Autor |
RE: Ateizm
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 29-10-2009 20:51 |
|
Cytat: TomaszObluda napisał/a:
Cytat: Ateizm wreszcie, pozbywając się bogów, daje wolność przekonań człowiekowi i przerzuca na niego odpowiedzialność etyczną.
Bzdura!!! o to ci chodziło Szary co?
Nie, nie o to mi chodziło. "bzdura!" To żaden argument. Dlaczego bzdura? Ja chyba uzasadniam, dlaczego myślę tak a nie inaczej
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ateizm
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
Dodane dnia 29-10-2009 21:01 |
|
Cytat: Tylko na starcie mam jedną prośbę: nie sprowadźcie go do poziomu klótni jak w filozofie vs religia Wybacz ten Twój cytat miałem na myśli. Aby rozmawiać, a nie pisać Bzdura!!!. Po co to. Ogarnijmy się, bo rozmowa się fajnie klei.
Cytat: Ale to jest forma wiary. Jak już tu zostało powiedziane, nie ma żadnego dowodu na to, że jakieś bóstwo, czy tez pierwiastek nienaturalny w człowieku nie istnieje. Bo i jak to udowodnić? Konsekwentnie twierdzę, że takie instrumenty jak racjonalizm czy empiryzm po prostu nie mają tu zastosowania. Więc przekonanie, którego nie da się poprzeć dowodem, pozostaje wiarą. W tym przypadku niewiara równa się wierze, że nic takiego nie ma. Słyszałeś o przykładzie z czajnikiem na orbicie słonecznej? Jeśli ktoś stwierdzi, że wokół słońca odpowiedniodaleko od ziemi krąży czajnik, nie ma możliwości udowodnienia, że go tam nie ma. Żaden teleskop nie jest tak dokładny, aby go zobaczyć. Zwolennicy czajnika mówią, że czajnik tam jest, przeciwnicy, że go nie ma, nikt nikomu nic nie udowodni. Ale tak sobie można wymyślić różne rzeczy, np Scjentologia. Udowodnisz, że to nie prawda? Oczywiscie, że zgodzę się, ze ateizm to forma wiary, ale chyba najbardziej rozsądna, bo skoro jest tyle bogów i różnych kosmitów do wyboru, to może lepiej wierzyć, że nic takiego nie istnieje? Bo dlaczego być prawosławnym a nie Mormonem?
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ateizm
|
Samuel Niemirowski
Użytkownik
- Postów: 2563
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 29-10-2009 21:07 |
|
Cytat: Szary napisał/a:
Nie, nie o to mi chodziło. "bzdura!" To żaden argument. Dlaczego bzdura? Ja chyba uzasadniam, dlaczego myślę tak a nie inaczej
To bardzo wygodnickie, takie udawanie "pełnej odpowiedzialności". Tak naprawdę odpowiedzialność jest nie tylko ZA coś, ale też PRZED kimś. Szkoda, że ateiści tego nie rozumieją i uważają się za gierojów w tym swoim braku nadzoru gdzieś w niebie.
|
"Nie będę zmieniał świata ani Zachodu. Podążą one ku swoim celom tak jak spadająca gwiazda. Ja będę jednak pracował i zmieniał się".
E. Wiechert
www.prozafotografii.blox.pl
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ateizm
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
Dodane dnia 29-10-2009 21:38 |
|
Cytat: Tak naprawdę odpowiedzialność jest nie tylko ZA coś, ale też PRZED kimś. Szkoda, że ateiści tego nie rozumieją i uważają się za gierojów w tym swoim braku nadzoru gdzieś w niebie. Odpowiedzialność może być przed społeczeństwem i przed prawem, nie musi być odpowiedzialnością przed Kriszną czy Allahem. Ja jako ateista nie uważam się za gieroja, ale nie mogę czuć się odpowiedzialny przed nadzorem z nieba, bo nie wierzę, że jakieś tam niebo, pewnie masz na myśli chrześcijańskie istnieje.
