Autor |
ZAŚRODKOWANIE#18 - GŁOSOWANIE
|
akacjowa agnes
Użytkownik
- Postów: 1597
- Skąd: Lubasz
|
Dodane dnia 17-09-2015 07:22 |
|
GŁOSOWANIE W ZAŚRODKOWANIu#18 OGŁASZAM ZA OTWARTE
Do #18 edycji zgłoszono 17 wierszy. Ramy niełatwe, więc wybaczam
Zapoznajcie się z propozycjami i zagłosujcie.
Edycja #18 to było starcie z cytatami, które zaproponowała MEDE_A:
początek: Polsko
koniec: Polsko
Przywaliła, nieprawdaż?
A oto regulamin głosowania:
1. Każdy użytkownik ma do rozdysponowania 10 pkt, które przyznaje według swojego uznania (nie przyznajemy połówek). Jednemu wierszowi można dać maksymalnie 5 punktów. Trzeba wykorzystać wszystkie 10 punktów!
2. Głosy proszę wysyłać na PW do mnie (akacjowa agnes), trzymając się schematu:
nr utworu: ilość przyznanych punktów
etc.
3. Głosujemy do 23.09.2015, do godziny 23:59:59.
4. Zakaz głosowania na własny wiersz.
5. Żaden autor nie ma przymusu głosowania (tzn. autorzy mogą, ale nie muszą).
6. Pamiętajcie - w tej edycji rozlosujemy znów dwie nagrody dla głosujących. Jedną wśród głosujących, którzy brali udział w konkursie. Drugą wśród osób, które nie ośmieliły się podjąć konkursowego wyzwania.
7. Zwycięzca konkursu poetyckiego otrzyma prestiżową nagrodę w postaci wymyślenia zadania na edycję nr 19 oraz niezwykłą nagrodę od Mede_i, czyli 150zł na internetowe zakupy książkowe (szczegóły do dogadania ze sponsorem (czyt. MEDE_Ą)).
8. Dla uspokojenia uczestników konkursu jeszcze jedna informacja: Do głosowania nie są dopuszczane nicki, które w jakikolwiek sposób wywołują moją wątpliwość (czyt. podejrzane duchy konkursowe).
<><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>
Oto zgłoszone wiersze:
wiersz nr 1
Always look on a bright side of life
Polsko, ja ciebie będę traktować z an(g)ielska –
z dystansem, czarnym (a co!) humorem, choć majestatycznie;
ja o tobie czasem jednak mocno oniemieję,
jak Niemiec umie milczeć na tematy duszy.
franczyzę opłacę w obu: frankach i obolach,
włosy ci zepnę mostem
rąk splecionych z Wenus;
jeśli mnie nie zrozumiesz, poczekam,
bo przecież
w gąszczu sęków ty jesteś lśniącymi polanami, Polsko.
wiersz nr 2
Mentalność
polsko ja nie kocham cię już
nie podam chusteczki kiedy
po twarzy ci spłynie tusz
kapnie na porwaną suknię
na blizny po obu stronach
kiedy przyjdzie czas by konać
lecz nie na to jeszcze pora...
emigrantom chcesz dać więcej
niż tym którym tu biedują
i bym nie chciał winić ciebie
lecz tych co władzę sprawują
ale jaką jesteś matką
kiedy od pokoleń bez zmian
wychowujesz swoje dziecko
na pedofila księdza
a modlisz się co niedzielę
o to żeby pójść do nieba
i bym nie chciał winić ciebie
ale ciebie winić trzeba
jaką jesteś chrześcijanką
klnąc na kowalskiego jana
bo grzeszy inaczej niż ty
święta się nie staniesz sama
przeszkadzają romantycy
kierowcy autobusowi
ci co wierzą w chory system
i ci przeciw systemowi
serio nie chcę winić ciebie
ale jak mam postępować
uczciwe oddając swój głos
w zafałszowanych wyborach
powiedz dlaczego okładać
chcesz mnie chętnie pałą po łbie
tylko za to że wyrażać
pragnę duszę swą swobodnie
hej obywatelu drogi
nogi połam mi do reszty
ale nie zapomnij o tym
na tym krześle siedzisz też ty
powodów istnieje milion
sam połowy jeszcze nie znam
ale wiem że za granicą
zmienił mi się punkt widzenia
niby lepiej tu zarabiam
ale latem zimą wiosną
i czasami też jesienią
brakuje mi ciebie polsko
wiersz nr 3
Ślady. W moich snach przewijasz się często,
Polsko,
masz jasny kolor i konsystencję miodu z mniszka, który
w maju nagminnie zażółcał łąkę leżącą tuż za płotem.
