Niouc - malowniczy kanion w szwajcarskich Alpach, zbocza wąwozu łączy wisząca, wąska kładka a pod spodem ponad 200 metrowa przepaść - najwyższy skok na bungee w Europie.
Z miłości do latania... od zawsze było w nim wielkie pragnienie latania. Jak miał 3 latka to zrobił skrzydła z klocków mały konstruktor i zawoła: - Patrz, lecę!- stał na krawędzi balustrady, na wysokości 9 metrów - w ostatniej chwili złapany szlochał, bo tak bardzo chciał polecieć.
Jeszcze nie dorosły - zaledwie kilkanaście lat, pierwszy skok w jego życiu - wybrał najbardziej ekstremalną wysokość, most w Niuck.
Od rana padał deszcz. Zgoda na skok jedynego syna podpisana.
Stopy ślizgały się gdy szedł po mokrych deskach. W oczekiwaniu, na krawędzi nad przepaścia, po środku mostu stał - nieobecny.
skoczył
.
.
leciał
.
190m
na wyprężonej linie zawisł głową w dół bez ruchu
.
sekundy trwały wieczność
.
wreszcie widoczny z oddali lekki ruch dłoni
instruktor odetchną - jest ok
.
Już z powrotem na górze: - Dlaczego nie ruszałeś się ?
- Było tak pięknie... było tak pięknie.
Kolejne noce, kolejne dni, nie było tu, nie było teraz... zasłuchany leciał