Czy tak trudno wierzącym zrozumieć, że ktoś może niewierzyć w Bogów/Boga? Jak mam wierzyć w coś, czego wg mnie nie ma? To nie moja wina. To nie wina Ateistów. Nie jesteśmy antychrystami, kótrzy chcą szkodzić Bogu, i nie poddają mu się dla własnej wygody. Jest pewnie wielu złych ateistów, ale większość jest neutralna. Nie chcemy wojny. Nie chcemy agresji. W imię normalnych ateistów proszę o wybaczenie i o rozejm z ludźmi wiary. Bądźcie miłosierni.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ateizm
|
Jack the Nipper
Użytkownik
- Postów: 3011
- Skąd: Centrum Świata
|
Dodane dnia 29-10-2009 21:40 |
|
Cytat: Szary napisał/a:
Jack powiedziałeś szalenie ważną rzecz
ateizm to wiara
Niektórym ciężko się z tym pogodzić, ale tak jest: ateizm to też pewien rodzaj wiary: wiary w to, że Boga nie ma (bo udowodnić się tego nie da, a jeżeli coś nie jest faktem to jest przyjmowane wlaśnie na wiarę)
Tak. Ale wiary bez instytucji, bez rytuałów, bez niczego.
Cytat: Szary napisał/a:
Śmiem nawet stwierdzić, iż ateizm jest najtrudniejszą z wiar. Stawia cię przed 100% odpowiedzialnością, odziera z nadziei a w zamian... no właśnie. Nie daje nic.
A mnie wreszcie uwolnił od dogmatów i formułek i podporządkowania swego życia czemuś co może nie istnieć.
Co ja zyskuję? Można powiedzieć, ze życie wedle upodobań, bez stresu, że ktoś to sprawdza i ocenia i po śmierci wystawi rachunek. Zakład Pascala? Jesli wierzysz i temu się poświęcasz, a Boga nie ma to przepieprzyłeś dokładnie wszystko co miałeś, czyli krótkie życie.
|
Gdyby Bóg chciał, aby ludzie chodzili nago, to by nas takimi stworzył.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ateizm
|
Dziwny
Użytkownik
|
Dodane dnia 29-10-2009 21:56 |
|
Zadziwiające, jak żywe jest jakiekolwiek miejsce, gdy poruszyć temat religii. Wygląda na to, że każdy ma własne zdanie i koniecznie chce je uzewnętrznić. Nie można być gorszym...
Ja od pół roku napycham sobie mózg amerykańską lobotomią wszelkiej maści. Żeby wspomnieć tylko te co ciekawsze/zabawniejsze...
"The God Who Wasn't There" (fragm.) - absolutnie genialne opracowanie faktów pod swoją teorię. Z rzeczy pouczających - niewiele, może poza wylistowaniem tzw. "cech porządnego zbawiciela" wraz z listą postaci, spełniających znaczącą ilość tychże. Ciekawe wywiady, ładnie wyprodukowana propaganda.
"Zeitgeist" (napisy PL) - ze skrajności w skrajność: ateizm i teorie spiskowe. Tylko dla silnie sceptycznych umysłów.
"Expelled" (napisy PL) - przepięknie skrzywiona obrona ruchu "Intelligent Design". Mimo udawanej bezstronności, wysoce polemiczne. Dla Polaków bonus: fragmenty wywiadu z Maciejem Giertychem.
Od jakiegoś czasu zapanowała w USA swego rodzaju moda na teorie spiskowe. Ale pośród nich ciekawie wyróżnia się ruch "kreacjonizmu" (jak ktoś nie wie: kreacjonizm = Biblia jest dosłownie prawdziwa, świat ma 6-10 tys. lat, ewolucja to mit itp.), który używa podobnej retoryki, posiłkując się jednak protestancką Biblią zamiast wydumanych przemyśleń.
Kent Hovind - postać niezwykle charyzmatyczna. Jeden z czołowych guru zamorskiego kreacjonizmu. Gdyby nie przerażająca (świadoma) ignorancja wielu polemicznych stwierdzeń byłby mnie przekonał.
