Dobrnąłem do końca. Ku pokrzepieniu serc. Kobiecych. Więcej nie napiszę w obawie o moje krocze... ;-)

Miłosne wyznanie nałogowego palacza do papierosa. Ciekawe.

@ ajw - fantastyczna interpretacja. Zamurowało mnie bo to bardzo trafne. Ale mądrej głowie dość w dwie słowie czy jakoś tak.

Zastanawiałbym się nad sylabami w słowie puenta jeśli wiesz co mam na myśli... a co do reszty oczywiście wątpliwości nie mam. Z pamięcią z okresu kołyskowego jest jak z deja vu. Ostatnie badania dowodzą, że wrażenie ponownego przeżywania tego samego bierze się z natknięcia na jakiś element wystroju, np. nocną lampkę który budzi w naszej podświadomości skojarzenie z taką samą albo podobną lampką, która kiedyś stała np. przy babcinym łóżku.
Sądzę, że podobnie jest z naszymi wspomnieniami okresu pieluszkowego.

Z narcyzmem się nie dyskutuje. Demiurga się kontempluje.

Ok nie wytrzymam i ci odpowiem ha ha! - albo nie... a co mi tam - popełniasz samobójstwo na dotychczasowym, bezstresowym najczęściej życiu. Teraz już nie będziesz martwić się tylko o siebie. Poza tym rodzicielstwo to niezłe wyzwanie, skok na głęboką wodę, a może w przepaść...

Hmm nie będę oceniał szerokości Twojego tyłu skoro masz szansę tam zmieścić całą Polskę lewacką i prawicową ale sam tworzysz agitkę i to jeszcze z niekonsekwencją;
"Zaś wielu prawaków najchętniej karałoby śmiercią wszystkich tych co się z nimi nie zgadzają. Najchętniej własnoręcznie, wyzywając ich przy tym od "żydowskich kurew", nawet jeśli ktoś jest Polakiem z dziada i pradziada".
Masz jakąś obsesję na tym punkcie ale, co ciekawe, niby broniąc Żydów, zarazem ulegasz pokusie pisania jakby w kontekście "ale oczywiście ja Żydem nie jestem". Co to za brednie o Polakach z dziada pradziada ? Sugerujesz nim, że Żydzi nie byli Polakami, nie służyli ojczyźnie jak inni obywatele? Zastanów się nad tym zdaniem.

Przestałaś pracować w TV i ożywasz zrzucając maskę - ciekawe.

Ni do końca celna?
no to rozbieramy
"spadłeś w mój pedantyczny rozkład dnia ulewą słów nieczekany" - żyłaś sobie spokojnie aż tu nagle,przypadkowo odkryłaś portal dla p.
"uczyniwszy psem Pawłowa z pełnym ślinotokiem na każdy błysk dzwonka" - tak Ciebie wciągnęło, że kolejne nowe publikacje powodowały odruch Pawłowa.
"przestawiłeś tryb: czuwanie 24/24" - naprawdę Ciebie wzięło...
"wiadomości krążyły spod kołdry - do kołdry. pod kołdrą. Tysiące liter w konfiguracjach niczym z Kamasutry" - a więc privy, komentarze nawet pod kołdrą na laptopie...
"dziś straszy trupią pustką oczodołów, koślawymi laskami i sparaliżowaną kreską." - no cóż, ale publikuj mimo, ze cierpisz i widzisz błędy i wypaczenia!
A na serio czekam na ciąg dalszy pod każdą literkową postacią.

Witam
Dzięki za rady - zapisałem według koncepcji "otki".
Co do dlaczego samobójstwo z rodzicielstwem - jako autor trudno abym sugerował interpretację.

Zamiast ognistego romansu, który się wypalił widzę tu opowieść o przypadkowym zauroczeniu pewnym PP, które wieńczy rozczarowanie... ;-)
Oby nie nastało - dla takich twórców warto być tutaj.
I mała dygresja. Ajw i mede_a układają mi się w Ying i Yang - odwrotne profile, blond kontra czerń, to samo wykadrowanie oczu. O co tu chodzi dziewczyny?! :-)

Masz bardzo lekkie pióro - znakomicie balansujesz na cienkiej linie między lekką frywolnością a zgubieniem dobrego smaku. Przepyszne. Mam na myśli wiersz oczywiście.

Zastanawiam się nad odbiorem tekstów przez czytelników. Istnieje pojęcie pluralizmu. Jednego zachwyci naturalizm fizjologicznej analizy a'la "Teresa Raquin" Emila Zoli a innego zaznaczenie pewnego tematu tak aby wyobraźnia dopowiedziała resztę. Autor ma prawo wybrać czy pogłębiona psychologia ma znaczenie, czy ma się pojawić w tekście tylko powierzchownie poprzez wspomnienia pewnych faktów (np. rany po samookaleczeniu ).
Świetny jest obrazek szkoły jako symbolu skostniałego na wszelkie rewolucyjne zmiany obyczajowe systemu postrzegania świata. Postęp to slogan odzierany z szat w zderzeniu z pruderyjną rzeczywistością.
Co do czytelnika, na szczęście każdy ma prawo nie czytać. Pojawienie się tekstu oznacza, że szuka dla siebie odbiorcy, takiego, którego zainteresuje. To jak z przełączaniem kanałów w TV. To, że na multipleksie jest Polsat Sport nie oznacza, ze mamy go oglądać na okrągło. Jeśli golf jest dla Ciebie nudny i wolałbyś kolarstwo - możesz przerzucić np. na TV Kultura. Bardzo proste.

Taki ciepluteńki obraz prawie z Cepelii. Dla mnie bardzo sympatyczne.

Nie znam się na "babskich" rytuałach porannych ale tekst nie wydaje się sklecony tylko ładnie wyważony i poukładany. Pytanie tylko gdzie zamierzasz iść dalej - obyczaj, kryminał, tragikomedia? Zazdroszczę Ci bo masz wyjście dla swej fantazji w każdy rejon zaszufladkowania.