Autor |
RE: Boicie się śmierci?
|
pw
Użytkownik
- Postów: 926
- Skąd: Barlinek/Kraków
|
Dodane dnia 08-03-2007 22:40 |
|
mój post był włączeniem się do dyskusji, bo o tym czy się boję napisałem już wcześniej.
Samej śmierci jestem ciekawy, boję się sposobu. Nie chciałbym być wbity na pal np. albo torturowany na śmierć, albo zakopany żywcem itd.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Boicie się śmierci?
|
lina_91
Użytkownik
|
Dodane dnia 08-03-2007 22:44 |
|
No, tak... Ale wiesz, w takich sytuacjach marzy się właśnie nie o życiu, nie chce się go przedłu.żyć, wręcz przeciwnie - jak najszybciej zakończyć. Żeby już nie czuć, nie bać się, itepe. Może i w zwyczajnym sposobie umierania powinniśmy przyjąć fakt, że jest to ucieczka i ulga?... Do rozważenia
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Boicie się śmierci?
|
pw
Użytkownik
- Postów: 926
- Skąd: Barlinek/Kraków
|
Dodane dnia 08-03-2007 22:49 |
|
nie wiem o czym się myśli bo nigdy się nie znalazłem choćby w podobnej sytuacji
Ucieczka i ulga - to już sprawa indywidualna. Dla młodego zdrowego chłopaka, albo młodej ładnej dziewczyny to nie będzie ulga, dla szczęśliwych to nie będzie ucieczka itd.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Boicie się śmierci?
|
lina_91
Użytkownik
|
Dodane dnia 08-03-2007 22:56 |
|
Chrzanisz.Jestem młoda, może nie ładna, ale wierz mi, to bardzo często bywa ulgą. Nawet nie wiesz, jak często
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Boicie się śmierci?
|
pw
Użytkownik
- Postów: 926
- Skąd: Barlinek/Kraków
|
Dodane dnia 08-03-2007 23:03 |
|
Cytat: lina_91 napisał/a:
to bardzo często bywa ulgą. Nawet nie wiesz, jak często
czyli nie zawsze
poza tym skąd ta pewność co do częstotliwości?
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Boicie się śmierci?
|
AndreaDoria
Użytkownik
- Postów: 6
- Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Dodane dnia 09-03-2007 06:35 |
|
Trudno bać się śmierci komuś, kto już cztery razy miał "bliskie spotkania ze Żniwiarką Ludzkich Dusz. Cztery razy przekraczałem linię i cztery razy dowiadywałem się, że jeszcze nie czas. Zawsze się śmieję, że mam tyle żyć, co kot.
Dlatego nie boję się śmierci, raczej będzie mi żal tego, czego nie dokonałem a mogłem zrobić. Żal bliskich pogrążonych w bólu.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Boicie się śmierci?
|
Wiktor Orzel
Administrator
- Postów: 3517
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 09-03-2007 09:46 |
|
A ja się powtórzę..śmierć to naturalna kolej rzeczy droga lino. Oczywiście każdy z nas chce w swoim życiu osiągnąć jak najwięcej, ale prawdę mówiąc nigdy nie uda się zrobić wszystkiego.. Podzielam zdanie pw, idealna śmierć to ta ze starości, można by rzec "naturalna" Ja również nie chciałbym się utopić ani spłonąć na stosie
|
wiktororzel.pl
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Boicie się śmierci?
|
lina_91
Użytkownik
|
Dodane dnia 09-03-2007 20:54 |
|
Wierzę.
PW, wracając do naszej dyskucji, przepraszam. Uniosłam się niepotrzebnie, ale tak ja już mam. Co do częstowliwości - nie wiem, mówię tylko z własnego doświadczenia.
Mauricjo, czytałam wiadomość, będę czekać
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Boicie się śmierci?
|
pw
Użytkownik
- Postów: 926
- Skąd: Barlinek/Kraków
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Boicie się śmierci?
|
lina_91
Użytkownik
|
Dodane dnia 09-03-2007 21:34 |
|
No, tak. Rację masz.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Boicie się śmierci?
|
paniscus
Użytkownik
|
Dodane dnia 09-03-2007 22:29 |
|
Oczywiście, że śmierć jest ulgą i ucieczką. W to nigdy nie wątpiłem i proszę bardzo, jeśli jest ktoś tchórzem, człowiekiem tak słabym, nie potrafiącym się przeciwstawić to skacze z mostu czy w inny sposób się zabija. Ot nędzny robak kończy żywot!
