Ostatnie komentarze Berele
Wiersze powinny mieć dłuższe linijki, lecz (nomen omen) ten mi się dosyć podoba. Można by jednak zrezygnować z powtarzania słówka "na"
Witam w klubie ludzi, którzy mówią "pointa" zamiast "puenta" hihi. Cieszy mnie twój komentarz, bo wiersz jakby trochę ożył w mej świadomości. Słowa są łącznikami między zupełnie innymi światami.
"Smierć" w liczbie mnogiej brzmi niezręcznie. "Coraz lepsze" jałowe określenie jakości, bezbarwne. "Był dla nas śliną która zaraża snem o więzieniu" zbyt skomplikowane wyrażenie metaforyczne. "Mówił że wiersze widzi i gdy oślepnie" pomieszanie metafory z wyrażeniem neutralnym. "Będzie bardzo smutno" infantylne i powierzchowne ujęcie emocji. "Szum fal wiatru" pretensjonalne i przekombinowane. Wskazówka: "fale wiatru". "Westchnienia kochanków": subtelniej: "słychać kochanków". "Pytając dokąd zmierzamy szukał naszych stóp" nonsens z pretensjami do przenośni. "Z czasem pokochałam go jak własne dziecko" o swoich rzeczach nie mówi się "własne". "Nastąpiło u źródła znajomości" czemu nie zakomunikować tego normalnie, czyli "na początku"? "Więc nie mogę przejść i wobec ciebie obojętnie" dałbym "obok ciebie". "Wybaczam tej która jeszcze wczoraj" niepotrzebne doprecyzowanie. Wystarczy "wybaczam tej która wczoraj".
Wybacz – bezsenność
Bardzo mi się podobało. W bajce ukazano mądrość życiową, która jest bardzo prosta. Oryginalne imiona, gadanie, praca. Zwykła codzienność, z marzeniami w tle.
Nazwy ulic i dzielnic mają w sobie wiele treści. Sieema
Coś fajnego się dzieje przy tym wytartym swetrze nastroju. Poza tym zimno i niestety sztampowo. Czasem, my poeci, po prostu prosimy o empatię.
Bardzo ciekawy i refleksyjny tekst. Od "nie dogra jak należy" zacząłem mieć wątpliwości interpunkcyjne i słownikowe, np. 'monologując'. Choć po namyśle widzę też takie rozwiązanie "mono-logując". Nie wiadomo, czy autor pisze z manierą prozatorską, czy w konwencji uznającej neologizmy. Taka decyzja powinna być widoczna. Objętościowo napisałem za dużo krytyki, a wiersz zasługuje głównie na pochwałę.
"byliśmy tam przed chwilą pamiętasz". Trudno chyba nie pamiętać tego, co było przed chwilą. Sens uwidoczniłby się wtedy, gdyby byli tam dawno temu. Zatem takie trochę odwoływanie się do oczywistości. Skądinąd wiadomo, że kobieta lubi słowa, ale czy również takie nielogiczne.
Można więc bez żalu usunąć zapytanie 'pamiętasz'. Pierwsze wersy też da się uszlachetnić:
powoli milkną pocałunki
jeszcze ich szept na ustach
To tyle teorii
Fajne i jednocześnie mądre jak na młodość. Tylko słowo deszcz w poincie zbyt wyświechtane i romantyczne. Reasumując, podoba mi się wiersz.
Ciekawy motyw tandetnej erotyki w kontekście walentynkowego święta. Udany tekst moim skromnym zdaniem.
No, z tym heroizmem Mackiewicza to chyba nie jest tak prosto. Pisałbym raczej o wyborze jakiejś pięknej formy samobójstwa. W każdym razie temat dyskusyjny. Patos i chwała spłycają temat.
Mitologiczne i związane z uprawą ziemi przesłanki rewolucji. Zawsze aktualne.
Za dużo personifikacji, niezbyt ciekawych.
Dla mnie David nie był żadnym psychopatą. Po prostu tych dwoje do siebie nie pasowało. Szczęście i marzenia pokazane są tutaj bardzo stereotypowo. Wizja życia przywodzi na myśl tandetę seriali telewizyjnych. Zapamiętałem głównie podróże i pracę w korporacji. Dawid spostrzegł w pewnym momencie obłudę otaczającego go świata, iluzję bezwartościowych obietnic. Zaczął swą narzeczoną ignorować jak osoba z innego kręgu kulturowego. Co robi uchodźca w obcym kraju? Sięga po broń albo zamyka się w swoim świecie. W opowiadaniu dramat dotyka przede wszystkim Dawida. On się ulotnił z wesołego miasteczka. Mógł zacząć życie z inna albo poświęcić się jakiejś idei. Sensem tego tekstu jest pytanie o cel życia.
Bardzo ładnie. Właściwie, trudno z tą wypowiedzią jakoś dyskutować.