Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
ClakierCat
Użytkownik
|
Dodane dnia 24-01-2020 07:25 |
|
Miladora napisała: z mnóstwem spraw do załatwienia
Pasjonata VII
wczoraj mówiłaś – wszystko piękne
to najwierniejszy jest przyjaciel!
a dziś odchodzisz – chwila niema
i nawet nie ma Pani nigdzie
zrobiła Pani ze mnie misia
czyż ja był szelma i kot stary?
i powiedziała: mego cienia
Pan już nie ujrzysz, nie gadamy
więcej ze sobą jak pies, kotka …
że tamto może było cudne
ale Pan wcale a to wcale
wciąż i uparcie nie rozumie
i gada tylko trzy po trzy że
mnie się wcale nie wydaje
że Pan utracił już na zawsze
nasze dogłębne obyczaje!
więc żegnam mówiąc do widzenia?
nie! ja mówię stop i basta, ze
mną już koniec! pa! szamanie!
żegnam! Pan znika – koniec szczęścia!
|
https://www.facebook.com/andrzej.feret.56/
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
dodatek111
Użytkownik
|
Dodane dnia 27-01-2020 14:25 |
|
gdy będziemy bez pośpiechu
dzień kolejny zapominać
wyciągając wnioski z przeczuć
a noc czernią nadgorliwa
nie odpowie snem na pustkę
odzierając z duszy łupkę
biała kartka znów wyzwanie
rzuci cicho treści nocy
oszukując szarą pamięć
zwykłe słowa zmieni w strofy
i być może tuż nad ranem
coś pięknego znów się stanie
karmin wina noc ogrzeje
upajając bladość świtu
w tle Norwidem zabrzmi Niemen
sen wyświetli strzępy mitów
nim okryje chłodnym cieniem
nowy rozdział w starej księdze
lecz nadzieja zmieni plany
zamiast śniegu deszcz za oknem
będzie prosił szyby łzami
o błyszczenie letnich podniet
przebudzenie jak cios nożem
noc zamieni w dzienną prozę
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
ClakierCat
Użytkownik
|
Dodane dnia 27-01-2020 21:58 |
|
Miladora: może uda mi się uciec
wróćcie do mnie słowa proste
słowa łatwe lecz codzienne
proste ciche szumem zgięte
cichym zgiełkiem w poszept głosem
i naprawdę zaszarpane
zgrzyt łagodny w pomruk szmeru
szeleszczący codziennością
w podszept jaźni w pogwar chóru
gwarem cichym łagodnością
w tle o moje przemienienie
marnotrawi łoskotanie
mówię cicho i omijam
szeptanina zgrzyt niechcenie
ciche dźwięki pomruk zbija
lecz nadzieja zmienia plany
więc w pochodzie przemierzamy
gwar bazarów poszeptanych
i malutki grosik czarów
mam na szczęście w dłoń wrzucony
idę dłużej już nie będę?