Ray Comfort - kolejny przedstawiciel kreacjonizmu. Niewiarygodne, że tacy ludzie istnieją. Jego najbardziej sztandarową (wyśmiewaną) wypowiedzią jest coś w tym stylu: "Spójrzcie na banana. Spójrzcie, jak idealnie pasuje do ludzkiej dłoni, jak łatwo zerwać skórkę i pożywić się. To dowód istnienia Boga." Ostatnio wsławił się rozdając za darmo sztandarowe dzieło Darwina z obszerną (ponad 50 stron) polemiką we wstępie.
Ktoś wspomniał o "wojującym ateiźmie" z wyraźną dezaprobatą. Ta wojna toczy się od jakiegoś już czasu w USA - kiedyś dotrze do nas. Youtube jest jednym z łatwodostępnych i jakże zaludnionych pól, na których ona się toczy. Jedna strona dopuszcza się nawet nielegalnych praktyk, zaś druga gnębi adwersarzy setkami i tysiącami odpowiedzi - począłwszy od przemyślanych polemik, a na prostackich inwektywach skończywszy.
Thunderfoot - wojujący ateista, który atakuje wszelkie przejawy kreacjonizmu. Bezpardonowy i przeplatający argumenty inwektywami. Nie przekonuje nikogo, poza przekonanymi.
James Randi - energiczny staruszek z werwą walczący z wszelkiej maści naciągaczami typu religijnego (głównie z wszelkiej maści "new age" ). Zadeklarowany sceptyk i jedyna postać godna polecenia każdemu.
Oczywiście arcyciekawe, śmiałe, a co za tym idzie mniej wiarygodne, teorie również nie są mi obce. Na przykład teoria, iż Ziemia jest pusta w środku i po jej wewnętrznej stronie zamieszkują zaginione plemiona Abrahama (czy jakoś tak - tutaj Szary mnie może spokojne poprawić). Lub też teoria, jakoby na przełomie 2012-2013 nawiedzić nas miała nie widziana od ponad 3000 lat planeta Tiamat (tutaj na bazie wierzeń indyjskich). Daniken jest dumny. No i najświeższe, wczoraj widziane wyliczenie, jakoby czas zwalniał w tempie, które sugeruje, że dzisiejsze 24 godziny to na początku powstawania wszechświata około 8 miliardów lat - w sam raz żeby Biblijne stworzenie świata można było traktować dosłownie.
W tym całym tyglu opinii, mniej lub bardziej dosłownego traktowania tekstów religijnych, podejść naukowych i pyskówek nie sposób nie dojść do wniosku, że świat ześwirował.
Na koniec odniosę się do jednej z wypowiedzi Szarego:
"Zaklad Pascala to nie głupota, dobrze oddaje istotę problemu(...)"
Zakład Pascala jest największą bzdurą, o jakiej słyszałem. Zakłada logiczne podejście do wiary i jej czysto pragmatyczną akceptację. Sama taka propozycja jest sprzeczna już na poziomie semantycznym, bo wiara to nie kwestia logiki, a pragmatyzm w stosunku do pytania "Być, albo nie być (wierzącym)" graniczy z herezją. Sądzę, że jeśli jest Bóg, to Pascal smaży się wesoło w piekle - piekle dla egoistów.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ateizm
|
lukasz44
Użytkownik
|
Dodane dnia 29-10-2009 21:57 |
|
Nie zgodzę się z tym,że ateizm jest najtrudniejszą z wiar,ponieważ nie musisz na nic uważać,od niczego się nie powstrzymywać(oprócz prawa).Jeśli Boga nie ma to nic nie przepieprzyłem,ponieważ umrę i tyle i nic nie będzie.Wole żyć i wierzyć że czeka mnie coś lepszego,kształtować się,opanowywać swoje uczucia,starać się być miłym,pomocnym by inni mnie dobrze zapamiętali niż w nic nie wieżyc,życie wtedy dla mnie byłoby pustą wegetacją i żył bym ze świadomością ze wszystko coś osiągnąłem nic nie będzie znaczyć.