Czuję słodkomdły smak, przemieszany z zapachem kwiatów
– Walentyna podawała mi go z czułością, mówiąc: jedz,
Józuś, musisz być silny dla Janka i małej Helenki.
Masz srebrzystobiałą barwę i spoistość kobaltu – to twardy
metal, stosunkowo mocno rozpowszechniony w trzydziestym
dziewiątym – na chwilę zapominam o strachu i morderczej
pracy w stalagu, żywiąc zmysły nadzieją na powrót
– nalewka z piołunu jawi się ambrozją.
Łagodny powiew wiatru przynosi zapach domowego obiadu
i świeżo zaoranej ziemi. Smak ziarna. Ślady ludzi powoli
powlekają się złotem, ciężarną zielenią - nowy pejzaż.
W moich snach przewijasz się często,
Polsko.
wiersz nr 4
Na tak
Polsko - z ekranu wołał pan
stanowczym i zbyt pewnym głosem
podkreślał: Trzeba być na tak
lecz w czym - zagubił się po drodze
aby idea miała sens
można przedstawić ją inaczej
bo każde tak ma własny dźwięk
a każdy dźwięk ma wiele znaczeń
kiedy nas zbudzi ranna mgła
dotykiem chłodnych kropel rosy
to wtedy warto być na tak
dla tych gorących letnich nocy
lub gdy fioletem kwitnie wrzos
a pejzaż złotem i czerwienią
powtarza nawet wręcz na złość
że być na tak można jesienią
wierząc że właśnie to ten czas
by nie dać życiu za wygraną
i zamiast diecie słodkie tak
szepnąć mufince z czekoladą
słowom przywrócić rym i wdzięk
zmieniając starą już melodię
tę w której krzyk zastąpił treść
i wszystko brzmiało zbyt dosłownie
można jak w żagle złapać wiatr
czasami lekko i beztrosko
a nie zostawić tym co tak
często na pokaz krzyczą Polsko
wiersz nr 5
Polsko moja
Polsko, dałaś mi schronienie,
z pierwszym wdechem, z pierwszym płaczem.
Nie opuszczę nigdy Ciebie,
tylko szepnij - bronić zacznę.
Traktowali Cię jak zdzirę,
wróg po trzykroć zdzierał szaty.
Gdy zakrwawisz - daj mi chwilę -
nie pozwolę po raz czwarty.
Gdy ktoś zechce znów Cię zranić,
stanie w szranki polskie wojsko.
W pierwszej linii będę walczyć -
jestem Tobie wierna, Polsko.
wiersz nr 6
mdlący smak beznadziei
Polsko, kiedyś myślałem, że życie się skończy
kiedy przestaniesz mnie kochać. ucieknę w głąb siebie
albo na wyspy. napadnę z bronią w ręku na własną bezsilność.
utnę łeb marzeniom ściętej głowy.
a zacząłem pić. rozplątałem język, ale mam na nim
tylko zwierzęce włosy i zmianę scenografii w ustach.
rozczarowałem wszystkie zaczarowane chwile.
w mojej głowie niemilknąca dżungla.
brzydzi mnie ten festiwal stroszenia piór małych ludzi
z wielkiego świata. chciałbym, żebyś mnie znowu zauważyła,
choć mam rachityczną wiarę,
słabszą niż wielokrotnie parzona herbata.