jako cichy grosik szczęścia
który noszę wciąż przy sobie
i ten grosik mały złoty
mam dla ciebie kiedyś dojdę
kiedyś będę twoim szczęściem …
|
https://www.facebook.com/andrzej.feret.56/
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7498
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 28-01-2020 15:35 |
|
przebudzenie jak cios nożem
wciąż sprowadza nas na ziemię
żeby zrzucić dzień na głowę
z mnóstwem trosk i niczym lemiesz
mózg przeorać choćby po to
by nie uległ żadnym strofom
ale noc jest zawsze nasza
uświęcona ciepłym mrokiem
wspomnieniami smakiem lata
i nieważne że do okien
deszcz zagląda lub śnieżyca
skoro czas spowija cisza
i tak rośnie wiersz za wierszem
słowo splata się ze słowem
wszystko staje się barwniejsze
kiedy snuta jest opowieść
o marzeniach choć je w pełni
nigdy żaden dzień nie spełni
bo żyjemy chcąc czy nie chcąc
w ciągłej fazie oczekiwań
często tracąc z oczu piękno
a tymczasem lat przybywa
i na kartach zamiast liter
zaczynają płonąć znicze
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
ClakierCat
Użytkownik
|
Dodane dnia 30-01-2020 17:17 |
|
Miladora napisała: uświęcona ciepłym mrokiem
poetyka pompatyczna II
czasem muszę ozdobić w rym
zgotować dla ciebie wiersze
wyrychtować poezję nie
posępną z ulicy ciemnej
z mnóstwem trosk i niczym lemiesz
coś piszę byś patrzyła cała
mieszkaniem i marzeniami
i aby poezja zjawa
zadzwoniła legendami
kiedy snuta jest opowieść
a potem spotkanie i lunch
zostaw ten ćwierk wśród trzcin że dam
całych jam pan mówię że pan
nie żaden szaman i magik
w ciągłej fazie oczekiwań
pani szanowna nie przeczy
więc naprawdę dla strofy ja
gdyż raz po raz krzepił winiak
winem poezji pani szła
wspomnieniami smakiem lata
a gdzież tam męka i sensy
koktajlowe po lunchu drink
i ciało lekkie w procenty
wódeczka nie! sens! tylko sens!
skoro czas spowija cisza
połówka, siwucha – niech sznaps!
płyń ja prorok wśród firanek
ściegiem równym pewna twarz, twarz
na wakacjach się spotkamy –
poetyka pompatyczna
---
poetyka pompatyczna III
czasem muszę ozdobić w rym
zgotować dla ciebie wiersze
wyrychtować poezję nie
posępną z ulicy ciemnej
coś widzę patrzysz zachwycasz
bez ciebie ciemna ulica
coś piszę byś patrzyła cała
mieszkaniem i marzeniami
i aby poezja zjawa
zadzwoniła legendami
rozrzucone wszędzie jak łach
masywnych spod kotar raz dwa
a potem spotkanie i lunch
zostaw ten ćwierk wśród trzcin że dam
całych jam pan mówię że pan
nie żaden szaman i magik –
będziesz uparta w zwycięstwa
w pamięć pozaplątywana
pani szanowna nie przeczy
więc naprawdę dla strofy ja
gdyż raz po raz winiak krzepił
winem poezji pani szła
fantastyczna wśród … poezja
grom jak i kindżał ryty w piach
a gdzież tam męka i sensy
koktajlowe po lunchu drink
i ciało lekkie w procenty
wódeczka nie! sens! tylko sens!
schronienie i siedziba kąt
jak forma zdrobnienia sąd! sąd!
połówka, siwucha – niech sznaps!
płyń ja prorok wśród firanek
ściegiem równym pewna twarz, twarz
na wakacjach się spotkamy
poetyka pompatyczna
i gałązką w strzechę cmentarz
[Dodano 01-02-2020 02:20]
Miladora napisała: kiedy snuta jest opowieść
czemu znów mam ciebie nie znać
czemu nikt nie powie jestem
czemu zegar bije w powieść
czemu jesteś i ja jestem?
czemu byłem może skruchą
a ty byłaś w suche trawy?
kto powiedział, że ty jesteś
i kto mówił że ja jestem
a to znaczy może szeptem
że ja jestem i ty jesteś
że naprawdę nasze sprawy
orzekaniem że ty jesteś!
jeszcze nic a może już, cyt
jak to znaczyć w poniewierce
ćwir, cyt, a może szczęście już
więc dobrnęło nasze szczęście
miałem więcej w prokurorze
i marzyłem więc że jeszcze
jeszcze może jeszcze będzie
modre blade jakimś głosem
jeszcze pełne jeszcze wierne
jeszcze niczym nie wspomoże
że w godzinę pamiętaną
szelest ciszy jednym tonem
więc poczekam i nie powiem
ni to grań i nuty powieść
słyszę szelest może trafię
ni to cisza szept nic więcej?
