Artysta - zblazowaniec - prowokacje
Portal Pisarski » Inwencja Twórcza » Dyskusje Twórcze
Autor
Artysta - zblazowaniec - prowokacje
OWSIANKO Użytkownik
  • Postów: 137
  • Skąd: Bydgoszcz
Dodane dnia 19-01-2011 23:52
W rozgrywce prowadzonej obecnie, artysta awansował do roli jej nieistotnego pionka i jest elementem dwuznacznej gry o swoje ponure przetrwanie. Jeżeli jego fabularne brykiety nadają się do publikacji, można na nim zarobić. Jeżeli nie, opowiada mu się banialuki o wolnym rynku kultury.

Ich niedoskonały, zgrzebny, fabularny tok i nastrojowy szlif jest ceną, jaką ponosi za utrzymanie się na poetyckiej lub prozatorskiej powierzchni. Podatkiem od zubożenia. Skory do przebywania w ułatwionym otoczeniu, jest w nim zagubiony, a jego przemyślenia - śmieszą, gdyż znajduje się pod paraliżującą presją kryteriów narzuconych mu przez popyt, popyt zaś określa mu ich rozmiar i sens.

Jego spostrzeżenia są drobiazgowo nijakie, a wnioski - lekkostrawne, bezpłciowe i zgodne z przepisami; widząc nieznany i groźny świat, patrzy na niego z ironicznym lekceważeniem, z wyniosłej i komfortowej pozycji człowieka zblazowanego. Po trochu ubolewa nad swoją filozoficzną przewrotką, lecz, z mężnym uporem, cierpi na irytujący i postępujący zanik poczucia proporcji; taktu wobec innych i dystansu do siebie.

Uporządkowany i szczęśliwy bez powodu, zahacza sobą o tereny gładkie, wyżwirowane asfaltem, pięciogwiazdkowe, przejezdne i uregulowane, a jego spostrzeżenia są wprost proporcjonalne do nadkwasoty jego wyobraźni. Sprawia wrażenie astmatyka o żelaznych płucach. Wyczynowca mimo woli. Decyduje się na marszrutę po swoim i cudzym życiu - drogą poprawną, wytyczoną przez bezpieczne, dozwolone, bezkolizyjne sznurki dawno już przetartych, lecz dla niego nowatorskich szlaków.

W odkryciach swoich trzyma się wrażeń przedestylowanych przez rozmaite Podręczniki Życia Przyjemnego, doznań utartych, sprawdzonych i rutynowych, takich, jakie może zobaczyć na grupowej wycieczce, do muzeum, na łono plastikowej przyrody, czy z okna swojego bezołowiowego samochodu.

Pamięć wydarzeń teraźniejszych, pomnożona o pamięć wydarzeń minionych, nie jest to tak zwane jego środowisko naturalne, gdyż jego środowiskiem naturalnym jest - kontemplacyjne dno. Nad uciążliwe zmagania z naturą, przedkłada wygodną, luksusową, szablonową włóczęgę standardowego oryginała.

*

Z uporem naiwnego maniaka zadaję sobie ciągle aktualne pytanie: czy mając zasób wiedzy i doświadczeń porównywalny z wiedzą i doświadczeniami wyniesionymi z przedszkola lub żłobka, mam wystarczające powody do zadzierania nosa i mogę czuć się pyszałkiem, wiedząc o istnieniu Saroyana, Dostojewskiego, Bunina, Czechowa, Maupassanta?

Kiedy czytam Białoszewskiego, Faulknera, Joyce‘a, Updike‘a, Leśmiana, Balzaka, Baudleaire‘a, Słowackiego, Różewicza, Twardowskiego lub Herberta, jak mogę, z aroganckim czołem, przeciwstawiać tym ludziom niezdawkowej myśli, swoją mizerotę?

