Ostatnie komentarze hannacze
Ja jednak bardzo usilnie proszę Cię oldakowski 2013 o przeczytanie mojego tekstu. Proszę Cię i przepraszam za France. Tylko Ciebie i tych, którym owo France przeszkadza.
Ciepło pozdrawiam
Nie, nie, nie i jeszcze raz nie. Jeśli jedno słowo sformułowane nie tak jak żąda twoje przywiązanie do czegokolwiek stoi na przeszkodzie, jeśli cokolwiek stoi na przeszkodzie i powoduje uprzedzenia to nigdy po to nie sięgaj. Uprzedzenia to coś co każdy musi zwalczyć w sobie sam, ja ci w tym na pewno nie pomogę nie zadowolę. W ogóle zastanawiam się czy jest coś na co jesteś w stanie patrzeć bez uprzedzeń. Pewnie własne teksty.
Zawsze mogłeś zapytać, dlaczego?
Piszemy sobą więc to też jest pewnie o tobie. Czytałam z wielkim zaciekawieniem. Szkoda,że tak łatwo odpusciłaś watek z dzieckiem. Może dodałby on albo dramatu; mogłoby być jeszcze bardziej posępnie albo czegoś bardzo świeżego, jakiejś nadziei której się człowiek zawsze czepia.
Ciepło pozdrawiam
Dzięki Harbio, dzięki
widać, ze autora boli, to dobrze, pewnie to cierpienie coś jeszcze stworzy fajnego
------------------------------------------------------------------------------
Krótkie zdawkowe komentarze nie dają autorowi szansy na rozwój. Nie wolno zapominać jak cenna jest dla kształtującego się pisarza każda konkretna uwaga. Staraj się uzasadnić swoją wypowiedź. Jeśli nie wiesz jak to zrobić, napisz po prostu: Podoba mi się, bo... [tu wymieniasz przynajmniej jedną konkretną cechę, popierasz krótkim cytatem tekstu].
Regulamin:
6.4 Komentarz musi jasno wyrażać opinie danego Użytkownika na temat utworu.
6.6 Komentarz powinien być tak rozbudowany, aby autor domyślił się, co przeszkadzało lub podobało się komentującemu.
przyp.red.BB
Tak jakby minął co najmniej wiek. Dziękuję zajacanko. Nie zapominaj o mnie proszę bo choć mnie tu chwile nie było; no niby co najmniej wiek, to ja piszę i bardzo ale to bardzo czekam na Twoje poprawki. Dziękuję
To, co najbardziej mi się nasuwa na myśl to fakt, że Masz wielu fanów. Zapewne nie za darmo, każdemu raczej dodajesz skrzydeł. Po przeczytaniu Twojego tekstu zastanawiałam się nad tym, co Ty takiego przeżyłaś, bo przecież piszemy sobą czy o sobie (tak kiedyś napisałaś).
Pierwsza część spoko. Czytałam z ciekawością. Druga chyba do niej nie pasuje. Takie mam wrażenie. Ale bardzo ciepło pozdrawiam
Mnie się bardzo podoba.
Ciekawe opowiedziane to Twoje doświadczenie... letnie
Dziękuję bardzo. Nie równam się z Tobą czy z Figlem. Ale poczytuje to sobie za zaszczyt, że mogę liczyć na Twoją ocenę.
Piękne jest to Twoje pisanie.
Dla mnie bardzo przygnębiający. Taki przypadek pozbawiony nadziei. Niby samobójstwo pomogło się otrząsnąć ale i tak potrzebny terapeuta. Kolejny? Z mocniejszym zakończeniem niż śmierć?
Serdecznie pozdrawiam
Ale to Ty dokonujesz wyboru. Albo sobą rzygasz albo spokojnie patrzysz w lustro.
Pieśń jest o Valdesie; tak się do niego zwracam.
Poznany, pewnie tylko nieco ale wywarł na mnie wrażenie o którym piszę. Jest pełen paradoksów, które mogą kiedyś wywrócić do góry nogami jego życie. Będę mu w tym towarzyszyć. Chciałabym nie mieć racji.