ani jeszcze słodkie krzesła
ani stoły – wciąż ich nie ma ..
ciszą wspomnieć, że me stoły
a i krzesła – ich też nie ma…
|
https://www.facebook.com/andrzej.feret.56/
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
dodatek111
Użytkownik
|
Dodane dnia 01-02-2020 07:47 |
|
uświęcona ciepłym mrokiem
noc jak blacha ciężkiej zbroi
kruszy smutku ostrą kopię
i bitewne rany goi
lecz nie daje nic za darmo
kiedy stroi się na czarno
słowa błądzą w gęstej ciszy
nim odnajdą urok sensu
treść wśród cieni wspomnień wisi
chcąc odnaleźć barwy dźwięków
zagubiona w kurzu znaczeń
wciąż przegrywa starcia z czasem
krótsze noce tak jak wiersze
gubią smutek czując wiosnę
i choć mróz za oknem cierpnie
a chłód nieraz radość cofnie
już zmieniamy odcień rymów
żeby pisać w ciepłym stylu
wymyślone piękno wspomnień
wciąż upaja nas jak wino
każe wierzyć podświadomie
że znajdziemy wiosnę zimą
choć nadzieja nie jest mądra
bardzo chcemy przecież dotrwać
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
ClakierCat
Użytkownik
|
Dodane dnia 01-02-2020 22:54 |
|
dodatek111 napisał: wymyślone piękno wspomnień
... modernistycznie
afera na czternaście frajd
awantura bijatyka
i remedium draka granda
lecz epizod najwierniejszy
jatka w kino jedna kłótnia
i opera przewalanka
cztery frajdy blamaż bonza
i harmider ostry numer
przebojami ostra powieść
na dwadzieścia cztery frajdy
w konflikt szopką w jedno starcie
wrzask i spór jest na wypadek
ostra jest wymiana zdania
skandal spięcie i Gomora
i Sodoma na wypadek
że non-horror nie wypada
jak instynktem krzepą w kocioł
lecz wzburzenie nie ma wzrostu
nawałnicą w ciepłym stylu
starcie zatarg dyferencja
widowisko konflikt raban
szopka – szopa – tragifarsa
będzie jeszcze w cyrk jak chryja
draką jeszcze w bitką kotlet
|
https://www.facebook.com/andrzej.feret.56/
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7498
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 03-02-2020 13:24 |
|
słowa błądzą w gęstej ciszy
zagubione w kurzu znaczeń
jednak bardziej dzień się liczy
gdy czas biegnie już inaczej
chociaż chwile jak lodowiec
kruszą wszystko co po drodze
lecz w odpryskach wciąż tkwi magia
gdy wzrok sięga nad horyzont
albo coś się nagle zdarza
co pozwala łatwiej płynąć
bo gdy wiatr łapiemy w żagle
świat wokoło zmienia barwę
dzień po dniu zmierzamy w przyszłość
poprzez styczeń luty marzec
by wiosenna rzeczywistość
skryła smętny obraz zszarzeń
i co roku wciąż wierzymy
że się można pozbyć zimy
nie do końca jednak bowiem
coś zostaje jakiś smutek
i choć lepiej jest nie gorzej
trudno trzymać go pod kluczem
bo nie daje się wymazać
gdy jest datą z kalendarza
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Marco Petrus
Użytkownik
|
Dodane dnia 03-02-2020 21:11 |
|
Milu - podzielam w pełni Twoje refleksje,
najbardziej cieszą przepowiednie wiosny...
ona przegoni zimę i smutek...
