Dzięki za komentarz. Mój komentarz jest taki, że to nie mój pierwszy wiersz, i nie ostatni. Jednakże, każdy wiersz to jest zaczynanie, ciągle tej samej powieści, rozwijanie myśli na nowo, wszyscy jesteśmy nieustanie debiutantami
Co to znaczy zacząć od początku w moim "przypadku" ? Nie lubię tego tonu mentorstwa, a kojarzy mi się własnie z krępująca i onieśmielającą manierą starych wyjadaczy, którzy we własnym sosie ukiszeni, podcinają skrzydła wszystkiemu, co inaczej myśli, rozumie, a przede wszystkim czuje. Ale bez urazy, doceniam zaglądnięcie, wpis, choć będę wdzięczny za konkrety, impresje, wrażenia. Dziękuję