wczoraj coś pchnęło mnie do przodu i nie upadłem jak zwykle.
w szczeliny mózgu wślizgnęła się nadzieja. wylała do zlewu
pół butelki ulgi, zrobiła rachunek sumienia.
obiecuję poprawę, Polsko.
wiersz nr 7
Wyśniona
Polsko, od małego budowałem pomnik tego kochania
ze skrawków radości, co lśniły jak złoto
i gdy w duszy padał zimny deszcz
po którym pieściłaś mnie promieniami słońca
wśród łanów zbóż szukałem twojej twarzy
by znienacka znaleźć ją w jeziorowej toni
w innej sekundzie na samotnej leśnej drożynie
na tej ziemi czekał na mnie ktoś zapisany w gwiazdach,
tu zbudowałem dom i zasadziłem drzewo
a srebro na skroniach znaczyło przebytą drogę
ubitym traktem której nigdy się nie powstydzę
choć nieobce mi dalekie kraje i smak sjesty w cieniu palm
na twoim łonie złożyć chcę głowę do wiecznego snu
i do ostatniej kropli czasu szeptać to najsłodsze imię, Polsko
wiersz nr 8
wymówię
polsko ości
w gardle jabłko
niezgody
muskasz językiem podniebie
nie parskaj sycząco
sycąco co
drzeworaj wypleniło
to kłuje w oczy
to się prze/odbija
to się samo przez się
wypluwam wyrzyguję to
moje palce tak głęboko
co mi ślina na ciebie przyniesie
co mi ślina
polsko
wiersz nr 9
non omnis moriar
polsko mi na duszy. tęsknota zaciska pętlę
odetnę ją. pofrunę w niebo szczebiotać
lub warczeć. matko jesteś mi potrzebna.
gdy za daleko odlecę nakarmisz mnie
chlebem bo duch we mnie potężny.
ty jedna rozumiesz cierpienie. chowałaś
swoje dzieci blisko piersi. blisko ziemi.
krwawiłaś. rany zabliźnia pamięć.
nie zapomnę o tobie Polsko.
wiersz nr 10
Na-jeźdźca
Polsko (-nała)
ot tak ze zmęczenia,
jej krzyk: Do widzenia!
wyrwał się z ciała.
Przy „P”, gdy jeszcze
szept z warg cicho rwany,
by dojść aż do granic,
czuła ich przestrzeń.
Od „o” zmęczona,
lecz wpierw przeszczęśliwa.
Gdy pot jej obmywał,
mówiła: Konam.
Na znak jęknęła,
tam świst przeciął pełnię,
a pejcz syknął. Niemniej
dalej w to brnęła.
I tak ci bosko,
bo sponiewierana
wciąż masz swego pana,
Kobieto, Polsko.
wiersz nr 11
PRL
Polsko PRL-u...
Odeszłaś niechciana, a teraz płaczą.
Kiedyś sklepy świeciły malizną,
ale byliśmy szczęśliwi.
Fajerki nie były na prąd,
a kawałek kija potrafił z nimi
zdziałać cuda. Technika zjadła naszą
wyobraźnię.
Tęsknię za Reksiem, unochodami -
a drewniany pociąg był hitem.
Można było burzyć mosty bez konsekwencji -
teraz do takiej zabawy potrzebne C4.
Portale społecznościowe do późnej nocy
biegały za piłką lub nietoperzami.
Fale radiowe niszczące nasze mózgi,
były tylko dla wybranych.
Wróć, moja dawna Polsko.
wiersz nr 12
Antyfona
Polsko bucików malowanych wilbrą.
(ojciec czarował zdrowotki, wycięte
z trzewiczków starszych braci,
bo w inteligenckiej rodzinie nie starczało
na nowe).
Kuchnio Szpinaku z Pokrzywy.
(matka zaklinała zebraną z dzikiej łąki za miastem).
babcia otwierała co roku kolorowy sad
z morelami, antonówkami i wiśniami
czerwonymi, jak nasze policzki
rumiane tylko latem.