...Twe prorocze Milu wersy
ciągle dźwięczą – (moja głowa…),
choć się wzbraniam przyznać rację
nie puszczają – mocne słowa:
a na razie – choć trwa zima
i nikt wierszy już nie pisze…
a gdy mówisz całkiem serio
lepiej grzeszyć niźli pościć
bowiem śmiać się zawsze można -
fajnie jest w Altance gościć…
pełno rymów, innych znaczeń,
chociaż wierszy nikt nie pisze…
cóż, powtarzam się troszeczkę,
to z tęsknoty za wierszami…
za ukrytym w słowach sensem,
za średniówką, przenośniami…
chociaż czasem ktoś marudzi
że tak wierszy się nie pisze…
wiem, że Milu obiecujesz
i że słowem umiesz ciskać -
i noc zmieni się w bezsennik
gdy będziemy wiersze pisać
znów popłyną zgrabne rymy…
- i co? wierszy nikt nie pisze?
jeszcze racja, kiedy mówisz,
że ta twórczość, to nie sample…
wiem że skromna – lecz czy trzeba
lśnić jak gwiazdy w światłach rampy… (?)
bo powstają niezłe zwrotki,
chociaż nikt tu ich nie pisze…
i tak rośnie wiersz za wierszem
słowo splata się ze słowem,
trochę żalu się wyleje,
lecz to radość ma przemowę…
bo gdy wiatr łapiemy w żagle -
czasem jednak wiersz ktoś pisze…
nie, pomyłka, wierszy nikt nie pisze
|
"Mów "kocham cię" tylko wtedy,
gdy jest to prawda."
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
ClakierCat
Użytkownik
|
Dodane dnia 05-02-2020 17:51 |
|
Miladora napisała: coś zostaje jakiś smutek
pada śnieg a słowa błądzą
tyle czasu ciebie nie ma
dziś na rynku tu w Krakowie
znów powiało tajemnicą
że proporcje w koliach złotych
są w kolczykach diamentowych
dziś zabrakło twojej kolii
dłoń podana w aksamitach
chodzi ciągle w mojej głowie
kiedy byłaś świat zachwycał
a dziś pada śnieg od rana
czas poprósza rzeczywistość
kolia spina mój zaułek
dziś na Brackiej wśród witraży
pięknym stylem darzy Kraków
Kraków balem mnie zachwycał
co był kiedyś czy pamiętasz?
bal nad bale i dorożka
cała biała nastrojona
w słowa zestrojone balem
a że muzyk grał na trąbce
ten fortepian wspominamy
w tamtej chwili wśród uśmiechów
wśród klejnotów były oczy
padał śnieg na kołnierz z lisa
iskrzył w lisach czyjeś oczy
kolią spinał wieczór w barze
zdobną dłonią zdobił cienie
znów proporcje widzę całe
i półcienie wzorców oczu
[Dodano 05-02-2020 21:17]
ClakierCat napisał: pada śnieg a słowa błądzą
na Brackiej są melodie wiesz
stąd obok dużego rynku
dużego że pisze się wiersz
portalem rzeźbiony w murzynku
gdzie każda ulica stara
od wieków nic nie zamienia
zaułki maja zobaczyć
zimami zaś nie w podcieniach
wszystko pamiętam sprzed laty
barbakan i bastion niemy
wizaż stęskniony wieczorem
pośród diamentów włosy
diademy strojony śnieg
wciąż spadał na czarne włosy
że miałaś kruszynki śniegu
wśród lisów i przytulonych
dłonią gładziłem śnieg … włosy
tak czarne jak perła czarna
lśniły śniegu płatkami a
ty wśród śniegu tańca
tańczyłaś lekko białego
walca w baletkach z bransolet
w cichym balu o zmierzchu o
zmierzchu a ty wieczorem
wieczorem …
[Dodano 06-02-2020 01:33]
ClakierCat napisał: na Brackiej są melodie wiesz stąd obok dużego rynku
Dziś
pójdziemy na Wawel prosta
przed nami ulica usta
w półcienie subtelne skarbem
ty mi mówisz niemożliwe
nie mów więcej nie zapytam
wino co je lałaś czeka
z racji faktu gdybyś chciała
drzwi rozparte pozamykać
dzikim bluszczem opleść wino