Moje oczy!!! - dopisek JtN.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ateizm
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
Dodane dnia 29-10-2009 22:04 |
|
Cytat: Wole żyć i wierzyć że czeka mnie coś lepszego,kształtować się,opanowywać swoje uczucia,starać się być miłym,pomocnym by inni mnie dobrze zapamiętali Ale do tego trzeba wierzyć w Boga. A jak trzeba to prosze powiedziec w którego? Bo wierzący, napominają ateistów, ja się pytam, ok, skoro to takie proste. Mówię, wierzę i już wierzę, to tylko powiedzcie w kórego boga, i jakie wyznanie wybrać i już zaczynam od jutra.
Cytat: dla mnie byłoby pustą wegetacją i żył bym ze świadomością ze wszystko coś osiągnąłem nic nie będzie znaczyć. Mhm, nie mam takich problemów, Wiem, że jeśli zbuduję dom, po mojej śmierci będzie nadal stał i będzie coś znaczył dla mieszkańców tego domu itd. Nie potrzebuję do tego wiry w życie po śmierci, ani w żadnego z wielu Bogów do wyboru(który jest prawdziw?)
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ateizm
|
Jack the Nipper
Użytkownik
- Postów: 3011
- Skąd: Centrum Świata
|
Dodane dnia 29-10-2009 22:09 |
|
Cytat: lukasz44 napisał/a:
niż w nic nie wieżyc,życie wtedy dla mnie byłoby pustą wegetacją i żył bym ze świadomością ze wszystko coś osiągnąłem nic nie będzie znaczyć.
No, to popatrz dalej niz na sens swojego istnienia - a jaki jest sens życia Boga/bogów?
|
Gdyby Bóg chciał, aby ludzie chodzili nago, to by nas takimi stworzył.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ateizm
|
lukasz44
Użytkownik
|
Dodane dnia 29-10-2009 22:18 |
|
Wieżyc... no rzeczywiście.. na klawiaturze nie chce mi się pisać ć,ś,ż klikam prawym i poprawiam,a tu nie popatrzyłem i mi poprawiło na słowo wieżyc.Według mnie powinieneś wierzyć w mojego Boga ale każdy z innej religii ci tak powie.Nie musisz wierzyć w Boga,możesz sam ustalić co jest najważniejsze,poprawić się.Mi największą przyjemność sprawia że się ktoś cieszy że jestem,że sprawia im przyjemność to co osiągnąłem w sporcie,mam jeszcze kilkadziesiąt lat żeby nauczyć się od was pisać i samemu próbować.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ateizm
|
Samuel Niemirowski
Użytkownik
- Postów: 2563
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 29-10-2009 23:18 |
|
Cytat: TomaszObluda napisał/a:
Odpowiedzialność może być przed społeczeństwem i przed prawem, nie musi być odpowiedzialnością przed Kriszną czy Allahem.
Przed prawem, w którym normy moralne ustanawiane są w sposób demokratyczny? Lol.
Cytat: TomaszObluda napisał/a:
Czy tak trudno wierzącym zrozumieć, że ktoś może niewierzyć w Bogów/Boga? Jak mam wierzyć w coś, czego wg mnie nie ma? To nie moja wina.
Ależ wierz sobie w co chcesz, lub nie wierz. Mnie to nie obchodzi. Tylko proszę - nie pisz jakiś andronów o większych wymaganiach etycznych w ateiźmie.
|
"Nie będę zmieniał świata ani Zachodu. Podążą one ku swoim celom tak jak spadająca gwiazda. Ja będę jednak pracował i zmieniał się".