Zjawiska tego nie zawężam do literatury wyłącznie; literatura stanowi tylko jedno z pól coraz szybszego rozprzestrzeniania się zarozumiałości, pychy, a także – ignorancji, coraz gwałtowniejszego atakowania świata opowiedzianego i dookreślonego mi językiem znanym, bogatym, nieszczekliwym i bezinwektywowym.
"Zawsze pamiętaj, że tłum, który oklaskuje twoją koronację, jest tym samym tłumem, który będzie oklaskiwał twoją egzekucję."
T. Pratchett "Piekło pocztowe"
ważniejsze jest co robisz, a nie co mówisz
Do góry
Autor
RE: Artysta - zblazowaniec - prowokacje
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 20-01-2011 23:18
made in Poland finished on kozetka...
Do góry
Autor
RE: Artysta - zblazowaniec - prowokacje
cezarym Użytkownik
  • Postów: 19
  • Skąd: Szczecinek-Bydgoszcz
Dodane dnia 21-01-2011 00:31
Pięknie jest kiedy młodzi atakują już ustalone przekonania - to jest podstawa rozwoju społeczeństw, ba! Cywilizacji, heh.
"Jego spostrzeżenia są drobiazgowo nijakie, a wnioski - lekkostrawne, bezpłciowe i zgodne z przepisami; widząc nieznany i groźny świat, patrzy na niego z ironicznym lekceważeniem, z wyniosłej i komfortowej pozycji człowieka zblazowanego. Po trochu ubolewa nad swoją filozoficzną przewrotką, lecz, z mężnym uporem, cierpi na irytujący i postępujący zanik poczucia proporcji; taktu wobec innych i dystansu do siebie."
ten fragment jest świetny, jest w nim swoisty spokój i bunt. Ten również:

"a jego przemyślenia - śmieszą, gdyż znajduje się pod paraliżującą presją kryteriów narzuconych mu przez popyt, popyt zaś określa mu ich rozmiar i sens".

Nie wiem czy pan Owsianko ma brodę, ale ma sporo racji, może zbyt dużo uogólnień, zwłaszcza jak na miejsce w którym, uwrażliwienie osobnicze jest całkiem spore. Ale jest w tym racja, jak i w tym, że twórczość w dużej mierze zawsze była sprzedajną dziwką na usługach, wygodny fotel w operze, i ładny, skrzętnie przycięty garniturek. Choć jedno jest pewne, oczekuje Pan, wielkich słów, lub wielkich czynów, a najlepiej jednego i drugiego. drugiego romantyzmu w pełni nie było, nie było też pozytywizmu, nie będzie człowieka ze stali, czy marmuru. Choć może by się przydał, tylko nie tak sztuczny jak reklamy(przyznaje, że niektóre są zgrabnie stworzone), programy telewizyjne, seriale, showy, pierdoły - niewielka to zmiana względem czasów minionych, tak samo sztuczny twór, wmówiony, wpięty obrazami, i koniecznością naśladownictwa, z tą różnicą, że nie jest to mówione wprost. Bez uogólnień, tworzy się dziś cudną generację homogalerianusów. I to nie mowa o użytkownikach PP (to pewnie ułatwi odbiór), tylko strach dlaczego tak rzadko się o tym pisze, tak rzadko pluje się na to, na promocje, na kolorowe gazetki, na głupotki, bezmyślenie! W tym sensie w pełni rozumiem potrzebę C z ł o w i e k a P r a w d z i w e g o i na to zgoda.
Do góry
Autor
RE: Artysta - zblazowaniec - prowokacje
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 21-01-2011 00:56
Co przede wszyskim artysta powinien?

!!! ZROZUMIEĆ SWOJĄ EPOKĘ !!!

...i sproblematyzować ją (na własny użytek, bo to domena filozofów).