kto te bluszcze chciał dziewczyno
wino czeka co je lałem
gdybyś więcej mnie pytała
pójdziemy prosto przed siebie
powici w subtelne wzory
przed sobą nieść to co kusi
co skusi łatwiej wieczory
i winem będziemy obmywać
gdybym stopy musiał pytać
zaułki bogate w subtelnie
pozawijamy na palcach
i formy szczęścia w podkowy
w zmowy będziemy układać
a bluszcze przeleją się w wino
kto te bluszcze chciał dziewczyno
pójdziemy na Wawel prosto
Dominikańską przemkniemy
Markowi świętemu Szczęść Boże
Grodzką – tak prostą ulicą
wstąpimy na wino grzane
Pod Temidą w mlecznym barze
przelejemy bluszcze w wino
kto te bluszcze chciał dziewczyno
|
https://www.facebook.com/andrzej.feret.56/
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Marco Petrus
Użytkownik
|
Dodane dnia 06-02-2020 01:48 |
|
Dodo jest pełen dobrych myśli:
że znajdziemy wiosnę zimą
choć nadzieja nie jest mądra...
...śnieg wywiało na kraj świata
albo biegun, antypody…
czasem nieco deszczu spadnie,
nie chcą z góry nam lać wody…
więc to jesień, może zima…
a tu wierszy nadal nie ma…
każdy dziś spogląda w niebo
i ukradkiem wzdycha cicho –
gdzie te chmury śniegu pełne –
czy je skradło jakieś licho…
na nic zda się wody lanie –
nic tu z wierszy nie powstanie…
miał być śnieżek, ostry mrozik,
a tu plucha, wicher, słota
i krajobraz nie zimowy,
gdzie nie spojrzysz – pełno błota…
tak, to skutki lania wody,
choć już dawno wyszło z mody…
nawet z tivi nieustannie
cieknie woda przez dzień cały,
gdzie nie wejdziesz – leci ciurkiem,
pewnie rury popękały…
może ktoś uszczelni wreszcie…
i jak tutaj pisać wiersze…
miast konkretów – same bzdury,
zamiast śniegu – chmury z deszczem,
nie ustaje wodo-lanie,
więc zapytam – ile jeszcze?
żeby nie mieć mokrej brody –
chociaż w wierszach nie lać wody…
więc przepraszam, że zbyt długi
powstał wywód z wodolejstwa…
cóż, ciśnienie widać wzrosło…
trzeba kończyć, trochę chciejstwa…
nie powstanie z mokrej głowy
żaden pomysł na wiersz nowy…
idę wysuszyć mokrą głowę...
|
"Mów "kocham cię" tylko wtedy,
gdy jest to prawda."
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7498
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 07-02-2020 17:07 |
|
...śnieg wywiało na kraj świata
zamiast sanek nart i łyżew
słońce ślizga się po dachach
i do wiosny coraz bliżej
choć zapewne jeszcze niebo
nieraz zmoczy nas ulewą
ale co tam – mam parasol
i kalosze do pół łydki
więc zamierzam trzymać fason
wbrew wszystkiemu i wbrew wszystkim
którym może taka moda
się zwyczajnie nie podobać
zaraz… zaraz… miał być wierszyk
na zupełnie inny temat
a tu mi parasol sterczy
i pojęcia nagle nie mam
co w zasadzie chciałam dzisiaj
w wolnej chwili wam napisać
może zresztą nic nie chciałam
i tak jakoś same wyszły
owe wersy – istna chała
bo skończyły się pomysły
na ambitny lot ku sztuce
no cóż trudno – mam posuchę
inspiracja z panią weną
poszły chyba na jednego
a ja siedzę poza sceną
bez kielicha i do tego
samiuteńka niczym palec
wciąż się głowiąc i co dalej
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
ClakierCat
Użytkownik
|
Dodane dnia 08-02-2020 00:30 |
|
Miladora napisała: bez kielicha i do tego samiuteńka niczym palec
puśćmy ręce w swoje dłonie
nie zamknijmy nim odejdą
niech odetchnę, że całować?