E. Wiechert
www.prozafotografii.blox.pl
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ateizm
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
Dodane dnia 29-10-2009 23:54 |
|
Cytat: Przed prawem, w którym normy moralne ustanawiane są w sposób demokratyczny? Lol. Nie. Jest ustalone przez władzę? Chyba te które mamy w Polsce opiera się na kodeksach, jakichś innych państw Europejskich? A może nawet na dekalogu w jakiś sposób? Nie wiem, jak to jest? Czy może zostało ustanowienie demokratycznie? Bo ja nie wiem, czy to było podchwytliwe pytanie. Osobiście wole odpowiadać przed czymś realnym, niż przed Bogie, którego istnienie, nie tyle nikt nie potrafi, ale nie ma zamiaru udowadniać.
Cytat: nie pisz jakiś andronów o większych wymaganiach etycznych w ateiźmie. Pisałem coś takiego? Prawdę mówiąc nie bardzo rozumiem, co oznacza poęcie "większe wymagania etyczne".. Czy ateiści więcej wymagają od siebie, czy od ateistów więcej się wymaga?
Dla mnie to wciąż wszystko jest proste jak drut. Nie wierzę, w żadnego z Bogów i wciąż nie mam powodów, aby w kóregoś w nich wierzyć.
Ale załóżmy, że wierzący są bardziej szczęśliwi, spełnieni, moralni, uczciwi produktywni, mniej skorzy do popełniania przestępstw. itd. Jeśli wierzący są lepsi od ateistów, dla dobra społecznego mógłbym być skłonny, aby wszystkie dzieciom od początku wpajać, że któryś z Bogów istnieje, skoro świat ma przez to lepiej funkcjonować, ale tylko ze wzgledów praktycznyc mogę tak myśleć. bo nie wierzę, że jakiś tam bóg jest.
A jeśli jest, to na Boga, który?!
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ateizm
|
Samuel Niemirowski
Użytkownik
- Postów: 2563
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 30-10-2009 00:13 |
|
Cytat: TomaszObluda napisał/a:
Nie. Jest ustalone przez władzę?
Przecież władza "należy do wszystkich"
Cytat: TomaszObluda napisał/a: Chyba te które mamy w Polsce opiera się na kodeksach, jakichś innych państw Europejskich?
Chyba nie?
Cytat: TomaszObluda napisał/a: Osobiście wole odpowiadać przed czymś realnym, niż przed Bogie, którego istnienie, nie tyle nikt nie potrafi, ale nie ma zamiaru udowadniać.
Jedno nie wyklucza drugiego.
Cytat: TomaszObluda napisał/a:
Pisałem coś takiego? Prawdę mówiąc nie bardzo rozumiem, co oznacza poęcie "większe wymagania etyczne".. Czy ateiści więcej wymagają od siebie, czy od ateistów więcej się wymaga?
Jak nie Ty, to ktoś inny tutaj pisał, że ateizm więcej "wymaga od człowieka" i inne takie.
Jak to który? Ten, Który Jest.
Proste, nie?
|
"Nie będę zmieniał świata ani Zachodu. Podążą one ku swoim celom tak jak spadająca gwiazda. Ja będę jednak pracował i zmieniał się".
E. Wiechert
www.prozafotografii.blox.pl
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ateizm
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
Dodane dnia 30-10-2009 01:34 |
|
Cytat: Jak to który? Ten, Który Jest.
Proste, nie? Perkun. Zawsze wiedziałem, że to najlepzy z Bogów. A wszyscy inni to leszcze. Samuelu niech żyje ten, który jest Bóg największy Perkun.
Cytat: Przecież władza "należy do wszystkich" Aha. Czyli nie mam pretensji do PO tylko do wszystkich. To się Tuskowi, udało, a może wkrecasz mnie? Jesteś agentem Tuska?
Cytat: Osobiście wole odpowiadać przed czymś realnym, niż przed Bogie, którego istnienie, nie tyle nikt nie potrafi, ale nie ma zamiaru udowadniać.
Jedno nie wyklucza drugiego. Pewnie. ale głupio odpowiadać prze smerfami, czy czymś podobnym? Ale już ustaliliśmy, że istnieje, ten który jest, czyli nasz polski Bóg, Perkun.