Tutaj na portalu chyba nie ma robali. Myśleć o samobójstwie to jedno, każdy wątpi, ale zabić się?
lina_91 skąd ty możesz wiedzieć jak często bywa śmierć ucieczką? Ja nie raz i nie dwa myślałem o samobójstwie, ale to jest tchórzostwo to jest straszna przegrana.
Dlatego dla mnie wielki "idol" Rysiek Rydel czy inni samobójcy to są śmiecie, niegodni ludzkiej pamięci, bo cóż za przykład oni dają...
Nie rozumiem stwierdzeń: "nie boję się śmierci tylko sposobu...", boisz się czy nie? Sposób to śmierć, czy jest różnica między zastrzeleniem, bakterią czy inną? Jestem młody mam 21lat nie znam życia, nie mogę się wypowiadać, tak pewnie powiedzą starsi, ale tutaj jest większość młodych. Powiem, że nie raz widziałem już nadchodzącą śmierć, choroba ściska mnie za gardło i nie chce puścić, ale pomyślałem sobie: p... się! Żyję jak żyję i chcę żyć, nie załamię się.
"Umrę jak żyje" ot filozoficzne stwierdzenie, czyli jak umrzemy? Pijani, zaćpani, czy trzeźwi świadomi zbliżającej się śmierci.
Kocham śmierć czystą i prawdziwą, przyjmę ją z honorem i godnością, może z lekkim niedowierzaniem, pewnie strachem.
Cóż to za stwierdzenie, że po śmierci nic nie czujemy więc po co się bać. Właśnie tego Ja się boję, tego, że nic nie czuję.
Założę się, że gdyby któryś z was "odważni" usłyszał, iż umiera zesrałby się (za przeproszeniem) ze strachu.
Śmieszy mnie dyskusja o eutanazji, człowiek sam decyduje według mnie. Jest słaby zabija się. Proste?
Ja chcę żyć za cenę cierpienia, chcę cierpieć za cenę życia, lecz nie chcę umierać za cenę życia, bo chcę żyć za cenę siebie samego. Żyć nie wegetować!
Może zadajmy sobie pytanie: Czy boisz się życia?
|
idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch
Zanim się wypowiesz przeczytaj:http://www.portal-pisarski.pl/forum/viewthread.php?forum_id=13&thread_id=72
paniscus
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Boicie się śmierci?
|
lina_91
Użytkownik
|
Dodane dnia 09-03-2007 22:36 |
|
Nareszcie jakaś sensowna notka.
Paniscus, mówiąc o ucieczce i uldze nie myślałam o samobójstwie, bo mimo głupich myśli (nie próbowałam i nie mam zamiaru) to zwyczajne tchórzostwo. Chodziło mi o coś innego. Moja przyjaciółka w końcowym stadium choroby przez dwa miesiące modliła się o śmierć - dla niej była to ucieczka od bólu i ulga. Teraz to samo widzę w oczach Babci. Ja przez trzy okropne dni zastanawiałam się, czy przypadkiem dostanie w łeb nie byłoby najlepszym zakończeniem.
Mylisz się jednak mówiąc, że sposób nie ma znaczenia. Nie ma znaczenia w odpowiedzi na to, czy się boimy, ale poza tym znaczy wiele. No bo jest różnica pomiędzy na przykład dostaniem kulki w łeb, a męczeniem się przez tygodnie czy chociażby chwile (przykład Sagitariusa - stos). Rach, ciach i po bólu. Ale przecież to nie o to chodzi
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Boicie się śmierci?
|
paniscus
Użytkownik
|
Dodane dnia 09-03-2007 22:49 |
|
Masz rację, pewnie się mylę, że nie ma znaczenia sposób. Ja mogę cierpieć, byleby żyć. Nie chcę umierać nagle i szybko. Chciałbym poznać, spotkać się oko w oko ze śmiercią. Piszę tu głupoty, bo nie znam życia, pewnie moje myśli wyewoluują z czasem.
Oczywiście jak każdy nie chcę cierpieć, chciałbym umrzeć nie cierpiąc, ale czując to. A po śmierci mam marzenia jak pisałem w tekście "Wyraj" spłonąć na stosie i wzlecieć do góry, a niech mój ciężki popiół osiądzie na Ziemi, ale czy to w dzisiejszym więzieniu cywilizacji i humanitaryzmu możliwe?
Jak dostanę zapaści nie chcę, aby ktoś mnie ratował. Chcę aby położono mnie do łóżka. Bliski mi siedzieć ma przy mnie i odprowadzić hen w inny świat.