ale co tam - masz parasol
i kalosze jakże szczęsne
na basową jedną sztukę
wcałujemy się w nasz temat
zaraz wierszyk do sypialni
napiszemy na zupełnie
inną rozkosz ale zaraz
może zresztą uwodzimy
że odmawiasz chwili wolnej
rosnę przeto obok ciebie
owe wersy – w dzień w sypialni
poza spokój nie skończymy
i pomysły arbitralne
na ambitny wieczór patrząc
prawdą jesteś wcale bladą
ja kochanek i do tego
w czas wiraży jesteś braną
gdyby nie ty że za sceną
siedzę sam jak goły palec
samiuteńka ty nie jesteś
jesteś przy mnie jesteś dla mnie
inspiracją i różową
murem z piersi jak wiesz dalej
każdym listem swej piękności
czy to pałac czy to palec
wciąż dla ciebie jestem nagi
a ty jesteś naga dla mnie
|
https://www.facebook.com/andrzej.feret.56/
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
dodatek111
Użytkownik
|
Dodane dnia 10-02-2020 13:57 |
|
choć zostaje jakiś smutek
ślad po bólu gdzieś w pamięci
to jest sposób żeby uciec
i pokonać wszystkie lęki
by jak feniks się odrodzić
gdy przeminie mrok i chłody
poczuć wiosnę nim się zjawi
i uwolni znów z dna duszy
radość którą jeszcze dławi
mróz co nie chce ale musi
i maluje szyby w kwiaty
zamiast siać je na rabaty
jeszcze kilka dni zaledwie
góra tydzień może więcej
i się ciepło nagle wedrze
żeby życie było lepsze
jak ze wspomnień tamtych wiosen
znów się zacznie kwietny proces
nagle wszystko będzie lepsze
wiersze trawa nawet smutki
gdy je wiosna słońcem wesprze
już nie będzie w treści pustki
lecz na razie trudna rada
wena tuż nad ziemię wzlata
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7498
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 11-02-2020 16:29 |
|
znów się zacznie kwietny proces
i nadejdą ciepłe noce
a wraz z nimi chęć na miłość
bo jej smak
zapomniany w trakcie zimy
znowu wiosną się przyczyni
że ubędzie nam z metryki
kilka lat
tak więc już wiosennie młodsi
przestaniemy wreszcie pościć
i ruszymy w stronę lata
pełni sił
żeby czerpać z niego radość
bowiem życie jest zabawą
gdy otwiera panoramę
pięknych chwil
wtedy pójdą w zapomnienie
wszystkie zimy i jesienie
wiersze w których dominował
wieczny chłód
i wskrzesimy słodycz marzeń
bo będziemy snuć je razem
i na kanwie kolorowych
letnich nut
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Lilah
Użytkownik
|
Dodane dnia 12-02-2020 15:17 |
|
dodatek111 napisał: wena tuż nad ziemię wzlata
czyja wzlata czyja nie
moja jak ten złoty sen
ulotniła się i w nosie
mnie ma i to o co proszę
nie pamiętam już jak sens
zdobił każdy wiersza wers
a rym płynął strumieniami
was i gości miłych bawił
nie układa mi się nic
(szczerze to nie żaden pic)
lecz przyjmuję to na klatę
może lepiej będzie latem
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
ClakierCat
Użytkownik
|
Dodane dnia 12-02-2020 18:53 |
|
Miladora napisała: i wskrzesimy słodycz marzeń bo będziemy snuć je razem
mam dla ciebie w zapomnieniu
kilka kropel maków z wargi
i ten jeden w głębi jeden
lekki smak
mam dla ciebie skrzyni wieko
czując z nerwów w jeden supeł
przeciągając ponad lekkim
zawsze mam
że do końca nas ktoś mylił?
