Ostatnie komentarze Dawid
Ołowiany Żołnierzyku... co Ty taki ostry... krytyka - rozumiem. Chociaż krytyka, a prostackie i puste "Przestań pisać" to dwie różne rzeczy.
Teraso z liczbami, z rzeczy które mi się nie podobają to:
Cytat:
wiatr co w oczy
brzmi to niezbyt ambitnie jak na całą resztę, i jakby gdzieś już to słyszałem...
Cytat:
strącone gwiazdy stygną
nie łapię jakiegoś powiązania pomiędzy całym tekstem a tym ostatnim wersem... chociaż jakby się w nocy ułożyć na wznak pod niebem to są gwiazdy, to strącenie jakoś mnie razi.
To widać, że mnie nie znasz
Dla mnie wiersz to przede wszystkim litery, to co widać... może nie na pierwszy rzut oka. Później rozum...
Uczucia zostawmy na koniec, bo z nich można zrobić coś pięknego tylko wtedy kiedy pokierujemy się rozumem, w przeciwnym razie jesteśmy narażeni na chaos.
Nietypowe, lecz jakże prawdziwe.
Mi by się tutaj jednak przydały jakieś przecinki, może cudzysłów jakiś.
Rekompensuje mi to wszystko jednak zakończenie. Wulgaryzmy pokreślające ekspresję to jest to - świat taki jaki jest, a nie zamydlanie oczu.
O nie! Wpisy z kiepskich pamiętników się tu już chyba zaczynają pojawiać. Prosto o miłości i w dodatku te raz rymy, raz nie rymy, zupełnie to nie brzmi mi jak dobra poezja.
Przecież o miłości można tak pięknie pisać. Polecam jak najwięcej czytać, nie kopiować, ale starać się nabrać ogłady literackiej. Tego życzę.
Gdy zobaczyłem dzisiaj budowanie zamku z piasku, to od razu mi się skojarzyło "Exegi monumentum".
Tyle, że to takie inne spojrzenie na ten problem. Rzeczywiście zamek z piasku lepiej oddaje to co rzeczywiście po nas zostanie.
Myśl filozoficzna przekonywująca do dalszego czytania.
Natomiast rozłożenie słów (szczególnie początkowych - wyeksponowanie słowa "gdzie" w drugiej strofie) zaburza logikę i ciągłość.
Wcale z niczego nie kpię. Staram się czytać przede wszystkim oczami, a później sercem.
Wiersz jest dość poprawny, tyle że to prywatne coś na końcu wybija go z ram. Najpierw myśli skoncentrowane są na ponadczasowym przesłaniu <pomimo tego że jest to w pierwszej osobie pisane>, a później, nagle, wiersz staje się hołdem oddanym matce.
Nikt nie dotrwał do końca?
To jest kwestia tego, że większość ludzi ma wypaczone mózgi i trzeba brać to pod uwagę pisząc cokolwiek
Cytat:
Psalm to modlitwa?
Psalm to pieśń o charakterze modlitewnym, więc można tak powiedzieć
Cytat:
Można odnaleźć szczęścia jakieś ślady?
Pytanie, które całkiem ciekawie brzmiałoby gdyby pozostało retoryczne.
Cytat:
Trudno w tej chwili o jakieś porady
I tutaj nie mam więcej pytań... skoro trudno to jak dla mnie - z reguły leniwej osoby, nie warto szukać tych śladów.
Jakub, miłośniku końca czasów, mojej aprobaty tu nie znajdziesz.
<i dlaczego "Bożego" z aż tak dużej litery?>
Ubawiłem się... nigdy nie myślałem, że kraj w którym jest tak kubańsko może tak bardzo rozbawiać. Jednak widać, że Corpseone potrafi
Świetne.
Nie widzę w tym wcale tego co bym chciał zobaczyć w sonecie. Może to czepiactwo ale brakuje mi tej rozdzielności między jego poszczególnymi częściami. Jakoś to wszystko się zlewa.
Przesłanie mi się nie podoba, wierzę i nie jestem świadom zagłady. Może to mój błąd?
Niepokojące jest to, że autorzy bardzo często wtykają swoje przeżycie, ubierają w słowa, które tylko oni rozumieją, do tego dzielą to na zwrotki i już gotowy wiersz.
Nie jestem zachwycony tym, że wiersz jest zbyt dosłowny. Taka tematyka wymaga <jak dla mnie> większej tajemniczości.
Troszkę upchane na siłę słownictwo. W dodatku tak cudowne, że dla mnie aż zbyt. Jeżeli proste słowa nie oddadzą tego co czujesz to Twoje uczucia są zagmatwane. Poza tym tak mi jakoś blogowo to brzmi
Mimo, że mojego serca wspomniana matka płaczek nie rozgrzała, to wiersz rzeczywiście w pełni oddaje jej istotę.
Myślę, że człowieka odróżnia od zwierzęcia to, że potrafi przyjąć tylko sobie znaną prawdę, działa losowo, człowiek jest codziennym wybrykiem natury.
Czy w tym wierszu czuć uzasadniony pesymizm?