Ostatnie komentarze spawngamer
Po długiej pauzie wracam do wrednego zajęcia podszczypywania autorów swymi komentarzami.
Piramidy ciężarne, wieżowce -fantastyczne! Nie wiem dlaczego ale kojarzy mi się ten wiersz z Asnykiem.
Trąci mi "Małym księciem". Ciekawe wyjście do czegoś większego.
Jeszcze powinniście zaznaczyć kto, który wers popełnił. Wariacja o "d...ie Maryni" czyli o biuście. Z przymrużeniem oka, czemu nie. Poproszę teraz jakiś duet kobiecy o strofy o jajkach... wielkanocnych rzecz jasna.
O zatraceniu - miłosnym? Dobre.
schudnąć do kremacji - fantastyczne. I dalej także. Brawo.
Śmierć na krześle elektrycznym trywialna jest dla tych, którzy dobrze przewodzą prąd. Podoba mi się ten niepokój oczekiwania. Też tak mam.
Wiersz patriotyczny to trudna sprawa. Ale tu kreślisz go sprawnie. Jedyne co mnie uwiera to wciąż opisywanie w tego typu poezji krasnoarmeńców jako pijanych prostaków. Dla mnie dużo bardziej porażający jest ich obraz jako intelektualistów, erudytów wykonujących rozkazy w stylu "Spaleni słońcem".
Takich postapokaliptycznych wizji z cieniem demiurga w tle było już mnóstwo. Szkoda czasu. Nic odkrywczego a wręcz wtórnie w stylu partii zielonych niestety.
Dla mnie opowieść o ratowaniu nieudanego związku. Świetne bo opowiedziane na bogato - obrazowaniem konwencji szydełka i igły.
Byłem pewien, że chłopak z ławki to rzeczony syn. A tak ot, obrazek bez puenty.
Pozlepiałeś tyle wyświechtanych wątków, że czyta się to jak wprawki trzynastolatka, który naoglądał się filmów SF z lat pięćdziesiątych. Zakończenie - żadne.
Tekst mnie wciągnął jak rzadko który dotąd na PP. Niestety, napięcie siadło zamordowane zakończeniem. Wielka szkoda.
Bardzo mi się podoba, świetnie "zlesiłaś" temat partyzantki - ale koniec ze Szczepkowską już mniej bo od poetyki przeszłaś do historycznego telewizyjnego konkretu i to jeszcze dla wielu wzbudzającego zażenowanie równe pośladkom tej Pani wystawionym do publiki.
Zagadka historyczna kipu i skarbu Inków w Niedzicy jak i czas tuż powojenny odkrycia tej tajemnicy są autentyczne. Jakoś to za bardzo nie podkreśliłaś w tekście pisząc jedynie o naszych niewyjaśnionych zagadkach historycznych. Opowieść osnuta na tych wydarzeniach pojawiała się już kilkakrotnie. Pozdrowaśki.
Wzbudziłeś mój uśmiech. Mówisz, że osiemnastolatek nie może podobać się kobietom tylko dziewczynkom? Widzę, żeś wytrawny znawca ich psyche.
Zadam pytanie pomocnicze - mając ile lat podobał się mężczyzna kobietom w końcówce XIX wieku? Można prosić o jakieś źródła tej wiedzy?
Co do reszty masz rację.