a że z końca od początku
i do końca jesteś lekko
lekko trwasz
ach ten jeden pocałunek
gdy czerwony dzwonił dzwonek
jedno wino jest zabawne
L’amour, la
ja to mówię ręce łamię
w lekkim słowie pewnej damy
damy pewnej nie w cmentarzach
czego chcesz
ściągnę ścianę w zapomnienie
wierszem będziesz w chłód „ich dwoje”
kiedy będziesz moim słowem
tylko brać
kiedy zechcę kiedy zechcesz
psiakrwia… w miłość kiedy zechcesz
l'amour est aveugle, etre fan, etre
etre fan, etre
|
https://www.facebook.com/andrzej.feret.56/
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
dodatek111
Użytkownik
|
Dodane dnia 13-02-2020 09:11 |
|
zapomniany w trakcie zimy
głód na chęci oraz czyny
znów powróci i do siebie
zbliży nas
zamiast koca ciepły dotyk
i bezsenność krótkiej nocy
potem słońce w coraz dłuższych
jasnych dniach
jeszcze lepiej będzie latem
śnić możemy o bogactwie
aromatu który chowa
wina dzban
otuleni gwiezdną nocą
upojeni słodką żądzą
poczujemy jak nas niesie
senny walc
ale jeszcze chłód doskwiera
jest nadzieja lecz nie teraz
słowa znajdą swoje miejsce
sens i rytm
gdy zbudzimy się z letargu
wrócą chwile pełne czaru
czas zabawy znów w altanie
będzie kwitł
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7498
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 13-02-2020 15:47 |
|
mnie też wena wciąż olewa
i humory wieczne miewa
jednak piszę bo mi wiersze
weszły w krew
czasem dobrze czasem gorzej
czasem że się pożal boże
ale nadal bo z nałogiem
tak już jest
może lepiej będzie latem
no bo teraz jakieś takie
byle jakie tworzę rymy
że aż wstyd
doskonale więc rozumiem
że gdy wena znika w tłumie
można mówić nie układa
mi się nic
ale co tam – jakoś będzie
przyjdzie wiosna a z nią tęcze
i rozświetlą kolorami
cały świat
wtedy pójdę pod jabłonie
by zapomnieć choć na moment
że niestety każdym trwaniem
rządzi czas
lecz najlepiej gdy w altance
znów się splotą niczym palce
wspólne wiersze i marzenia
bo w tym sęk
że samemu bywa trudniej
jakąkolwiek wygrać rundę
a tym bardziej nadać wersom
nowy sens
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
ClakierCat
Użytkownik
|
Dodane dnia 13-02-2020 16:55 |
|
Miladora napisała: ale co tam – jakoś będzie przyjdzie wiosna a z nią tęcze
promenadą i za pledem
i humory kończyć smutki
cały tydzień ma dni siedem
cały trwa
cały tydzień siedem nocy
i na siedem jednej sprawy
tej co zawsze jedną sprawą
zawsze trwasz
świat mój latem może będzie
jak labirynt w rymy takie
że mnie musisz poukładać
ale nic
niczym więcej – jakoś będzie
w głodnej sprawie żywię manną
pod jabłonią arcy świata
tutaj masz
ale mary senne sprawy
nieistotnie w kolor brane
znów się żywią manna kiedy
kiedy czas
leżę Polsko, leżę duszą
świat się w serce wciąż porusza
że niestety kraju jak tu
brać sęk brać
raju, że są wiersze potem
nieistotne, nieistotne
wspólne wiersze już i Wisła
płyńmy hen
i dla dziecka dom jest jeden
potem muszla potem ślimak
potem zawsze i dni siedem
jest w tym sens
|
https://www.facebook.com/andrzej.feret.56/
|
|
Do góry |
|