To już skracając do dwóch kwestii:
Ukrainiec - zasadniczo masz rację z tymi Polakami itp; moje wątpliwości wywodziły się głównie z tego, że mam wrażenie, że narodowość ukraińska jako taka narodziłą się chyba później? Jasne, że tam była wcześniej szlachta (czy jak tam ich nie nazwać), ale czy to była szlachta ukraińska? Jak napisałem, nie chciało mi się sprawdzać w jakim stopniu mam rację, skoro sprawdziłęś i wiesz o czym mówisz, to wszystko jest ok.
Gródki słodu - chyba nie spracyzowałeś o jaki trunek chodzi, ale słowo "słód" wskazuje jednoznacznie na piwo. Słodu używa się też do produkcji whisky, ale tego bym raczej na Kresach nie szukał. Inne alkochole robi się z innych surowców. Żeby było ściśle, to zbóż używa się oczywiście do robienia wódki, ale o ile mi wiadomo, to nie są to ziarna zesłodowane. Słód to ziarna zbóż (najpopularniejsze to jęczmień i pszenica) skiełkowane i odpowiednio wysuszone. W zależności od tego, jak się te dwa proceesy przeprowadzi i jakich zbóż się użyje otrzymuje się różne rodzaje słodu (jest ich naprawdę dużo, co przekłada się na dziesiątki, czy nawet setki rodzajów - uwaga, rodzajów, a nie marek - piwa). Co ważne wciąż pozostają to jednak ziarna zbóż, co stanowi odpowiedź na pytanie czemu słód nie może występować w gródkach. Jeśli interesuje Cię co dalej robi się ze słodem, żeby powstało piwo, to skrótowo opiszę, ale nie będę się wyrywał, bo to trochę nie na temat
Więc po piwie mógł pozostać jakiś osad, mogły zostać resztki piany (choć te dawne piwa nie pieniły się tak, jak dzisiejsze), względnie jakaś warstwa - nie wiem czego, powiedzmy, że odparowanego piwa. Acha, słodu "nie w gródkach" też w piwie oczywiście nie znajdziesz, bo w procesie technologicznym sie go wykorzystuje i usuwa.
Jeśli był miód, to o gródki byłoby łatwiej (choć też bym się zdziwił) bo tam jest więcej cukru, który mógłby się teoretycznie skrystalizować. Ale to na pewno nie będzie słód.
Po winie pewnie też coś mogłoby zostać, ale też na pewno nie słód i raczej nie w grudkach.
A co do tej sugestii, to raczej chodziło mi o tą część z pracą własną, to o innej osobie dopisałem później, co nie zmienia faktu, że oczywiście po to się między innymi wrzuca teksty na takie portale.
Pozdrawiam