Profil użytkownika
purpur

Użytkownik
Offline
  • Miejscowość:
  • Data urodzenia:
  • wawa
  • 10.12.1977
  • Data rejestracji:
  • Ostatnia wizyta:
  • 02.12.2015 17:01
  • 19.02.2024 17:18
  • Tekstów:
  • Recenzji:
  • Komentarzy:
  • Pomógł:
  • Postów na Forum:
  • Tematów na Forum:
  • Newsów:
  • Postów w Shoutboxie:
  • 10
  • 0
  • 722
  • 289 razy
  • 15
  • 0
  • 0
  • 71
  • Grupy użytkownika:
Ostatnie komentarze purpur
Ajajaj...

No tak... tekst właściwie o niczym... Jakieś lock-downy... wymyślany smutek... rybsko pływające w akwarium... Szarzyzna, nuda i beznadzieja...

Tylko te słowa. Zdania, które płyną ocierając się o szepty krajobrazu. Wszystkie kompletnie zbędne, ale absolutnie wymagane. Tak cudownie, delikatnie prowadzą czytelnika od jednej nieistotnej kwestii do drugiej - magia!

Czekasz, co będzie dalej, mimo iż wątek nie przyjdzie w czarnych buciorach, ogłaszając, że już jest i że już trzeba uważać. Nie! On po prostu będzie, tak jak był tam zawsze - tak jakby tylko czekał, aby ktoś w końcu zaprosił go na stroniczkę.

Do tego mądrość - ludzka mądrość, bez szastania nazwiskami!

I rozmowy. I psy. I babcia!

Mniam Jolu - piszesz prze!-pię!-knie!

Kiedyś chociaż mogłem napisać - że owszem, że tak, że ładnie to-to, ale nic to ze sobą nie niesie, że fajne, ale takWłaściwieToPoCoTo ?

Teraz nawet to mi odebrałaś :p - mógłbym czytać to sto razy i nieśmiałym zagonić nawet jednej literki do stadka "błąd".

Świetny tekst!

PS Mam widać dzisiaj szczęście, bo trafiam w naprawdę cudowne literki!!!
Smutek ryb · 24.11.2021 15:53 · Czytaj całość
retro - dziękuje, dziękuję i dziękuję - ty wiesz za co :D

Marku - uśmiechnąłem się co do sformułowania "horror dla nastolatków" - patrząc na tekst z takij perspektywy, chyba muszę przyznać ci rację. Faktycznie, zupełnie niezamierzenie, takie-coś wyszło. Niestety jakoś czytanie ze zrozumieniem mi nie wyszło i pominąłem fragment o ilości znaków - pierwotna wersja była trzykrotnie dłuższa - to cud, że udało się ją przyciąc do obecnej formy, a walczyłem o każdy znak - stracił na tym nieśpieszny klimat, który miał wgryzać się z grozą...

Co do obrazu - masz rację, jego pozostałe dzieła są zupełnie inne - przynajmniej klimatem - ale to, to które wybrałem, moim zdaniem pasuje idealnie :p

Przynzam się, że spojrząłem w twoje pisanie - widzę, że gustujesz w horrorch :D Możesz polecić kilka tytyłów, abym mogł sie pryzpatrzyć twoim literkom?
Jak zwykle zaskakujący i przewrotny dobór słów/zwrotów - świetnie pasuje, wydaje się zupełnie natualny, ale ja bym nigdy czegoś takiego nie wymyślił :)

poprowadź mnie na głębiny
gdzie niebo wyślizgnie się
spod stóp

Cudne!
dno ucieka w dół · 02.06.2021 10:12 · Czytaj całość
Na dobry początek - koniecznie zmień ten tytuł! No w połowie tekstu wiadomo jak to się kończy - a tak być nie może!

Z drugiej strony, no przyciągnął on moje wymęczone oczy pod ten tekst :)

Całe szczęści, że to nie ja muszę rozwiązywać tą łamigłówkę :D

Poza tytułem...

Czytało się bardzo szybko, sprawnie. Ładnie napisane. Do tego zaciekawia, a to już wielki plus!

Pozwól, że podzielę się odczuciem jaki towarzyszyło mi tutaj, pod tekstem - czułem jakbym czytał bajkę! Ale nie "królewnę śnieżkę" :)_, może jakąś właśnie z klimatów które opisałeś - ciężko mi jest powiedzieć czemu odniosłem takie wrażenie... Może to przeświadczenie, że tu nic złego się nie zdarzy, może miękkość tekstu. To nie jest zarzut, broń boże, po prostu towarzyszyło mi to uczucie, gdy litery migały...

I tak. Podobało mi się.

