pozwól, że się z Tobą nie zgodzę...
czytałem "Tomka" siedem lat temu i w dużej mierze to on mnie kształtował, z niego dowiedziałem się o rozbiorach, przypominam sobie jakieś niejasne myśli - dlaczego ten chłopak pisze na tablicy "precz z carem", czego chce jechać z Polski? to był mój motor zamiłowania historią (drugi to Call of Duty - od niego zacząłem czytać książki poważne, ale mniejsza)...
poza tym szereg wiadomości antropologicznych i przyrodoznawczych... przystępność języka... wartka akcja... pół życia jednego człowieka oglądane w serii dziewięciu książek pełnych przygód ... myślę, że Szklarski w zupełności zasłużył sobie na to...
mam go do dziś na półce ...
(ale sie nasentymentalizowałem
)