Autor |
Czytacie biografie?
|
hippiegirl
Użytkownik
|
Dodane dnia 11-09-2010 15:10 |
|
Jestem ciekawa, czy ktoś w ogóle czyta te wszystkie biografie? A jeśli ktoś je juz czyta, to czy od deski do deski, czy "po łebkach"?
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Czytacie biografie?
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 19-12-2010 13:49 |
|
Czytam biografie, od deski do deski.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Czytacie biografie?
|
Marie Minn
Użytkownik
- Postów: 394
- Skąd: Częstochowa
|
Dodane dnia 19-12-2010 15:33 |
|
Czytam i uwielbiam. Właśnie czekam aż przyślą mi kolejną .
|
Kiedy będziemy mieli dom, przez rok nie będziemy wpuszczali nikogo. Wywiesimy kartkę na drzwiach: "Nie ma nikogo. Wyjechaliśmy na rok"
— Marek Hłasko, Ósmy dzień tygodnia
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Czytacie biografie?
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
Dodane dnia 19-12-2010 18:10 |
|
Oczywiście przeczytałem ich dużo. Kilku angielskich królów, kilku angielskich awanturników i tu George Bidwell się kłania - mistrz bigorafów. Ciekawostka - tłumaczyła na polski jego żona, Polka.
Poza tym trochę o Włochach, o kilku Francuzach, Polakach, Niemcach, Rosjanach, o jednym Hiszpanie (chyba, jednym).
Moje ulubione to biografie autorstwa Bidwella o Robercie Clive, który pięknie mordował Hindusów, i o Cecilu Rhodesie, który mordował afrykańczyków.
Aha, zawsze od deski do deski.
A dlaczego czytam? Gdyż są inspirujące, i często fascynujące. No bo co jest bardziej inspirującego niż historia, ludzi, którzy wbrew wszystkiem, swoją cieżką pracą budowali imperia i zdobywali świat.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Czytacie biografie?
|
Hildek
Użytkownik
|
Dodane dnia 02-01-2011 23:18 |
|
Biografie jak i autobiografie mogą być dobre i złe. Przed przeczytaniem danej książki biograficznej należy najpierw sprawdzić stosunek autora do opisywanej postaci. Po pierwsze: bardzo ważna jest wiedza czy jest to książka mająca na celu skrytykować, pokazać w negatywnym świetle daną postać czy jest to może autor który od lat wygłasza chwalebne poematy na temat bohatera. Przed przeczytaniem warto wiedzieć czy jest to autoryzowana biografia czy nie. W pierwszym przypadku istnieje prawdopodobieństwo, że warunkiem powstania książki jest unikanie niewygodnych faktów. Bardzo łatwo takie dziełko może przerodzić się w tanią powiastkę o tym jaki to dany aktor, polityk czy inny piosenkarz jest wspaniały i niczym bóstwo unosi się kilka centymetrów nad ziemią. Za to w drugim przypadku, kiedy to opisywana postać nie autoryzowała książki, zazwyczaj jest większa szansa na obiektywizm ale jeszcze większa, że przedstawione fakty nie mają nic wspólnego z rzeczywistością a autorowi zależy tylko na taniej sensacji.
To tyle jeżeli chodzi o obiektywizm. Jednak należy pamiętać, że nie dla samych faktów czyta się biografie. Najczęściej te nieobiektywne są najciekawsze, pełne akcji i wrażeń. Jeżeli chce się przeczytać taką książkę tylko dla czystej przyjemości i pobudzenia emocji jak przy powieściach przygodowych- wtedy nie ma nic złego w czytaniu takiej "nieobiektywnej sensacji". Te obiektywne książki zwykle są nudne. Kiedy ma się do wyboru przeczytać arcyobiektywną rozprawę doktorską na temat Aleksandra Wielkiego a popularnonaukową, mniej trzymającą się faktów, powieścią o tym jakim Olek był wielkim przywódcom- wtedy tylko historyk z zamiłowania wybierze to pierwsze. Należy pamiętać czego się oczekuje.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Czytacie biografie?
|
Elatha
Użytkownik
- Postów: 141
- Skąd: Jaworzno
|
Dodane dnia 14-10-2011 10:35 |
|
Czytam biografie od początku do końca . Jeszcze mi się nie trafiła taka, której nie mogłabym dokończyć.
|
... Widzicie różne rzeczy i pytacie: dlaczego takie są? Natomiast ja marzę o rzeczach, których nie ma i pytam: dlaczego by nie miały zaistnieć? ... - George Bernard Shaw
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Czytacie biografie?
|
Elwira
Użytkownik
- Postów: 4151
- Skąd: Rembertów
|
Dodane dnia 14-10-2011 13:27 |
|
Myślę, że moja by cię znudziła Chyba że trafiłby się piszący z naprawdę bujną fantazją
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Czytacie biografie?
|
Abi-syn
Użytkownik
- Postów: 1458
- Skąd: Mazowsze
|
Dodane dnia 14-10-2011 17:32 |
|
dwa posty na ten sam temat?
na który mam się wpisywać:
mad:
|
Wadą ideału jest to, że jest ideałem, cóż, ja nim nie jestem, więc ..., jestem bez wad
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Czytacie biografie?