Poza nieszczęsnym tytułem! Nie cierpię wiedzieć jak sie kończy cokolwiek - nawet piwa nie dopijam do końca :p

Pozdrawiam!
Żona czy toyota? · 02.06.2021 00:26 · Czytaj całość
Bardzo fajnie napisane. Lekko, ale bez niepotrzebnych ozdobników, chociaż one są, ale jakos tak utkane z tekstem, że czuję się, że być tam powinny.

Bardzo fajne dialogi, mimo, że całość jest "inna" to nie narzucają się, pasują i idelanie wtapiają się całość tekstu.

Chwilowo jeszcze nie zrozumiałem całości :p - muszę przeczytać to jeszcze raz, chciałem na szybko zobaczyć twoje dzieło!
Gratuluję - na pewno zasłużone wyróżnienie!
Nić · 29.04.2021 10:44 · Czytaj całość
A proszę Cię bardzo - komentarzyk już jest ;)

A, że już wpadłem, to jakoś tak, nie do końca mogłem się powstrzymać, no i przeczytałem...

Cóż... "głupiutkie" to jest okrutnie :) Nie gniewaj się za to określenie :) bo ono nie ma być żadnym stopniu negatywne, lub obraźliwe. Tekst jest radośnie naiwny, ma w sobie jakąś młodzieńczą energię w sobie :) No sam nie wiem, ciężko mi to nazwać i to słowo, którym go określiłem jakoś-tak w mojej kaprawej ocenie najlepiej pasuje :p

Czytało się prędziutko, usta wyciągnęły się w uśmiechu, a więcej powiedzieć o nim po prostu nie umiem.

Pozdrawiam Purpur-owo!
Dojrzałe marzenia · 08.07.2019 11:00 · Czytaj całość
Hmm...

Marku...

Szczerze powiedziawszy to byłem źle nastawiony do tego opowiadania. Sam właściwie nie wiem dlaczego, ale jakoś tak, no nie czułem do niego sympatii... Może to kwestia tytułu? Wydawał się taki banalny...

Co dziwne, mimo że tekst króciutki, to jednak wywalczył on swoje!

Cytat:
Najważniejsze było, kiedy uświadomiłem sobie, że chociaż miałem w tym lesie nie myśleć, to jednak myślę, i to bez przerwy! Myślę o niemyśleniu.


Powyższy fragment, jak i zdanie go poprzedzające - to o istnieniu dobra/zła, to, przynajmniej dla mnie, clu tej opowieści. Właściwe to jest cała opowieść, a reszta to tylko blade tło, które musi nas do nich zaprowadzić.

No właśnie. Całość nie jest za dobra - prawdę powiedziawszy jest tak, hmmm..., jakby szkolna... pomimo "teoretycznie" wesolkowatego "dziada" i powiedzmy, że dowcipnego "młodzieńca", który słucha. Jest to za sztywne, za oczywiste, za poprawne, a już samo kończące zdanie to istna tragedia:

Cytat:
Teraz już wiedziałem, jak bardzo mądra była ta historia.


Ale...

Część, którą opowiada, która rozegrała się w lesie, bardzo mi się spodobała. Nie wiem czy była mądra czy nie, dobra/zła itp... Ale wydawała się prawdziwa.

Generalnie miło jest mi teraz, po przeczytaniu.

A to chyba coś znaczy...

PS Może warto wrzucić coś nowszego? Ten tekst wydaje się dość stary - na pewno wiele się nauczyłeś przez te kilka lat i może warto się tym podzielić?

Tymczasem pozdrawiam,
Pur
Opowieść o Lesie · 11.09.2018 10:36 · Czytaj całość
No dawno Cię nie czytałem.

Dawno...

Ale dalej malujesz nader urodziwe obrazki. Tak, kilka kompozycji słownych było okrutnicko przyjemne i takie inne, ciekawe.... Opisów, niemalże jak zwykle, co-nie-miara :)

Z jednej strony bardzo ładnie rysowane otoczenie przyciągało, chciało się czytać, zaś z drugiej... nic ciekawego, nic z "historią", nic takiego dla-mnie- tutaj nie znalazłem. Ot obrazek, z tysiącem ładnych słów. Jak dla mnie - dużo lepsze Twoje teksty czytałem!

Nie chcę brzmieć jak maruda, dlatego już kończę swoje wywody :p

Ech...

Pozdrawiam,
pur
Nikifor wrócił · 07.09.2018 18:03 · Czytaj całość
Istotnie - teraz wszystko jest jasne. Po prostu pisząc komentarz, Twojej odpowiedzi jeszcze nie było...