Mamy względem poprzednich wieków dostatek, młodzi ludzie w chwilach wolnych konsumują niewyczerpane źródła dóbr kultury, albo bawią się stopą (sic!). Czasu wolnego jest za dużo, możliwości teoretycznie nieograniczone, przeszłość wypieramy, teraźniejszości nie zauważamy, żyjemy przyszłością: wiecznie planujemy, czekamy na, gromadzimy w pośpiechu gadżety niepotrzebne. Więcej życia (doznań) w życiu było w jednym tylko dniu zesłańca na Syberii, niż w miesiąc u przeciętnego obywatela Warszawy obecnie. Czy to oznacza, że ten ostatni jest skazany na wieczne milczenie i jest pośmiewiskiem historii? Potrzeba wojen i cierpień, aby wypowiadać się na tematy egzystencjalne? Czy życie w świecie ćwierć-emocjonalnym, ćwierć-istotnych problemów, ćwierć-ważnych celów nie jest specyficzną tragedią naszych czasów? Łatwo jest pisać w okresie jasnych wartości, gdzie zło jest zło, a dobro jest dobro, wróg konkretny, cel precyzyjny, a emocje czuć. Powiem że to ŁATWIZNA! Wajda się skończył, gdy skończył się komunizm, sam to przyznał w wywiadzie. Wartość człowieka i wartość artysty nie zależy od epoki w jakiej dane mu było żyć. Dzisiejsi "piłsudczycy" wcale nie mają prawa twierdzić, że wiedzą więcej o życiu, bo dzisiaj życie jest inne. Młody ambitny koleś obecnie walczy w sobie o ujęcie nijakiej egzystencji, tej jej dziwacznej transpozycji jaką wymusiły czasy i odnieść ją do przeżyć znanych z historii. Poczuć się równouprawnioną jej cząstką. Tego człowiek z poprzedniej epoki, znający trudniejsze warunki życia NIE ZROZUMIE już. Taki człowiek ma w sobie skalę wartościującą emocje i problemy, ale ta skala jest nieaktualna. Przeciętny gówniarz żyje mikroegzystencją, ona jest naskórkowa, ale za to posiada wyższą rozdzielczość. A w ogóle kto ma dzisiaj pisać o życiu, jak nie ci, którzy właśnie skonsumowali pseudożycie XXI wieku? Stary jest tylko obserwatorem.
Każda epoka odsłania inną stronę człowieka, teraz jest czas na... no właśnie, to jest pytanie, na które próbuję sobie odpowiedzieć.
Poza tym panie Owsianko, pewnie pan wie, że wielcy pisarze pisali swoje wielkie dzieła przełomowe, często przed trzydziestką. Fakt, byli świetnie wyedukowani, ale nie mieli doświadczeń. Poza ruskimi.
Do góry
Autor
RE: Artysta - zblazowaniec - prowokacje
OWSIANKO Użytkownik
  • Postów: 137
  • Skąd: Bydgoszcz
Dodane dnia 21-01-2011 00:58
cezarym

dziękuję za zainteresowanie. Czym DZISIAJ ma być literatura, czy jeszcze ma coś do powiedzenia, czy pełni tylko rolę relaksującą, a może ma opisywać fikcyjny świat i powtarzać to, co zostało powiedziane dawniej i lepiej? Artystyczna rzeczywistość naszego obecnego świata jest absurdalna. Jest absurdalna chociażby dlatego, że ignoruje przeszłe osiągnięcia: z premedytacją i nonszalancko zapomina o własnym dorobku, co sprawia wrażenie, jakby wszystko, co zostało powiedziane i napisane, zostało stworzone teraz. Jak gdyby literatura zaczynała się od dzisiejszych twórców. Tymczasem jej obecny rozwój jest kontynuacją wczorajszych dni.