Jak można pisać, że się nie boi śmierci tylko... czegoś tam? Toż to czysta hipokryzja! Przed duże Ha!
|
idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch
Zanim się wypowiesz przeczytaj:http://www.portal-pisarski.pl/forum/viewthread.php?forum_id=13&thread_id=72
paniscus
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Boicie się śmierci?
|
lina_91
Użytkownik
|
Dodane dnia 09-03-2007 22:55 |
|
Cóż, to kwestia indywidualna. Ty chciałbyś żyć bez względu na wszystko, ktoś inny nie.
"Jak można pisać, że się nie boi śmierci tylko... czegoś tam? Toż to czysta hipokryzja! Przed duże Ha!" - Popieram
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Boicie się śmierci?
|
pw
Użytkownik
- Postów: 926
- Skąd: Barlinek/Kraków
|
Dodane dnia 09-03-2007 23:25 |
|
Cytat: paniscus napisał/a:
Toż to czysta hipokryzja!
a miałem już sobie dać spokój w tym temacie...
paniscus - ochłoń proszę To nie jest czysta hipokryzja, to nawet nie jest brudna hipokryzja... to w ogóle nie jest hipokryzja.
Cytat: paniscus napisał/a:
Nie rozumiem stwierdzeń: "nie boję się śmierci tylko sposobu...", boisz się czy nie? Sposób to śmierć...
Przede wszystkim umieranie to nie śmierć.
Spotkaliście się ze śmiercią, była obok Was - rozumiem, ok.
Pytanie jest jasne - "Czy boisz się śmierci?". Odpowiedź moja również jest jasna - śmierci się nie boję, bo to sensu nie ma najmniejszego.
Cytat: paniscus napisał/a:
Właśnie tego Ja się boję, tego, że nic nie czuję.
To wszystko.
PS. Do ulg i ucieczek już nie wracam, bo wszystko napisałem wcześniej.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Boicie się śmierci?
|
paniscus
Użytkownik
|
Dodane dnia 10-03-2007 15:58 |
|
Nie będę się sprzeczał, bo to nie ma sensu. Piszesz jak piszesz, pewnie to są twoje myśli i twoje odczucia.
Cytat: śmierci się nie boję, bo to sensu nie ma najmniejszego.
a czy jakakolwiek fobia ma sens? Arachnofobia, klaustrofobia, lęk przed przestrzenią,... itp. itd.
pozdrawiam paniscus.
|
idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch
Zanim się wypowiesz przeczytaj:http://www.portal-pisarski.pl/forum/viewthread.php?forum_id=13&thread_id=72
paniscus
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Boicie się śmierci?
|
lina_91
Użytkownik
|
Dodane dnia 10-03-2007 20:41 |
|
Jeju, nie ma sensu, ale Wy wciąż kluczycie. Żaden lęk tak naprawdę nie ma sensu, ale nie zawsze jesteśmy w stanie go powściągnąć. Cóż, argumenty Paniscusa bardziej przemówiły do mnie, ale chodzi tu o wymianę zdań i poglądów, nie perswazję.
Cóż... Nie ma sensu strach przed śmiercią, bo od niej nie uciekniemy, o to Ci chodzi, pw? Co w takim razie z lękiem przed rzeczami, od których można uciec?
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Boicie się śmierci?
|
Wiktor Orzel
Administrator
- Postów: 3517
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 11-03-2007 10:54 |
|
z tymi samobójcami to przegiąłeś pan Nie można aż tak krzywdzić tych ludzi przez ogólnikowe stwierdzenia. Nie każdy ma psychikę Freuda...czasami życie daje nieźle w kość..szczerze powiedziawszy dziwią mnie twoje stwierdzenia :
Cytat: Ja mogę cierpieć, byleby żyć.
Wielu ludzi tak po prostu nie potrafi, i porównania ich do robaków są troszeczkę nie na miejscu...
|
wiktororzel.pl
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Boicie się śmierci?
|
isa
Użytkownik
- Postów: 518
- Skąd: Legnica
|
Dodane dnia 14-03-2007 12:46 |
|
Odpowiem pytaniem na pytanie - A czego tu się bać?
|
Może lepiej dać marzeniom żyć
zamiast zabijać je ich realizowaniem?
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Boicie się śmierci?
|
AndreaDoria
Użytkownik
- Postów: 6
- Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Dodane dnia 14-03-2007 13:22 |
|
Właśnie - czego?
Większość boi się chyba nieznanego tego, że dalej nie ma już nic.
|
|
|
Do góry |
|