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
Dodane dnia 15-10-2011 13:52 |
|
Cytat: To tyle jeżeli chodzi o obiektywizm. Jednak należy pamiętać, że nie dla samych faktów czyta się biografie. Najczęściej te nieobiektywne są najciekawsze, pełne akcji i wrażeń. To prawda. Należałoby znaleźć coś pomiędzy faktami, a przystępnością. Dlatego jako dawny fan Stalina, polecam zasięganie do wielu opracowań. Warto spojrzeć na daną osobę z różnych perspektyw.
Z ostatnich biograficznych pozycji mógłbym polecić Mesjaszy http://www.empik.com/mesjasze,prod12630017,ksiazka-p?gclid=CMCqufvP6qsCFc6FDgodPkLnKQ Nie jest to stricte biografia, ale mamy tam, fragmenty życia kilku ważnych Polaków. Mickiewicz, Towiański, trochę o Słowackim, ciekawe spojrzenie Węgra, na naszych wieszczów.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Czytacie biografie?
|
gostek26
Użytkownik
|
Dodane dnia 10-11-2011 22:55 |
|
Ja nie tak dawno przeczytałem pierwszą biografię w swoim życiu Nie była porywająca ( F. Schubert), aczkolwiek dobrze jest się zagłębić w życiorys postaci, aby wiedzieć np. co kompozytor mógł mieć na myśli
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Czytacie biografie?
|
mariamagdalena
Użytkownik
- Postów: 1075
- Skąd: Vratislavia / Tel Aviv
|
Dodane dnia 11-11-2011 03:07 |
|
ja czytam, czasem biografie, czasem choćby urywki
lubię znać ludzi od prywatnej strony, "od kuchni", bo wiele działań rozumie się inaczej w kontekście
|
Poetka. Prozaiczka.
Poetka prozaiczna.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Czytacie biografie?
|
Silvus
Użytkownik
- Postów: 1661
- Skąd: Warszawa
|
Dodane dnia 29-01-2012 13:22 |
|
A ja nie czytam. Ot.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Czytacie biografie?
|
WholeTruth
Użytkownik
- Postów: 1993
- Skąd: Katowice
|
Dodane dnia 29-01-2012 14:12 |
|
i ja nie czytam biografii. jedynym powodem jest moje zniechęcenie do takowych. próbowałam z zainteresowaniem przeczytać biografię pewnego polityka... przeczytałam, ale znużona i zmęczona. może to był zły wybór, może mogłam się wcześniej zorientować, kto pisze najlepiej, kogo polecają zainteresowani taką lekturą. obecnie na liście książek do przeczytania nie przewiduję pozycji biograficznych - mam wiele ciekawych lektur do pochłonięcia.
może kiedyś jeszcze czegoś takiego dotknę i zmienię zdanie.
|
Nie byłem poetą.
Ta świadomość nie przyniosła ulgi, tylko wściekłość, że prawa ewolucji mogły wyposażyć jeden i ten sam umysł w taką wrażliwość i taką nieudolność.
J. Fowles
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Czytacie biografie?
|
Merk
Użytkownik
- Postów: 12
- Skąd: Wrocław/Szczecin
|
Dodane dnia 03-02-2012 10:48 |
|
ja tak nie za bardzo. Przeczytałem tylko biografię Tolkiena, Juliusza Cezara.
Lubię czytać "biografie", ale bardziej ogranicza się o do wiki (stąd cudzysłów). Tak jakoś wyszło, że najczęściej czytać "biografie" nazistów albo dowódców niemieckich.
Ostatnia papierowa jaką czytałem to "Kto sieje wiatr... Opowieść żołnierza dywizji SS Totenkopf" (ale to bardziej pamiętnik). I nie przeczytałem.
Biografie są fajne, ponieważ dotyczą ludzi, którzy nie bez powodu odnieśli sukces. Zawsze można się od nich czegoś nauczyć. Fajnie coś wiedzieć na temat n.p. Einsteina, Sapkowskiego, Nietzschego i poczuć inspiracje.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Czytacie biografie?
|
Marta_G
Użytkownik
|
Dodane dnia 22-03-2012 10:42 |
|
Mój problem z biografiami znanych osób jest taki, że kiedy znajdę na prawdę ciekawą, to przez kilka tygodni wertuję ją "od deski do deski". Ostatnio czytam o Virginii Woolf. Niesamowita historia życia, smutna i poruszająca. Szkoda, że nie wszystkie jej utwory są przetłumaczone na język polski...
|
Marta G.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Czytacie biografie?
|
mike17
Użytkownik
- Postów: 1054
- Skąd: Warszawa
|
Dodane dnia 22-03-2012 13:33 |
|
Czytałem w tym roku dwie biografię Wojaczka, obie fantastycznie napisane.
|
Easy Rider from Nowhere a.k.a Sztywny Pyton, rzecznik Klubu WeSZołego Szampona
|
|
Do góry |
|