Dziedzino Poniemieckich Folwarków,
z których wyprzedano za grosze
białe trema, srebrne srebra i rzeźbione
w smoki nogi trójgłowych stołów.
Patronko Włosa Dzielonego na Pięcioro.
Matko Naiwnej Wiary w odżywczą moc zrzutów
cioteczki UNRY,
nadziei na sytość.
***
Muzo Baczyńskiego, Macocho Tuwima, Gombrowicza, Hłaski, Miłosza,
Wujenki Eli i mojego brata, co z doktoratami pod pachą
przygarnięci – jedni na Greenpoincie,
inni w ogrodach kwitnącego kapryfolium.
mam ci tyle za złe. kolczasta, straszna do dziś,
jak biel krochmalonych prześcieradeł na mapie,
czerwień comiesięcznej mojej bolesnej krwi.
Mitrężna Drogo Krzyżowa,
karo za grzech, że nie odleciałam
dwadzieścia lat temu na zieloną kartę
do gościnnej Australii.
tak mi z tobą mlecznie i krwawo.
i z tobą, i w tobie - do gruntu polsko.
wiersz nr 13
Bez tytułu
Polsko
Pod obłokiem letniej suszy kwitły oczekiwania
Stałeś wpatrzony we fragmenty zieleni na każdym źdźble
Kochałeś zapach skoszonej trawy
Wiedząc, że za chwilę
Ulokuje się w przytulnej przystani wysychania
Przystań jest dla niepokornych włóczęgów
Ufających życiu
Wątpliwa letnia pogoda przyniosła tym razem rozczarowanie
Wyschły potoki łez i oceany wspomnień
I choćby nie wiem jak długo przyszło nam modlić się o deszcz
Oczekiwań w tym roku nie będzie
Ponad oddechem lazurowego sanktuarium kawalkady obieżyświatów
zatopiły marzenia
Tu nie ma czym oddychać
Polsko
wiersz nr 14
Moja Zielona
polsko, dziwnie wolsko-smolsko,
zapyziały ciemnogrodzie,
gdzie się żyje raz niewąsko,
raz po grudzie i po lodzie.
gdzie się mimo licznych przemian
ketman* niczym ryba w wodzie
czuje jako polny hetman,
barwny ukwiał na narodzie.
raz czerwono a raz czarno,
i sarmacko i rycersko.
zawsze z szablą i ułańsko,
albo z kosą - kosyniersko.
straszno - śmieszno, by satyryk
miał się z czego wyśmiać w kułak.
ktoś wysmaży panegiryk,
ktoś roztrząśnie dziury w dziurach.
dla mnie – cudna, przezielona,
bursztynowa, miodno-pszczela.
raz poprawna, raz szalona.
znojny tydzień i niedziela.
bywam tu i tam, a wszędzie
porównuję, gdzie jest lepiej.
zwiedzam świat jak wielką księgę,
po czym wracam tu, do siebie.
na co komu komunały.
wszystkim bywa ciężko, grząsko.
dzieciom, co zostały z nami,
składam dzięki: uśmiechami, wieczorami
pod gwiazdami, niedzielnymi obiadami,
tak normalnie
swojsko - polsko.
*ketman - postać z paraboli Cz. Miłosza pt. "Zniewolony umysł"
wiersz nr 15
***
Polsko
coraz rzadziej sięgasz po lustro
wstydzisz się bladego oblicza
strzępki świadomości rozrzuciłaś
po całym niebycie
by coraz mniej pamiętało
jedyna czerwień maków
nasiąknęła tobą
Polsko
wiersz nr 16
Polsko
Polsko
zdobyczy króla bolesława, dwóch nagich krzyży, sarmackiej rozpusty, strojna w husarskie skrzydła, pokłuta carskimi bagnetami, wymazana z mapy, walcząca z nadzieją.
