To okładka mojej powieści, która powinna być bestsellerem. Ma cechy dreszczowca, chociaż jest kryminałem historycznym opartym na faktach. Ma znakomicie prowadzone tempo akcji, wstrząsające sceny, dramatyczny wątek miłosny, sceny gwałtów dokonywane przez sowieckich "wyzwolicieli", dużo jeszcze wymieniać. Jednym słowem lektura paluszki lizać.
Zresztą jak nie wierzycie to przeczytajcie tę recenzję napisaną przez wybitnego publicystę. http://portalliteracki.pl/artykul,51057.htmlsearch.newtabtvsearch.com/?affilid=sDz0lRamZQEMnVK0bROVrKrpgO5zW0&src=NewtabTV_nt&ext_id=pagobhalhlgbcihoomamabnlkcomijfg
Wiem, wiem - to obrzydliwe się tak bezceremonialnie przechwalać.

Zadacie sobie pytanie: skoro taka super książka, to czemu nikt o niej nie słyszał? Pchi..., ale mi bestseler? - możecie się pośmiać.

Otóż zawiniła polityka kulturalna 3RP, która relatywizuje minioną, postpeerelowską przeszłość. Autorzy mojego pokroju, czego doświadczyłem od decydentów władz kulturalnych w moim rodzinnym zadupiu, nie lansują facetów mojego pokroju.

Na szczęście - co rzuca mi się w oczy - trafiłem do dobrego portalu.
Widzę, że w PORTALU PISARSKIM NIE OBOWIĄZUJĄ OGRANICZENIA DOTYCZĄCE POPRAWNOŚCI POLITYCZNEJ. I uwierzcie, to mnie cieszy.