dużo starszy). Akcję przeniesiono do współczesności i choć dalej toczy się ona w Moskwie, to już klimat z książki nie ten. A Crispin Glover nie podobał mi się wcale jako Raskolnikov, innych aktorów to nawet nie warto wspominać, Avital Dicker jako Sonia to już w ogóle tragedia - nie wiem skąd jest ta aktorka, ale mam dwie teorie - albo nie zna dobrze angielskiego, albo ma jakąś wadę wymowy. W sumie pasuje do Crispina, który - jak odniosłam wrażenie oglądając film -cierpi na szczękościsk. Serdecznie nie polecam.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy nie do strawienia
|
BB
Użytkownik
|
Dodane dnia 26-08-2007 12:08 |
|
Trudne pytanie dla mnie niestety, ponieważ wielu filmów nie obejrzałabym po raz kolejny, ale może z takich ostatnich:
- "Piły" i "Hostele" i "Szklane pułapki vol." Żałosne!
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy nie do strawienia
|
keefree
Użytkownik
|
Dodane dnia 26-08-2007 12:22 |
|
'Czarna Dalia' czyli mistrzowska lekcja jak nie realizować ciekawych historii z dreszczykiem- miał być kryminał noir wyszła wątróbka w sosie malinowym
odnoszę wrażenie iz w trakcie produkcji osoby z dobrymi pomysłami przeszły na prawą stronę sali a reszta pracowała dalej
|
In the middle of the night
I go walking in my sleep
Through the jungle of doubt
To the river so deep
I know I'm searching for something
Something so undefined
That it can only be seen
By the eyes of the blind
In the middle of the night
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy nie do strawienia
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 30-10-2007 22:40 |
|
Polański oczywiście- geniusz, nawet większy niż mu się oficjalnie przyznaje. Ale miał kilka wpadek, nie tylko "Piraci", ale i np. "Dziewiąte wrota".
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy nie do strawienia
|
valdens
Użytkownik
- Postów: 4635
- Skąd: Worksop (U.K.)
|
Dodane dnia 30-10-2007 23:25 |
|
Najgorszy film jaki widziałem to "Ostatni legion". Bez dwóch zdań. Najpierw traktowałem go poważnie, jak np. "Waleczne serce" albo "Gladiatora". Po 10 minutach się okazało, że to komedia, a chwilę później znów próbowano mnie przekonać, że to film poważny :/ i taka sinusoida do samego końca. Okropność i wielki żal, że utopiono w nim tyle pieniędzy.
Dodam jeszcze coś. Niektórzy bronią ten film mówiąc, że aktoreczka była niezła (grała tam kogoś w rodzaju wojowniczej księżniczki Xeny, tyle że jeszcze sprytniejszej ma się rozumieć). No i nie zaprzeczę - aktoreczka całkiem apetyczna, ale czy wszystko kuku, skoro film historyczny (pewnie za ponad 100 mln $) mają obronić cycki? :/
A co do "Taxi", to się zgadzam z NJN, z tym że ja dałem se spokój już w połowie pierwszej części, w życiu nie myśląc by sięgać po drugą, a co dopiero trzecią
A "Gwiezdnych wojen" nie powinniście się czepiać. Nawet nie wymienię dlaczego, bo za dużo by tego było.
|
- Pływanie wyszczupla - powiedział wieloryb.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy nie do strawienia
|
lina_91
Użytkownik
|
Dodane dnia 31-10-2007 14:19 |
|
''Slon''.
Ogladnelam ten film, gdy pisalam prace o tragediach Ameryki i bylam totalnie zalamana. Takie lelum-polelum, caly czas sie czekalo nie wiadomo na co, pomijam juz oczywisty fakt, ze to, co naprawde sie stalo w Columbine High ma sie tak do tego filmu jak piesc do nosa, czyli nijak, bo wydarzenia zostaly zupelnie poprzekrecane... Zalosne.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy nie do strawienia
|
Caroline
Użytkownik
|
Dodane dnia 31-10-2007 23:42 |
|
"Projekt Alexandry"
No w życiu nie widziałam okrponiejszego filmu! Koszmar, tak mnie nudził ze przy nim zasnelam, a musze podkreslic ze jeszcze nigdy poza własnie tym jednym wyjatkiem nie usnęłam w trakcie filmu. Po prostu nigdy!
|
"Bądź sobą, życie jest za krótkie żeby być kimś innym"
''Życie jest za krótkie żeby przeżywać ten sam dzień dwa razy''
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy nie do strawienia
|
Tyler Durden
Użytkownik
|
Dodane dnia 01-11-2007 12:48 |
|
Akcja powieści "Zbrodnia i kara" toczyła się przecież w Petersburgu.
|
"It's only after you've lost everything that you're free to do anything."