Dzieki i pozdrawiam,
Pur
Dziesiąty tom · 06.09.2018 12:54 · Czytaj całość
Mi też się podobało - jakiś dobry dzień dzisiaj, wszystko mi się podoba :)

Lubię tajemnice, lubię stragany, no ciężko mi się doszukać czegoś, czego bym nie polubił.

Wiem, marny ten mój komentarz strasznie, ale cóż zrobić - fajna miniatura... mimo iż puenty kompletnie nie skapowałem i nie wiem czemu na półce jest 9 sztuk :p

Ale co tam, emocje zostały wywołane!

Pozdrawiam,
Pur
Dziesiąty tom · 06.09.2018 12:08 · Czytaj całość
Mi też miło się przeczytało...

Jakoś tak, tak jakoś... no przemiły klimat był w ( niemalże ) całym opowiadaniu. Trochę marzenia, trochę cierpienia, no i te... winnice...

Bardzo fajny początek, który pieknie podkreśla to zdanie:

Cytat:
dopóki nie próbuje wprowadzić psa.
- tak, lubię ten rodzaj poczucia humoru :)

A drobiazgi, tak pewnie kilku brakowało, no ale to drobiazgi...

Mi osobiście nie pasuje podsumowanie z odświeżaczem, wydaje mi się być zbędne, niepotrzebne do całego klimatu tej opowieści, bo ona spokojnie mogłaby zostać taka przyjemnie odległa, nostalgiczna, no ale... to Twoja opowieść, a dodatkowo, bardzo miło się ją czytało.

Więcej przyczepić się nie mogę - chociaż zawsze się łudzę, że te moje narzekania, jednak, może..., cokolwiek dają autorom. No ale to nieistotne :)

Pozdrawiam,
Pur
O zapachu winogron · 06.09.2018 11:37 · Czytaj całość
Przede wszystkim dziękuję, że zechciałeś zapoznać się z tekstem.

A co do uwag. Cóż... jeśli czytelnik nie jest w stanie zrozumieć, co też autor przekazać chciał, no to cóż... autor "dupa" :)

Wiesz... tak jak każdy tekst, ten również jest "nauką" - szukaniem ile powiedzieć można, aby nie powiedzieć za wiele, ile powiedzieć można, aby nie przegadać i nie dać na tacy 'clu' opowieści w dwóch pierwszych zdaniach. Wierz mi, nauka nie poszła w las :p A to że tekst wypadł blado... Cóż, obiecałem poprawę i staram się poprawiać cały czas :p

AntoniGrycuk napisał:
A co to, dłonie potrafią się schylać? A może jeszcze kaszlnęły i pierdnęły? :-)

Sam nie wiem. Ja osobiście bardzo lubię takie "ucieleśnienie"... ale tak, rozumiem, może ono być drażniące, brzmieć źle, no po prostu słabo... Tekst miał być hasłowy, "malowany", urywany. Pewnie po prostu zabrakło umiejętności, aby było to takie jak w zamierzeniu i jednocześnie strawne dla czytelnika.

Dziękuję za pochylenie się.

PS widzę, że jakiś nowy tekst się pojawił, a że mnie dawno nie było... :p Beware! :)
Dylemat · 30.08.2018 11:23 · Czytaj całość
Ok... na szczęście się nie zawiodłem na Tobie :)

Na szczęście nie wysłuchałem tyrady urażonego autora, za jakieś liche komentarzystko ( które w istocie takim było ).

Florian Konrad napisał:
Memuarion...

Dostrzegłem, a jakże! Wiem, że troszkę głupio było wytykać jako zarzut, główną idee tektsu, ale... Zresztą myślę, że wiesz co mi chodzi-jakby :p

Florian Konrad napisał:
po co ludzie oglądają jakieś filmiki na YT z przemyśleniami celebrytek


Wybacz, ale tutaj to nie ten język, nie ten sposób myślenia i tak o 99% za dużo słów, aby trafić do grupy ludzi, którzy śledzą zmagania Joli-blod-włos z wredną lokówką...

FLORIANIE, ja bardzo chętnie przeczytam Twój tekst. Oczywiście to niewiele znaczy, ale bardzo przypadł mi do gustu TWÓJ sposób kreowania zdań.

Ale drogi POETO, czekam z utęsknieniem na tą samą iskrę, która tworzy te zdania, aby poczyniła swe czary, w kwestii treści...

PISARZU - do roboty!