ps. „pierwszy, który porównał kobietę do kwiatu, był wielkim poetą, ale następny był cymbałem.”
Henryk Heine
"Zawsze pamiętaj, że tłum, który oklaskuje twoją koronację, jest tym samym tłumem, który będzie oklaskiwał twoją egzekucję."
T. Pratchett "Piekło pocztowe"
ważniejsze jest co robisz, a nie co mówisz
Do góry
Autor
RE: Artysta - zblazowaniec - prowokacje
cezarym Użytkownik
  • Postów: 19
  • Skąd: Szczecinek-Bydgoszcz
Dodane dnia 21-01-2011 01:30
Ekszyn, pięknie! Aż ciary poszły. Prawda żywa. Zatem są tu tacy którym nie jest obojętne, tego szukałem. I to jest pytanie jakie należy zadać dzisiejszej twórczości, są już piękne ruchy atakujące konumpcjonizm, jest nawet poeta Ryszard Grzyb, antykonsumpcjonista. W każdej epoce następował przełom, niezgoda na zastaną rzeczywistość, to zawsze było i będzie jednym z motywów przewodnich twórczości. Może teraz czas by pluć na wystawy sklepów, na opustoszałe kościoły, na edukację której bliżej do biznesu niż do uczenia, otwierania umysłów na świat. Może to czas w którym już wystarczy, głuptaków w galeriach, łysych kolesi trzymających za dupy swoje cacka (choć oni są jednak mało groźni, zwyczajnie przeminą, ze sterydami) - tylko dlaczego dziś na randkę umawia się w galeriach. . . przy hamburgerach. Wysokokaloryczna romantyczność. Nie wiem, ale może to jest powód by pisać, by gryźć, i głośno krzyczeć - to właśnie jest poezja.



Chłopaki, tylko my tu zostaliśmy, ale czas na sen przyjdzie, na pewno.
Do góry
Autor
RE: Artysta - zblazowaniec - prowokacje
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 21-01-2011 01:40
Co prawda krzyknąłem, ale nie miałem zamiaru (mimo że Ekszyn) wszczynać rewolucji. Ukazałem jedynie tragizm ślepej rozpusty. Moją intencją było zrehabilitowanie dzisiejszego człowieka, którego pan autor pierwszego postu opluł i okopał mokasynem, który pewnie pamięta "kocie łby" na Marszałkowskiej.


Jeszcze dodam, że ciekawym kierunkiem antykonsumpcyjnym jest minimalizm. To nowość w Polsce, ale ponoć minimaliści prężnie działają.
Do góry
Autor
RE: Artysta - zblazowaniec - prowokacje
OWSIANKO Użytkownik
  • Postów: 137
  • Skąd: Bydgoszcz
Dodane dnia 21-01-2011 01:46
Ekszyn Dupacycki

no to gdzie ci młodzi pisarze dokumentujący współczesność? Tylko nie mów o Masłowskiej!

ps. zgadzam się, że opisywanie teraźniejszości nie powinno należeć do pierdasów, lecz gdzie jest ciągłość historyczna?
"Zawsze pamiętaj, że tłum, który oklaskuje twoją koronację, jest tym samym tłumem, który będzie oklaskiwał twoją egzekucję."
T. Pratchett "Piekło pocztowe"
ważniejsze jest co robisz, a nie co mówisz
Do góry
Autor
RE: Artysta - zblazowaniec - prowokacje
cezarym Użytkownik
  • Postów: 19
  • Skąd: Szczecinek-Bydgoszcz
Dodane dnia 21-01-2011 01:52
Ps. ekszyn http://www.youtube.com/watch?v=XCEo50aOr-s tyś to?
Do góry
Autor
RE: Artysta - zblazowaniec - prowokacje
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 21-01-2011 01:55
Owsianko,
Ja nawet nie czytam współczesnych, nie wiem co się dzieje w literaturze współczesnej. Pisałem o postawie artystycznej, którą uważam za słuszną. Sam jestem zawieszony w próżni.



Cytat:
cezarym napisał/a:
Ps. ekszyn http://www.youtube.com/watch?v=XCEo50aOr-s tyś to?