Cytat: Jak nie Ty, to ktoś inny tutaj pisał, że ateizm więcej "wymaga od człowieka" i inne takie. Nic nie wymaga tak dużo jak chrześcijaństwo w wydaniu Mormonów. Może to jest te najprawdziwesz? Oni nawet nie mogą pić kawy.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ateizm
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 30-10-2009 02:25 |
|
Yeah widzę, że zanosi się w tym temacie na dłuuuuugą jazdę bez trzymanki
-czy tak trudno zrozumieć, że ktoś może nie wierzyć?
-Ależ ja doskonale rozumiem, że ktoś może nie wierzyć. Czasami nawet się zastanawiam, dlaczego ja wierzę? I odpowiadam: bo gdybym przestał - sekundę później strzeliłbym sobie w głowę.
Na tym popieprzonym świecie pełnym bezsensu, niesprawiedliwości i nienawiści ciężko jest wierzyć. Ale - mimo pytań, wątpliwości, znajomości wielu alternatyw - wierzę.
-Jack: ateizm to wiara, ale bez instytucji, rytuałów...
-Nie mieszajmy pojęć! Co innego wiara (wewnętrzna - tylko ty sam wiesz w co wierzysz a i to nie do końca, bo i wiara bazuje na nieświadomości), co innego religijność (czynności zewnętrzne - kult, rytualizm itp.)
-Ziemia pusta w środku a tam plemiona Abrahama o tym nie słyszałem ale zapewniam cię, że na religioznawstwie przerabialiśmy tyle różnych kościolów, związkówwyznaniowych i sekt, że nie sposób wszystko na raz w pamięci utrzymać bez sięgania na półkę, a to co przerobiliśmy jest wycinkiem całości. Religie to temat morze - nie ma na świecie takiego super fachowca który by się na wszystkich znał (ja od 2 lat specjalizuję się w Słowianach przedchrześcijańskich, tylko o tym czytam - i nadal masy rzeczy jeszcze nie wiem)
-Ale powiem ci że TIAMAT to nie Indie, tylko Mezopotamia (potwór zabity przez Marduka)
-Daniken to osobne zagadnienie. Ciekawe pomysły na fantasy i SF, natomiast religioznawcy wylewają z niego ostro (koleś nie umie odczytać symboliki hieroglifów i ostro identyfikuje np. strumień jako... rurę doprowadzającą tlen do hełmu kosmonauty. Nie przeczę, wiele religii mówi o życiu (bogach) przybyłym z gwiazd, ale on za często nadinterpretowuje fakty, naciąga je, albo totalnie ich odczytywaniem się ośmiesza
-"zakład Pascala jest bzdurą"
- No proszę was. Ja nie mówię: wasze poglądy, nędzni ateiści, są bzdurą. Nie zmieniajmy tematu w przepychankę. Apeluje o zachowanie neutralnego języka jeśli chcecie wartościowej dyskusji. Choć przyznam, że nieco wkurza mnie fakt, iż ateiści domagają się tolerancji dla swoich poglądów - a sami nie toleruja poglądów wierzących.
Jeżeli zakład Pascala jest bzdurą, to tak samo stwierdzenie "religia jest opium dla mas" jest bzdurą.
Dla jednych jest bzdurą, dla innych nie jest.
Owszem, nie o to w moralności chodzi by kalkulować co bardziej mi się opłaca - ale przeciwstawienie sobie wiary i logiki jest nie fair (wierzący = idioci) tak samo jak stwierdzenie, że PO jest święta a PIS to samo zło. A filozofia religii? Wiara i logika nie są sprzeczne, chociaż prblemem jest tutaj nie tyle ciąg logiczny wywodów filozoficznych co uznanie założeń za prawdziwe (a więc znów: nauka - fakty, wiara - wiara, tzn. to, co nie jest stwierdzone - jak np. teoria Einsteina na początku była na wiarę... poki nie została potwierdzona.)
-Wierzyć w Boga, ale którego?
