Autor |
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
|
Samuel Niemirowski
Użytkownik
- Postów: 2563
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 12-04-2009 17:07 |
|
Cytat: Zadysta napisał/a:
Jak wyobrażasz sobie wizerunek Nowego Boga i religię na miarę naszych czasów?
Jakie powinna mieć cechy religia, aby nie kolidowała ze współczesnym stanem wiedzy?
Jaki powinien być Bóg, by miało to podstawy naukowe?
Przeczytaj sobie Nietzschego, "Antychrześcijanin".
Tam masz wszystkie odpowiedzi.
|
"Nie będę zmieniał świata ani Zachodu. Podążą one ku swoim celom tak jak spadająca gwiazda. Ja będę jednak pracował i zmieniał się".
E. Wiechert
www.prozafotografii.blox.pl
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
|
eklerek123
Użytkownik
|
Dodane dnia 12-04-2009 17:11 |
|
Jakie wypowiadanie grzechów na głos? Oni po prostu wypowiadają "Spowiadam się Bogu wszechmogącemu...", żegnają się i normalnie idą do Komunii.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
|
valdens
Użytkownik
- Postów: 4635
- Skąd: Worksop (U.K.)
|
Dodane dnia 12-04-2009 17:30 |
|
Cytat: Oni po prostu wypowiadają "Spowiadam się Bogu wszechmogącemu..."
I to dziś jest traktowane jako spowiedź? Pięć lat temu, kiedy ostatni raz byłem w kościele, traktowało się to inaczej. Miej więcej jako przeprosiny za zjedzenie hamburgera w piątek przez nieuwagę.
|
- Pływanie wyszczupla - powiedział wieloryb.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
|
eklerek123
Użytkownik
|
Dodane dnia 12-04-2009 21:04 |
|
Ale nie mówimy o sytuacji w Kościele polskim, bo tu jest wszystko po staremu, ale o tym, co dzieje się na zachodzie.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
|
Nikczemna
Użytkownik
|
Dodane dnia 12-04-2009 22:09 |
|
Osobiście nie znoszę spowiedzi. Chodzę, bo muszę, bo wypada. A jak odejdę od konfesjonału, to sławetnego uczucia lekkości nie odczuwam.
Denerwuje mnie też rozbieżność w sposobie postrzegania tego sakramentu przez samych księży. Jeden wydrze się na ciebie jak powiesz, że nie zawsze odmawiałeś modlitwę, a następny z politowaniem pokiwa głową ze słowami "Dziecko, a cóż to jest za grzech, z czym ty do mnie przyszedłeś?!". Przykłady żywcem z kręgu osób znajomych. I jak tu się połapać? Paranoja.
|
Czy twój ojciec pali fajkę?
Tak, mój ojciec pali fajkę
Yes, my father smokes the pipe
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
|
Samuel Niemirowski
Użytkownik
- Postów: 2563
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 12-04-2009 22:13 |
|
Dobra, będę brutalny, bo mnie zirytowałaś:
To jest wyłącznie TWÓJ problem. Nic mnie nie obchodzą Twoje problemy z księżami i nikogo nie obchodzą, bo SAMA wybrałaś taką religię, w której musisz zwierzać się ze swojego życia osobie trzeciej.
No, ale... "Chodzę, bo muszę, bo wypada". Bez komentarza. Ile Ty masz lat?!
|
"Nie będę zmieniał świata ani Zachodu. Podążą one ku swoim celom tak jak spadająca gwiazda. Ja będę jednak pracował i zmieniał się".
E. Wiechert
www.prozafotografii.blox.pl
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
|
Asti
Użytkownik
|
Dodane dnia 12-04-2009 22:21 |
|
Samuel - wyluzuj.
Z tego co wiem, ta użytkowniczka jest jeszcze młoda
|
Ludzie potrafią niekiedy posuwać się do takich oszustw.
Śpiewają nie swoje pieśni, nie wiedząc nawet, o czym one mówią.
Create your own reality
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
|
Nikczemna
Użytkownik
|
Dodane dnia 12-04-2009 22:28 |
|
Owszem, jeszcze młoda - i nie ja wybrałam religię, a rodzice
I nie mówię o swoich problemach, tylko obserwacjach. Widzisz, każdego ma prawo irytować co innego. Ciebie np. ja. Pozdrawiam.
|
Czy twój ojciec pali fajkę?