Nie, "E. D." to homonim skrojony tylko na potrzeby PP.
Do góry
Autor
RE: Artysta - zblazowaniec - prowokacje
OWSIANKO Użytkownik
  • Postów: 137
  • Skąd: Bydgoszcz
Dodane dnia 21-01-2011 02:04
Ekszyn

mam wrażenie, że prowadzimy dialog chińczyka z japońcem na migi.
"Zawsze pamiętaj, że tłum, który oklaskuje twoją koronację, jest tym samym tłumem, który będzie oklaskiwał twoją egzekucję."
T. Pratchett "Piekło pocztowe"
ważniejsze jest co robisz, a nie co mówisz
Do góry
Autor
RE: Artysta - zblazowaniec - prowokacje
cezarym Użytkownik
  • Postów: 19
  • Skąd: Szczecinek-Bydgoszcz
Dodane dnia 21-01-2011 02:11
I teraz należałoby rzucić drogowskaz na szalę. . . początku XXI wieku. I dać włócznię przeciw złemu, na rozstaju dróg - gdzie jednostka walczy o siebie, o własne niepowtarzalne ja, a kiedy już uzna, że jego ja jest na tyle silne by mogło się pokazać, chce mówić głośno o tym co boli. Nie wiem jak długa jest, dziś droga poety do zrozumienia społecznego, czym bardziej rozwija się społeczeństwo tym trudniej o jasny przekaz, który nie jest banałem. Dawno temu przestało się moralizować, bajeczki nawet dla dzieci są niewystarczające, mają dostęp do stron na których dorośli - tacy jak rodzice, robią różne rzeczy. Mają dostęp do erotyki powszechnej i spłaszczonej do majtek, do koronek, które powinny pociągać, a leżą na pułkach niedaleko konserw. Nagość jest dostępna jak ziemniaki w markecie, w paczce pięciokilogramowej. Jeśli i to nie jest podstawa do pisania, to i ja zawisnę w próżni.
Do góry
Autor
RE: Artysta - zblazowaniec - prowokacje
OWSIANKO Użytkownik
  • Postów: 137
  • Skąd: Bydgoszcz
Dodane dnia 21-01-2011 02:50
Cezarym

Ekszyn napisał (pośrednio), dlaczego dzisiejsza literatura ma wydepilowane jaja i dlaczego dzisiejsze poeto i prozoroby wolą onanizować się jak małpy na widok banana, że jest im niefrasobliwie i luksusowo, niż chwycić się za bary z ogłupiającą rzeczywistością: „Ja nawet nie czytam współczesnych, nie wiem co się dzieje w literaturze współczesnej..” Na szczęście są młodzi o niezaplutym umyśle i oni zdolni są wyjść z obecnej gnojówki.
"Zawsze pamiętaj, że tłum, który oklaskuje twoją koronację, jest tym samym tłumem, który będzie oklaskiwał twoją egzekucję."
T. Pratchett "Piekło pocztowe"
ważniejsze jest co robisz, a nie co mówisz
Do góry
Autor
RE: Artysta - zblazowaniec - prowokacje
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 22-01-2011 14:41
Cytat:
(...) niż chwycić się za bary z ogłupiającą rzeczywistością.



Ależ właśnie piszę o chwytaniu za bary, tyle że nie "jak się chwytać", prozorób nie podaje modelu postępowania, on sprzedaje swoje prywatne branie się za bary. Mówię o pisaniu jeden na jeden. Akt twórczy jako wypowiedź jednostki do drugiej jednostki. Nie - jak to zwykle miało miejsce - do mas, do społeczeństwa. Nigdy nie widziałem społeczeństwa z książką :) Różnica jest subtelna, ale jest. Dlaczego magia koncertu Led Zeppelin nie znika nawet wyświetlana w prostokąciku YouTube? Bo Plant śpiewał nie do ludzi, śpiewał tak, jakby tylko dla ciebie (do każdego słuchacza osobno). A co miał w głowie? Miał wyidealizowany obraz odbiorcy, takiego człowieka, jakiego chciałby mieć w przyszłości dla swojej muzyki i muzyki w ogóle (w praktyce siebie - EGOIZM). Analogicznie w literaturze, niech pisarz nie pisze dla ludzi tych, których widzi obecnie, niech pisze dla człowieka za którym tęskni, być może którego jeszcze nie ma. Czyli zapładnianie i pomnażanie siebie w przyszłości.
Panie Owsianko, pan tu ma akurat mało do gadania, bo pan tęskni za tymi, których już nie ma. Pan by pisał do trupów. To by z kolei było onanizowanie się przeszłością, nekrofilia.