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy nie do strawienia
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 01-11-2007 18:57 |
|
tfuuuuu...miałam Rosję na myśli
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy nie do strawienia
|
Vanillivi
Użytkownik
|
Dodane dnia 01-11-2007 22:46 |
|
Cytat: LittleRedRose napisał/a:
Ja się mocno ostatnio zawiodłam na ekranizacji "Zbrodni i kary" Menahema Golana z 2002 roku (oglądając miałam wrażenie, że film jest dużo starszy). Akcję przeniesiono do współczesności i choć dalej toczy się ona w Moskwie, to już klimat z książki nie ten. A Crispin Glover nie podobał mi się wcale jako Raskolnikov, innych aktorów to nawet nie warto wspominać, Avital Dicker jako Sonia to już w ogóle tragedia - nie wiem skąd jest ta aktorka, ale mam dwie teorie - albo nie zna dobrze angielskiego, albo ma jakąś wadę wymowy. W sumie pasuje do Crispina, który - jak odniosłam wrażenie oglądając film -cierpi na szczękościsk. Serdecznie nie polecam.
Oglądałam to! Nie wiem w ogóle, jak można tak zbeszcześcić taką świetną książkę! Sceby, które powinny być dramatyczne, przedstawiono tak, że wywoływały śmiech. Film ogólnie był raczej żenujący.
|
http://www.cala-reszta-nocy.blogspot.com Mój blog o życiu, podróżach i pisaniu.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy nie do strawienia
|
Artur Wrzos
Użytkownik
|
Dodane dnia 30-01-2008 16:49 |
|
99 % amerykańskich
|
Świat jest piekłem, a ludzie są w nim z jednej strony umęczonymi duszami, a z drugiej diabłami.
A. Schopenhauer
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy nie do strawienia
|
keefree
Użytkownik
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy nie do strawienia
|
Artur Wrzos
Użytkownik
|
Dodane dnia 30-01-2008 17:48 |
|
Obsypują świat chłamem i tyle, obrzydliwe komedie, krwawe sensacje, jedynie Lunch jest perłą w tym w tym bagnie, no, może jeszcze Kubrick.
A aktorzy, komputer za nich odgrywa role, daleko im do Brando.
Film amerykański jest dnem, nie wprowadza żadnych mądrości, manipuluje bezwolnym tłumem. O niebo lepsze są współczesne filmy indyjskie, choćby "Krzyk mrówek" "Monsunowe wesele".
|
Świat jest piekłem, a ludzie są w nim z jednej strony umęczonymi duszami, a z drugiej diabłami.
A. Schopenhauer
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy nie do strawienia
|
keefree
Użytkownik
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy nie do strawienia
|
Artur Wrzos
Użytkownik
|
Dodane dnia 30-01-2008 18:13 |
|
będę przy swoim, Ty przy swoim, i to sie liczy, antagonizmy.
|
Świat jest piekłem, a ludzie są w nim z jednej strony umęczonymi duszami, a z drugiej diabłami.
A. Schopenhauer
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy nie do strawienia
|
keefree
Użytkownik
|
Dodane dnia 30-01-2008 18:16 |
|
bez nich byłoby nudnawo
|
In the middle of the night
I go walking in my sleep
Through the jungle of doubt
To the river so deep
I know I'm searching for something
Something so undefined
That it can only be seen
By the eyes of the blind
In the middle of the night
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy nie do strawienia
|
Natalia Julia Nowak
Użytkownik
- Postów: 70
- Skąd: Starachowice
|
Dodane dnia 31-01-2008 12:05 |
|
Obsesyjnie nienawidzę filmów typu "Nigdy w życiu!"...
|
No hope, no fear. Nie ma nadziei, nie ma strachu.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy nie do strawienia
|
czlowiek
Użytkownik
|
Dodane dnia 31-01-2008 14:34 |
|
podzielam zdanie Artura W. poza paroma wyjątkami kino zza oceanu można scharakteryzować w sposób następujący:
- schematyczność
- dolary
- efekty specjalne
- konsumpcja
jest jednak pewna zasada. w kiepskim filmie nie zagra dobry aktor jak np Hopkins lub Pacino.
|
|
|
Do góry |
|