Polsko
ugięta pod bombami, w zawszonych łagrach, w obozowych pasiakach, w katyńskich rowach, w dywizjonach podniebnych i fladze na reichstagu, w czerwonych makach i białych krzyżach.
Polsko
wypalona w cygarze i fajce, niespelnionych amnestii, oceanu wyroków, odbudowy i odnowy, uśmierconych pochodów, zakazanej litery s, papieża skromnej trumnie, stańczyków okrągłego stołu, nieskończoności wyjazdów, bogatych butików i ubogich sierocińców.
Polsko
gołębi na rynku, schabowego z surówką, zimnego browarku z beczki, dziewczyn na obcasach do nieba, pendolina koszącego złote kłosy, powiewu bałtyckiej plaży.
Polsko
wiersz nr 17
manifest osobisty
Polsko, wycinam cię po kawałku
z siebie. Zwę się od dzisiaj
światowcem. Europejką, co więcej,
człowiekiem. W bezkształtnej idei
ludzkości potępiam nacjonalizm -
szczerze się uśmiecham. Kto zrozumie
wyszczerzone zęby? Homo homini
lupus. Wilk wilkowi człowiekiem.
Upadam pod ciężarem powiązań.
Jednym z nich byłaś ty, Polsko.
----------------------------------------------------------
Do głosowania!
|
Jestem kudłata, łaciata i piegata, lecz koło pióra równo mi to lata
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ZAŚRODKOWANIE#18 - GŁOSOWANIE
|
mede_a
Użytkownik
|
Dodane dnia 17-09-2015 07:49 |
|
Niezwykłe wiersze! Efekt przerósł moje oczekiwania. Będzie problem z głosowaniem. Gratuluję wszystkim!
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ZAŚRODKOWANIE#18 - GŁOSOWANIE
|
faith
Użytkownik
- Postów: 771
- Skąd: Szprotawa/Zielona Góra
|
Dodane dnia 17-09-2015 08:48 |
|
Przysiądę wieczorem i na pewno oddam głos
|
Jest nas sosen w lesie wiele,
jeśli umiem to się z nimi rozdarciem dzielę.
Bywają sosny, co się wiatrom nie skłonią,
ale mój pień wiotki, wiatr zwykł kłaść go dłonią.
Lao Che
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ZAŚRODKOWANIE#18 - GŁOSOWANIE
|
ajw
Użytkownik
|
Dodane dnia 17-09-2015 12:02 |
|
Jestem oczarowana, szczególnie jednym. Jest niesamowity i powoduje ciary. Cudowne ramy dałaś mede_o. Niektórzy wykorzystali je na maxa
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ZAŚRODKOWANIE#18 - GŁOSOWANIE
|
gaga26111
Użytkownik
|
Dodane dnia 17-09-2015 13:26 |
|
Niesamowicie wyszło, mam dylemat jak głosować, tyle tu uroków. Zgodzę się co do ram - zaskoczyły, ale portalowicze także zaskoczyli - w temat gratuluję
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ZAŚRODKOWANIE#18 - GŁOSOWANIE
|
Opheliac
Użytkownik
|
Dodane dnia 17-09-2015 15:06 |
|
Też mam już swój ulubiony, a nawet dwa. Jeszcze dziś lub jutro oddam głosy.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ZAŚRODKOWANIE#18 - GŁOSOWANIE
|
Ula
Użytkownik
|
Dodane dnia 17-09-2015 15:48 |
|
A ja właśnie zagłosowałam
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ZAŚRODKOWANIE#18 - GŁOSOWANIE
|
Miroslaw Niepamietny
Użytkownik
- Postów: 80
- Skąd: Koluszki
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ZAŚRODKOWANIE#18 - GŁOSOWANIE
|
akacjowa agnes
Użytkownik
- Postów: 1597
- Skąd: Lubasz
|
Dodane dnia 17-09-2015 18:53 |
|
Rozdano już 60 punktów. Mamy też dwa wiersze, które wybiegły sporo przed szereg
|
Jestem kudłata, łaciata i piegata, lecz koło pióra równo mi to lata
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ZAŚRODKOWANIE#18 - GŁOSOWANIE
|
faith
Użytkownik
- Postów: 771
- Skąd: Szprotawa/Zielona Góra
|
Dodane dnia 17-09-2015 19:09 |
|
Drżę z niecierpliwości i czekam na wyniki trzymając, kciuki za moich faworytów
|
Jest nas sosen w lesie wiele,
jeśli umiem to się z nimi rozdarciem dzielę.