(W tym kontekście, np. ja nie uważam siebie za potencjalnego twórcę, którego tutaj szukamy)
Do góry
Autor
RE: Artysta - zblazowaniec - prowokacje
TomaszObluda Użytkownik
  • Postów: 6879
  • Skąd: Szczecin
Dodane dnia 22-01-2011 14:57
Ekszyn dokładnie. Z tym, że jeśli Led Zeppelin to artyści, to jakby twierdzić, że Republika to artyści, byli nimi, to w takim wypadku kim jest Maria Peszek :uhoh:

Zapytam jaśniej. Czy artysta może robić coś dobrego, co chwytają masy, może nie cały przekaz, ale część? Ot np Dostojewski, wszyscy go lubią, ale nikt nie powie, że nie jest artystą, i pisał gnioty dla mas. Ale to było dawno, i on umarł. Czy teraz artystą może być ktoś, kto potrafi ruszyć tłumy, zarobić na publice i jednocześnie sprzedając coś, co nie każdy odbiorca zrozumie, co wymaga wysiłku? Czy też artysta musi się pocić tworząc parabole i przenośnie, aby rozumieli go tylko inni artyści? Czy artysta musi być niezrozumiałym cierpiętnikiem, miotającym się między być albo nie być, między kochać, czy tworzyć (itp)? Bo często jak czytam, słyszę i oglądam zaczynam wierzyć, że artysta nie może być fajny i lubiany, tylko nudny i enigmatyczny.



No właśnie, odnosząc się do cezaryma, jesteśmy w XXI wieku, już!
1.Internet
2.Telewizja
3.Potęgi medialne - Empik też ;)
4.Kapitalizm i popkultura, która wszystko mieli
5.Youtube :D
6. Facebook
7. Potęga reklamy, reklamowania, i zarabiania na - kliknij w mój link.

I wiele innych nowych zjawisk. Tak tylko mówię, bo można się nagle obudzić w skansenie, który istnieje nie dzięki zainteresowaniu odbiorców, ale dzięki dotacjom rządów, bo ktoś im powiedział, że powinni czuć się odpowiedzilni za ten skansen.
Do góry
Autor
RE: Artysta - zblazowaniec - prowokacje
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 22-01-2011 15:06
Cytat:
Z tym, że jeśli Led Zeppelin to artyści, to jakby twierdzić, że Republika to artyści, byli nimi, to w takim wypadku kim jest Maria Peszek


Akurat wymieniłeś tych których bardzo lubię, więc nie wiem co powiedzieć :)