-Bardzo dobre pytanie: tylu ich jest. Sam o tym myslałem nie raz i doszedłem do wniosku: gdybym urodził się Arabem - byłbym muzułmaninem, gdybym urodził się w Japonii - Shintoistą itp. Ale doszedłem do wniosku, że jeśli Bóg istnieje i zdecydował, że urodzę się w polskiej katolickiej rodzinie - to tak miało być. Poza tym (co chyba najważniejsze) gdy czytam Nowy Testament CZUJĘ WEWNĘTRZNIE że to ma sens, że to jest właściwe, że to jest PRAWDA. No, ale może nie wszyscy mają takie wewnętrzne czucie które np. powie im, że wysadzanie się w imię Allaha NIE JEST OK.
-Co do Samuela to zgadzam się, że moralność to nie coś, co można sobie uchwalić (różnica prawo boskie prawo ludzkie; jeszcze 3 grosze o prawie naturalnym...)
Po prostu: jedni uznają, że jest prawo boskie, uniwersalne - nie zabijaj, nie kradnij itp.
inni uważają, że jest prawo społeczne (jeżeli za jakiś czas większość uchwali, że model rodziny to gej+gej+mały gej z próbówki, a aborcja i eutanazja i kanibalizm (chińczycy zajadający się embrionami) jest OK - to stanę się bandytą! Bo takiego prawa nie zaaprobuję.
Każdy ma swoje sumienie i swój rozum: niech nimi się kieruje. I toleruje tych, co myślą inaczej (chyba że to fanatycy-terroryści - takich tolerować nie można).
Uffff rozpisałem się znowu
Perkun nie jest polskim bogiem tylko słowiańskim - Perun, Perkun, Perkons itp. Jeśli chodzi o źrdła polskie co do rodzimej wiary - są delikatnie mówiąc, mało wiarygodne. Więc jesteśmy skazani na komparatystykę. Ogólne słowiańskie (tylko, że nawet nie wiemy, czy istniała wspólna słowiańska wiara, czy różne w zależności od rejonu) bóstwa potwierdzone analizą porównawczą to: Swarog, Perun, Weles i... cała rzesza innych, ale ci są najlepiej poświadczeni.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ateizm
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
Dodane dnia 30-10-2009 08:53 |
|
Cytat: Perkun nie jest polskim bogiem tylko słowiańskim - Perun, Perkun, Perkons itp. A ja myślełm, że to dla wszystkich którzy zdali maturę raczej oczywiste? Nie? Jeśli powiem, że Rzym czy Florencję zbudowali Włosi, też to będzie błąd, prawda? Tym co napisałeś zajmowałem się troszę, więc to nie nowości, nie będę wchodził w dyskusję, chciałem się tylko podroczyć z Samuelem(co było głupie, bo to nie służy dyskusji).
Co do reszty.
Raczej się zgadzam. Co do prawdziwej wiary, fajnie jak ma sens, ale wg mnie nie o to chodzi, chociaż same chrześcijaństwo z ewangelii bez dodatków, które Kościoły później dołożyły, zwłaszcza J.Smith Jest bardzo do przyjęcia. jest nawet możliwe do uwierzenia.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ateizm
|
jakub
Użytkownik
- Postów: 3490
- Skąd: Poznań
|
Dodane dnia 30-10-2009 15:48 |
|
ja się tylko zastanawiam po co kolejny temat o religii na tym forum... Mało wam tego gadania o tym że wierzący to prymitywy a niewierzący pójdą do piekła? taka dygresja tylko, nie przejmujcie się mną
|
"Ludzie na całym świecie uwielbiają okazje. Każdy chciałby dostać coś za nic, nawet jeśli przyszłoby mu zapłacić za to wszystkim" - Stephen King
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ateizm
|
Samuel Niemirowski
Użytkownik
- Postów: 2563
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 30-10-2009 17:03 |
|
Cytat: TomaszObluda napisał/a:
Perkun. Zawsze wiedziałem, że to najlepzy z Bogów. A wszyscy inni to leszcze. Samuelu niech żyje ten, który jest Bóg największy Perkun.