Tak, mój ojciec pali fajkę
Yes, my father smokes the pipe
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
|
Samuel Niemirowski
Użytkownik
- Postów: 2563
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 12-04-2009 23:40 |
|
Po pierwsze - to Ty wybierasz religię a nie rodzice. Jak religię mogą wybrać rodzice, co za bzdura?! Oni zaglądają Ci do duszy, do umysłu, do świadomości, do uczuć? :/
Jeżeli nie jest to problemem, to czemu mówisz o tym w ten sposób, jakby było? Nie rozumiem ludzi, którzy najpierw chodzą do kościoła a potem piszą w stylu: "po spowiedzi nie czuję się lżej, a księża dziwacznie reagują".
Przepraszam za ostry ton ;-), pozdrawiam.
|
"Nie będę zmieniał świata ani Zachodu. Podążą one ku swoim celom tak jak spadająca gwiazda. Ja będę jednak pracował i zmieniał się".
E. Wiechert
www.prozafotografii.blox.pl
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
|
SzalonaJulka
Użytkownik
- Postów: 2351
- Skąd: Bronowice
|
Dodane dnia 13-04-2009 00:57 |
|
Cytat: Nikczemna napisał/a:
Osobiście nie znoszę spowiedzi. Chodzę, bo muszę, bo wypada. A jak odejdę od konfesjonału, to sławetnego uczucia lekkości nie odczuwam.
Denerwuje mnie też rozbieżność w sposobie postrzegania tego sakramentu przez samych księży. Jeden wydrze się na ciebie jak powiesz, że nie zawsze odmawiałeś modlitwę, a następny z politowaniem pokiwa głową ze słowami "Dziecko, a cóż to jest za grzech, z czym ty do mnie przyszedłeś?!". Przykłady żywcem z kręgu osób znajomych. I jak tu się połapać? Paranoja.
Nie potrafiłabym iść do spowiedzi - bo wypada - to nie ma sensu. Idziesz, kiedy czujesz taką potrzebę.
Owszem są rozbieżności, dlatego warto wiedzieć do kogo się idzie, tak żeby można było nie tylko wyrecytować grzechy, ale przy okazji porozmawiać o swoich wątpliwościach. Ostatnio przy okazji spowiedzi wielkanocnej, ksiądz wymienił mi kościoły (zakonne zresztą), gdzie mogę liczyć na odpowiedni poziom rozmowy i zrozumienie moich problemów i wprost ostrzegał przed niewiedzą niektórych spowiedników.
Nie musisz od razu zmieniać religii, poszukaj kogoś, kto spokojnie z Tobą porozmawia - to czasem trudne, ale da się. Wszędzie są tylko ludzie
|
nikt nie reklamował
szczęścia jak podpasek
jesteś tego warta
(ja)
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
|
jakub
Użytkownik
- Postów: 3490
- Skąd: Poznań
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
|
valdens
Użytkownik
- Postów: 4635
- Skąd: Worksop (U.K.)
|
Dodane dnia 13-04-2009 13:37 |
|
Mała dygresja. Wiecie, że w Zakonie Templariuszy (średniowiecze) obowiązywała zasada, że nawet prywatną korespondencję trzeba było czytać na głos w obecności innych zakonników? I nawet Mistrza zakonu to dotyczyło.
Mi się to w sumie podoba. Nie miałbym z tym większych problemów. Nawet dziś mogę każdemu pokazać swoje PW i archiwum GG. Luzik.
|
- Pływanie wyszczupla - powiedział wieloryb.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
|
Samuel Niemirowski
Użytkownik
- Postów: 2563
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 13-04-2009 13:42 |
|
Nie bój się, Valdensiu, nie musisz pokazywać. Wielki Brat jak zechce, to sam zajrzy.
|
"Nie będę zmieniał świata ani Zachodu. Podążą one ku swoim celom tak jak spadająca gwiazda. Ja będę jednak pracował i zmieniał się".
E. Wiechert
www.prozafotografii.blox.pl
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
|
Asti
Użytkownik
|
Dodane dnia 13-04-2009 13:46 |
|
Kwestia szczerości i odwagi w byciu sobą, valdens. Niewielu ludzi niestety na to stać.
Spowiedź nie powinna usypiać sumienia. Rozumiem, że ma spełniać funkcję khatarsis - czasem jednak lepiej poczuć, że uczynione komuś zło jest złem, poczuć to głęboko, tak, żeby następnym razem się to nie powtórzyło. Nie dobrze, jeśli ktoś odklepie zdrowaśki za karę i myśli, że wszystko ok (to metafora).
Żyć powinno się na własną odpowiedzialność. Oczyszczenie przydaje się tylko wtedy, kiedy dodaje energii do pozytywnych działań, jest połączone z przemyśleniem, a nie uspokojeniem sumienia.
Oczywiście, wiadomym jest, że nie w każdym przypadku tak to wygląda, jak przedstawiłem, ale znam ludzi o właśnie takim podejściu
|
Ludzie potrafią niekiedy posuwać się do takich oszustw.