__________________________
Uważam że to złe podejście, nie można spekulować. Sam fakt spekulacji zabija akt twórczy.

Dostojewski zadowala każdego, bo dzieła jego są "szerokie", jest w nich wszystko. Ja np. nie śledzę fabuły, ale za to kilka razy czytam monologi, refleksje i sprzeczki. Ktoś inny rozpływa się przy w emocjach bohaterów, a inny zagłębia się w jednym tylko bohaterze. Wszystko jest w Dostojewskim na najwyższym poziomie.
Do góry
Autor
RE: Artysta - zblazowaniec - prowokacje
TomaszObluda Użytkownik
  • Postów: 6879
  • Skąd: Szczecin
Dodane dnia 22-01-2011 15:30
No dobrze, gadam zagadkami. Uważam, że Maria Peszek nie dorasta do pięt Ciechowskiemu, ale nie będę przesadzał z subiektywizmem, jest niezłym twórcą, i robi onteresujące rzeczy. Mam na myśli to, że Maria Peszek jest uznawana przez wszystkich za Artyskę, bo nie robi popu w czystej postaci. Już nie tak wielu, uzna Zeppelinów czy Republikę za artystów, bo to nie zespoły niszowe. To muzyka grana w Radio Z czy RMF FM. Szczerze mówiąc, uważam, że wielu ludzi chrzani, wartościując twórców ze wzgledy na popularność. Można być artystą, zarabiać na tym i tworzyć coś wartościowego, można przy tym być kochanym przez lud, oraz szanowanym przez ludzi bardziej ogarniętych. Tak sądzę.
Do góry
Autor
RE: Artysta - zblazowaniec - prowokacje
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 22-01-2011 16:22
Maria Peszek obdarła kobiecość ze skóry tajemnicy. To jej wkład w kulturę polską, nie myślę o niej jako wokalistce i poetce (tekściarce). Dla mnie wartość jest w tym co różne, a nie w tym co podobne, ona różni się od pozostałych właśnie tą otwartością, a przy tym nie tracąc wdzięku. "Marię Awarię" słuchałem dość dużo razy na słuchawkach i przez długi czas każda napotkana kobieta wydawała mi się karłem kobiecości w porównaniu z Peszek. Tak przetrawioną kobiecość trudno napotkać.

Czy to oznacza, że teraz każda kobieta, która będzie się wywnętrzać na podobieństwo Peszek będzie na równi z nią? NIE BĘDZIE! Wartością jest DECYZJA, że "to" właśnie powiem na głos, bo nikt "tego" nie mówi. Ceni się w świecie ODWAGĘ INTELEKTUALNĄ.

Nawet Lady Gaga wzniosła się ponad pozycję głupiej gwiazdki i jest obecnie coraz bardziej cenioną propagatorką stylu ubierania się w rzeczy zrobione przez siebie. Jak głupio by to nie wyglądało (bo wygląda), jest to wartościowa propozycja jako podejście tekstylne, jako odważna myśl na poziomie dzisiejszej kondycji kultury. Jakie czasy, takie kategorie oceny.
Do góry
Autor
RE: Artysta - zblazowaniec - prowokacje
szara eminencja Użytkownik
  • Postów: 808
  • Skąd:
Dodane dnia 22-01-2011 19:24
Najpierw o rzemieślnikach, teraz o artystach...

To są tylko słowa.

Artysta jest rzemieślnikiem. Rzemieślnik jest artystą.

Pisanie o współczesnych czasach w słowach zrozumiałych tylko nielicznym?
Na to nie ma czasu. Na czytanie tego.

Żyjemy w czasach informacji. Internet, telewizja, radio, gazety... zewsząd przytłacza nas nadmiar informacji, których nie potrafimy w całości przetworzyć.
Niestety, za ilością informacji nie idzie Wiedza.

Literatura tzw ambitna jest i pozostanie niszowa.
Wymaga odpowiednio przygotowanego czytelnika, a o takowego coraz trudniej, szczególnie patrząc na to, czego obecnie uczą w szkołach.

Pisarz - rzemieślnik, pisarz - artysta...
Daj jeden temat, scenariusz (w sumie dobry pomysł na konkurs ;) ) kilku, kilkunastu osobom, aby napisały opowiadanie.
Każdy napisze to inaczej, użyje innych słów, składni...

Pisząc, wyrażamy siebie, można spieprzyć doskonały temat, można doskonale napisać o tzw "dupie Maryni", ale zawsze umieścimy tam cząstkę siebie. Swoją wiedzę, wrażliwość, światopogląd.
Do góry
Numer GG
Identyfikator Tlen
Autor
RE: Artysta - zblazowaniec - prowokacje
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 22-01-2011 19:31
Strategie można mnożyć, każda ma jakieś racje. Forsuję swoje patrzenie na kulturę, bo nie będę się przecież wcielał w kogoś innego.
Do góry
  • Skocz do forum:
Polecane
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/05/2024 18:38
  • Dla przykładu, że tylko krowa nie zmienia poglądów, chciałbym polecić do przeczytania "Stołówkę", autorstwa Owsianki. A kiedyś go krytykowałem
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)