Tymczasem pozdrawiam,
Purpur
I bardzo dobrze, że bardziej się Tobie podobała opowiastka o kocie! Jednak kilka lat upłynęło od napisana tegoż "dzieła" i jednak mam ziarenko nadziei, że nie poszły tak zupełnie na stracenie. Może jednak odrobinę się czegoś nauczyłem i potrafię "lepiej" pisać.
Nie chodzi tylko o błędy, umiejętność łączenia zdań itp... Bardziej chodzi mi o sposób napisania, prowadzenie czytelnika, budowanie treści. Bo tak naprawdę, to jest najtrudniejsza część. Być może to było lepsze w Gabo... Prawdopodobnie pisząc teraz Bank... brzmiał by on inaczej.

Dobra, dość tego przydługiego wstępu :)

Bardzo dziękuję za przeczytanie - zawsze jest to niezwykła przyjemność przeczytać komentarz do starszego tekstu i dowiedzieć się, że nie wyszło to fatalnie!

Bardzo dziękuję za zaznaczenie błędów! A to jest geniealna rada:

AntoniGrycuk napisał:
Osobiście przesłuchuję każdy swój tekst na syntezatorze mowy, bo wtedy bez większego trudu wyłapuje takie literówki.

WOW! No nie pomyślałem o tym! Dla tego dyslektyka jak ja będzie to na pewno pomocne!

Został Tobie chyba tylko jeden mój tekst, którego nie odwiedziłeś :) Swoją drogą ciekawe, czemu akurat ten wylądował na końcu - wydawało mi się, że tytuł jest intrygujący, a jednak...
Mówię oczywiście o "Starszy kontroler...".

A jest to chyba jedyny "mądry" mój tekst :)

A gdzie coś nowego od Ciebie? Poza tekstami do piosenek ja już wszystko czytałem! Daj coś - kły porządnie podpiłowane, zatopiłbym je z chęcią w jakimś ciepłym mięsku! :p

Jeszcze raz dziękuję Antoni!

Pozdrawiam,
Purpur
The bank job · 06.07.2018 10:41 · Czytaj całość
Wiesz... ja przeczytałem powyższe. Do tego, ja to zrobiłem tydzień, czy dwa temu. Wyjątkowo nie dałem komentarza, bo niestety nie byłby on przychylny... A jakoś nie miałem ochoty na ( być może - nie znam Ciebie i nie wiem jak reagujesz na negatywne komentarze ) jakieś zbędne "dyskusje".

Dodanie tego komentarza sprowokował twój zapis w nawiasie, przy publikacji ostatniej części...

Być może, mój komentarz da Tobie odpowiedź dlaczego tak się mogło stać...

A więc:

Pod pewnymi względami była to fascynująca lektura, niestety pod innymi, być może mniej istotnymi, był to bełkot.

Niektóre zdania są przepiękne, dowcipne, chociaż bardziej pasowało by sarkastyczne, takie "z przekąsem", no naprawdę perełki! Czytało się niezwykle sprawnie - mimo, że tekst dość ciężki, płynąłem po zdaniach. No naprawdę zazdroszczę lekkości pióra...

No i właśnie tutaj pojawia się ALE...

Po pierwsze. Prezentujesz tutaj tylko i wyłącznie swoje spojrzenie na świat, swój sposób jego rozumienia. Zastanów się, czy czytelnika interesuje ( bez obrazy ) spojrzenie na świat jakiegoś Floriana?

Może chciałbym się dowiedzieć, co o nim myśli Tarantino, Eistaein, Prachett czy nawet Sherlock Holmes, ale czy interesują mnie przemyślenia, na ten temat Floriana Konrada? Dlaczego miałbym to czytać?

Druga sprawa - no mnie osobiście odrzuca kiedy widzę taką taflę tekstu, na której autor się uzewnętrznia... Wybacz, ale to na dłuższą metę jest okrutnie nudne... Nie mam najmniejszej ochoty zaglądać do kolejnych części, bo wiem, że znajdę tam tylko obracające się piękne zdania i zero treści.

Piszę to, nie dlatego, aby zrobić Tobie przykrość, bądź też wygadać się w tym okienku. Widziałem, że chyba troszkę "przeszkadza" Tobie gdzie trafiają Twoje teksty, i w jaki sposób są odbierane... czy też nie są... ( akurat tutaj, myślę , że wiesz co powinieneś zrobić ).

Może moje spostrzeżenia trochę pomogą Tobie w znalezieniu innego środka prezentacji Twoich treści. Posiadasz niewątpliwą umiejętność pisania, baa!, ciekawego pisania - z interesującymi spostrzeżeniami! Teraz wystarczy zacząć pisać o czymś ciekawym...

Naprawdę przychylnie nastawiony,
Purpur!
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Jacek Londyn
26/04/2024 12:43
Dzień dobry, Jaago. Anna nie wie gdzie mam majtki...… »
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
Ostatnio widziani
Gości online:76
Najnowszy:ivonna