Śpiewają nie swoje pieśni, nie wiedząc nawet, o czym one mówią.
Create your own reality
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
|
amoryt
Użytkownik
- Postów: 233
- Skąd: warszawa
|
Dodane dnia 13-04-2009 15:05 |
|
ciekawie z tego problemu wyszli protestanci [ze wskazaniem na luteran i kalwinistów], zapisując w Akcie Augsburskim, że spowiedź uszna jest próbą wyróżnienia księży przed prosty lud, nie wspominając o płatnych odpustach. zapisali więc, że spowiedź jest tylko sprawą człowieka i Boga.
w ogóle polecam zapoznać się z tym dokumentem. jest w miarę zdroworozsądkowy [jeśli takie coś w ogóle w religiach występuje : d] i podejrzewam, że wielu katolików w Polsce z chęcią by na protestantyzm przeszło, gdyby nie było takiej presji społecznej.
|
tańcz, głupia, tańcz, swoim życiem się baw!
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
|
Nikczemna
Użytkownik
|
Dodane dnia 14-04-2009 21:12 |
|
Dopóki jestem pod jednym dachem z praktykującymi katolikami nie sądzę, bym odstąpiła od zasad, które tu obowiązują Zmiana wyznania - sprawa cały czas "otwarta", ze tak powiem.
Co do sprawy 'chodzę do spowiedzi, bo czuję potrzebę'. Miałam spotkania z księdzem jakiś rok temu, przygotowujące do bierzmowania. Człowiek naprawdę z powołania, umiał pogadać i wytłumaczyć. Ale nie uznawał, że "nie idę, bo NIE CZUJĘ". Traktował to raczej jako obowiązek katolika. Więc jak widzicie postawy można przyjąć różne i nigdy nie wiadomo, która będzie najlepsza.
|
Czy twój ojciec pali fajkę?
Tak, mój ojciec pali fajkę
Yes, my father smokes the pipe
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
|
jakub
Użytkownik
- Postów: 3490
- Skąd: Poznań
|
Dodane dnia 15-04-2009 19:20 |
|
jak na moje jeśli ktoś nie ma potrzeby wiary to niech nie praktykuje mówi to nawet Jezus: "Obyś był zimny albo gorący! A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust"
jak na moje trzeba kierować się Biblią (lub jakimkolwiek własnym kodeksem moralnym, sumieniem, co kto chce) a nie słowami księży którzy na swoją korzyść wszystko obracają
|
"Ludzie na całym świecie uwielbiają okazje. Każdy chciałby dostać coś za nic, nawet jeśli przyszłoby mu zapłacić za to wszystkim" - Stephen King
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
|
Nikczemna
Użytkownik
|
Dodane dnia 15-04-2009 20:36 |
|
zgadzam się
na nieszczęście więcej jest osób 'letnich', niż określonych
|
Czy twój ojciec pali fajkę?
Tak, mój ojciec pali fajkę
Yes, my father smokes the pipe
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
|
Dzon
Użytkownik
- Postów: 224
- Skąd: Katowice
|
Dodane dnia 16-04-2009 13:34 |
|
Od kiedy się chodzi do spowiedzi bo się czuje potrzebę? Ja chodzę po uwolnienie od grzechów, po sakrament, bo tam nawet jak nie czuję Jezus mi wybacza i zwraca wolność. Wiara podobnie jak miłosć nie może opierać się na emocjach.
Jak jest prawda? Każdy ma swoją, niech żyje jak chce?
Moim zdaniem to własnie jest coś co górale by nazwali gównoprawdą. Nasze odczucia nie zmieniają prawdy, która jest obiektywna.
Szukaj prawdy znajdziesz Jezusa, bo On powiedzł: "Ja jestem Drogą Prawdą i Życiem" Albo Jezus jest Bogiem i drogą do zbawienia albo Kłamcą.
Nie bądźmy ślepi. Nie ważne co się komu wydaje, ważne co jest prawdą, prawda wyzwala, a nie "mojaprawda".
Pozdrawiam.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 16-04-2009 13:57 |
|
Cytat: Szukaj prawdy znajdziesz Jezusa, bo On powiedzł: "Ja jestem Drogą Prawdą i Życiem"
A jeśli tylko mu się tak wydawało? A przecież:
Cytat: Nie ważne co się komu wydaje, ważne co jest prawdą,
Problem jest w tym, że nie wiemy i nigdy nie będziemy wiedzieć co - w tej kwestii - jest prawdą, a co nią nie jest. Jesteśmy poniekąd zawsze skazani na "swojąprawdę" i nie ma w tym nic złego.
|
|
|
Do góry |
|