Mnie się podoba. Dobra miniaturka o pesymistycznym nastroju, ale na końcu daje ułudną nadzieję. Tak, bo życie choć brutalne, toczy się dalej. Dobrze się ją czyta. Do Co dobrze zauważył, to trochę jak opis czegoś, co można by rozwinąć w dalszy tekst. Lecz to autor decyduje, czy zostawić to w formie miniatury, czy nie.
Trochę się rozpisałem, ale takie myśli nasunęły mi się po przeczytaniu tekstu.

Tak, rzeczywiście, to byłby ogromny pech dla niego. Przezywać codziennie to samo, brrr... Dzięki za komentarz.

Dzięki amsa, trochę poprawiłem.

Mi się kojarzy z niemą mową córki do matki, która już odeszła. Pozostała jedynie we wzruszających wspomnieniach. Jednocześnie ukazana poprzestawiana rzeczywistość układająca się jednak w logiczną całość. Niby krótki utwór, a tyle emocji zawiera w sobie. Też mi się podoba.

pozdrawiam swistuś.

Dzięki Heis za odwiedziny i przeczytanie. Czasami trzeba czytać między wierszami. Najważniejsze, że skłoniło do myślenia

Rzeczywiście, wiersz ma wydźwięk, jakby był wstępem do piekła. Na razie lekko naznaczony dołujący wpływ zła. Będą następne części?

Wątki autobiograficzne?

Czyli jak ktoś nie przeczyta, nie będzie kolejnej części?

Może to zamierzona rytmiczność, trochę jak w wierszu? Co do powtórzeń, jest ich trochę.

To taka pieśń menela, taki jego hymn śpiewany z fioletową "dyktą" w ręku. Wiersz rzeczywiście rytmiczny, melodyjny, lekki, jak brukowa piosenka.

Cieszę się, że się spodobało i wprawiło Cię w dobry nastrój.

Zostało jeszcze coś bez błędu? ;p

6.4 Komentarz musi jasno wyrażać opinie danego Użytkownika na temat utworu.

6.6 Komentarz powinien być tak rozbudowany, aby autor domyślił się, co przeszkadzało lub podobało się komentującemu.

6.8 Komentarze to nie czat. Od rozmów niezwiązanych z tematem utworu jest shoutbox, prywatna wiadomość lub inna forma kontaktu z autorem.

przyp. red. EF

Fabulario jeśli mój tekst wprowadził Cię w taki nastrój, to bardzo się. A swoją drogą w założeniu miał być taki niejako oderwany od rzeczywistości. Cieszę się, że Ci się spodobał.

Dziękuję za zajrzenie. A frajdę rzeczywiście miałem pisząc to, jakoś tak lekko się pisało.

"bo przecież nie będę ja oni"
Chyba jak oni.
Widzę próbę napisania miniaturki z humorem.
Kocie myśli, ciekawe. Takie "uczłowieczenie" zwierzęcia. Jakiś kot malkontent.
To takie skojarzenia po przeczytaniu tekstu.