Bywają sosny, co się wiatrom nie skłonią,
ale mój pień wiotki, wiatr zwykł kłaść go dłonią.
Lao Che
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ZAŚRODKOWANIE#18 - GŁOSOWANIE
|
Antek
Użytkownik
|
Dodane dnia 20-09-2015 14:53 |
|
dopełniłem formalności tj. oddałem głos. nie drżę o moich faworytów, bo to pewniaki
|
Morze jest moim domem (Bałwan)
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ZAŚRODKOWANIE#18 - GŁOSOWANIE
|
akacjowa agnes
Użytkownik
- Postów: 1597
- Skąd: Lubasz
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ZAŚRODKOWANIE#18 - GŁOSOWANIE
|
Lilah
Użytkownik
|
Dodane dnia 21-09-2015 22:14 |
|
No i mam zagwozdkę, tyle pięknych wierszy. Które nagrodzić? Wciąż myślę. Przydałoby się więcej punktów do rozdawania.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ZAŚRODKOWANIE#18 - GŁOSOWANIE
|
Tenebris
Użytkownik
- Postów: 168
- Skąd: Świecie
|
Dodane dnia 22-09-2015 00:50 |
|
Lilah, masz rację. Punktów jest za mało. To zawsze stanowi problem przy takich cudach
|
"I tylko jedno może unicestwić marzenie - strach przed porażką."
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ZAŚRODKOWANIE#18 - GŁOSOWANIE
|
akacjowa agnes
Użytkownik
- Postów: 1597
- Skąd: Lubasz
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ZAŚRODKOWANIE#18 - GŁOSOWANIE
|
Tenebris
Użytkownik
- Postów: 168
- Skąd: Świecie
|
Dodane dnia 22-09-2015 19:17 |
|
Oh. Dzięki Ci wielkie o pani, że pozwalasz nam się nie zgodzić >.< Jak szlachetnie z Twojej strony.
|
"I tylko jedno może unicestwić marzenie - strach przed porażką."
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ZAŚRODKOWANIE#18 - GŁOSOWANIE
|
akacjowa agnes
Użytkownik
- Postów: 1597
- Skąd: Lubasz
|
Dodane dnia 22-09-2015 20:19 |
|
Wiem, kochana, że szlachetnie, bom krwi błękitnej od stuleci
|
Jestem kudłata, łaciata i piegata, lecz koło pióra równo mi to lata
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ZAŚRODKOWANIE#18 - GŁOSOWANIE
|
Lilah
Użytkownik
|
Dodane dnia 22-09-2015 20:26 |
|
Odgłosowałam, ale lekko nie było.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ZAŚRODKOWANIE#18 - GŁOSOWANIE
|
akacjowa agnes
Użytkownik
- Postów: 1597
- Skąd: Lubasz
|
Dodane dnia 23-09-2015 20:42 |
|
Kurde, podium już chyba nie do ruszenia.
Ale głosujcie, głosujcie
|
Jestem kudłata, łaciata i piegata, lecz koło pióra równo mi to lata
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ZAŚRODKOWANIE#18 - GŁOSOWANIE
|
Miroslaw Niepamietny
Użytkownik
- Postów: 80
- Skąd: Koluszki
|
Dodane dnia 23-09-2015 22:09 |
|
Już zazdroszczę wygranej osobie - taka fajna nagroda. W sumie każde miejsce jest fajne - bo liczy się zabawa
|
Jeśli sądzisz, że gorzej się nie da ... zajrzyj do mnie
|
|
Do góry |
|