Widzisz, nazwa "Jestem, Który Jestem" sugeruje nam, że nie powinniśmy wymyślać Mu jakichś głupich imion. Być może dla jednych jest to Perkun, a dla innych Bóg czy Allach. Co za różnica? Nie liczy się nazwa, tylko fakt istnienia.
Cytat: TomaszObluda napisał/a:Aha. Czyli nie mam pretensji do PO tylko do wszystkich. To się Tuskowi, udało, a może wkrecasz mnie? Jesteś agentem Tuska?
Raczej Ty nim byłeś, bo nosiłeś POkrakom ulotki
Nie zapominaj jednak, że w demokracji rządzą oficjalnie "wszyscy".
Cytat: TomaszObluda napisał/a:Pewnie. ale głupio odpowiadać prze smerfami, czy czymś podobnym? Ale już ustaliliśmy, że istnieje, ten który jest, czyli nasz polski Bóg, Perkun.
Historia świata pokazuje, że odpowiadanie przed smerfami i Perkunami jest o wiele lepsze niż tylko przed świeckimi sądami. Dziwne, ale tak jest.
|
"Nie będę zmieniał świata ani Zachodu. Podążą one ku swoim celom tak jak spadająca gwiazda. Ja będę jednak pracował i zmieniał się".
E. Wiechert
www.prozafotografii.blox.pl
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ateizm
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 30-10-2009 18:01 |
|
Samuelu oficjalnie, to Polska jest tygrysem Europy, wyrabiamy 300% normy, PO ma 99,9% poparcia a Tusk nie kłamie
Tomaszu - miło mi, że ty niewierzący i ja wierzący mamy podobne zdanie na wiele tematów. To dowód, że jeśli chce się spokojnie rozmawiać - to można się dogadać. Chociaż ja osobiście sądzę, że to nie kwestia wiary/niewiary tylko charakteru. Jak ktoś jest spokojny i rozsądny - to taki będzie niezależnie czy wierzy, czy nie. A jak ktoś jest nabuzowanym cholerykiem to będzie albo fanatykiem, albo wojującym ateistą. Tak więc moim zdaniem fanatyzm wynika nie tyle z wiary?niewiary - co z charakteru. (oczywiście fanatyzm rodzi się także z biedy, beznadziei, braku edukacji i perspektyw, zemsty za to że "oni zamordowali mi całą rodzinę" itp. - ale to czynniki zewnętrzne)
Cytat: jakub napisał/a:
ja się tylko zastanawiam po co kolejny temat o religii na tym forum... Mało wam tego gadania o tym że wierzący to prymitywy a niewierzący pójdą do piekła? taka dygresja tylko, nie przejmujcie się mną
Jeśli nie zauważyłeś ten temat bardzo różni się od filozofie vs religia: nie mówimy tu że "wierzący to prymitywy a niewierzący pójdą do piekła"
tylko spokojnie wymieniamy poglądy.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ateizm
|
Samuel Niemirowski
Użytkownik
- Postów: 2563
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 30-10-2009 19:28 |
|
Cytat: Szary napisał/a:
Samuelu oficjalnie, to Polska jest tygrysem Europy, wyrabiamy 300% normy, PO ma 99,9% poparcia a Tusk nie kłamie
Sorry za offtop, ale uważam, że jest inaczej: Polacy wyrabiają rzeczywiście 300% normy (więcej pracują), ale nie jest to zasługa ani Tuska ani Kaczyńskiego. Natomiast, gdyby zdjąć cały socjal (miliony "emerytów" i "rencistów" na lewo, po 40-tce), to byłoby jeszcze lepiej.
|
"Nie będę zmieniał świata ani Zachodu. Podążą one ku swoim celom tak jak spadająca gwiazda. Ja będę jednak pracował i zmieniał się".
E. Wiechert
www.prozafotografii.blox.pl
|
|
Do góry |
|