Profil użytkownika
Tjereszkowa

Użytkownik
Offline
  • Miejscowość:
  • Data urodzenia:
  • Ziemie odzyskane
  • -
  • Data rejestracji:
  • Ostatnia wizyta:
  • 12.01.2011 23:52
  • 07.05.2024 23:58
  • Tekstów:
  • Recenzji:
  • Komentarzy:
  • Pomógł:
  • Postów na Forum:
  • Tematów na Forum:
  • Newsów:
  • Postów w Shoutboxie:
  • 20
  • 0
  • 423
  • 39 razy
  • 72
  • 1
  • 0
  • 177
  • Grupy użytkownika:
Ostatnie komentarze Tjereszkowa
Początkowo nie podobała mi się wersyfikacja - bo nie lubię rwania i pulsacyjnych wersów. Ale szybko zmieniłam zdanie - taki układ sprawia, że namacalnie czuje się upływający czas, przesuwające wskazówki. W ten sposób nawet forma mówi - "nie zatrzymasz chwili".
A szkoda - przydałaby się fermata...
fermata · 20.09.2017 10:26 · Czytaj całość
Bardzo dziękuję za odwiedziny i tak miłe słowa :)
Bardzo dziękuję :)
Nuta serca · 20.09.2017 00:17 · Czytaj całość
Oj, faktycznie - eksperyment to niewłaściwe słowo. To może ja opisowo: chodzi mi o sytuację, w której klasowy żartowniś bierze mocną gumę (taką jak z peerelowskich majtek), naciąga i celuje w nadętego kolegę z ławki obok, niestety nie wytrzymuje napięcia i puszcza z niewłaściwej strony... O, tak to widzę :D.

Czułam, że bez dziwek nie przejdzie.

Edit: tjaaa, Sklepy cynamonowe
małe prośby · 02.08.2017 13:57 · Czytaj całość
Cosik mi się zdaje że eksperyment spalił na panewce i zamiast eksplozji wyszła pół-inplozja, a to niezdrowo... :-D
Nie odmówię utworowi klimatu - ciepłego, lekko cylindrowego i mocno retrotytotniowego, czuć tęsknotę do wymarzonego spokoju. Dla siebie wybrałam parę wersów, które składam miniaturę (tylko odrobinkę złośliwa jestem)

Cytat:
O Panie, daj mi
sąsiadów zwyczajnych
rodzynki, orzeszki i chleb pański,
cięte słówko

częściej w deszcz
małe prośby · 02.08.2017 12:48 · Czytaj całość
Wiersz jest absolutnie rewelacyjny. Od strony treści - naturalny, niewymuszony i przede wszystkim - cholernie prawdziwy, trafny...
Od strony formy - bardzo oryginalny, uporządkowany, a podtytuły robią klimat jak na niemym filmie :).
Bardzo podoba mi się zjadliwy humor, który, jak trafnie zauważył jeden z szanownych Przedpiśców, maskuje strach.
Całość po prostu powala.
Zdrowie publiczne · 31.07.2017 00:45 · Czytaj całość
Potrzebnie.

Podmiot liryczny chyba chciałby sam zadecydować. Odzyskać kontrolę, bo nagle zobaczył się z innej perspektywy.
Grozi - sobie i składa makabryczną obietnicę - adresatowi wiersza ("na herbatę do ciebie" ).
A na końcu kłamie - ("później gdziekolwiek" ) albo raczej zmienia kontekst, pozornie bagatelizuje.

Mocny wiersz.
róża wiatrów · 30.07.2017 11:22 · Czytaj całość
Miladoro i coś mi się wydaje, że tak właśnie było... może nie cały wers, ale słowo "wsłuchując" :)
pieśń nad łąkami · 13.07.2017 19:36 · Czytaj całość
Hmm... wydaje mi się, że zmiana wychodziła od słowa "nasłuchując". Nie pamiętam na którym portalu toczyła się dyskusja...
pieśń nad łąkami · 13.07.2017 18:40 · Czytaj całość
Wersja nawet na bank stara, bo problem biernikowodopełniaczowy w końcówce, na pewno był już rozkminiany.
pieśń nad łąkami · 13.07.2017 18:19 · Czytaj całość
Hej Sagit,
dla mnie to taki oniryczno-psychodeliczny groch z kapustą, co samo w sobie nie jest wadą. Za minus uznaję dobór rekwizytów (z braku lepszego określenia) - wiem, że to subiektywne - ale po prostu tyle już takich tekstów zjadłam, że nie mogę oprzeć się wrażeniu wtórności. Ale i tak popłynęłam stworzonym przez Ciebie nurtem. Szczególnie początek czytało mi się dobrze (tyle że potykałam się o niepotrzebne średniki, które spokojnie można zastąpić mniej irytującymi znakami - tak wiem - to też subiektywne). Później, gdy tekst wyraźnie przyśpiesza, czułam się nieco mniej komfortowo - co paradoksalnie odbieram na plus, bo i treść niepokojąca.
Ogólnie, powtórzę po Joli - na kolana nie rzuca, ale to porządny kawałek prozy, z charakterystycznym klimatem, co uznaję za największą zaletę tekstu.
Poplamiony margines · 13.07.2017 18:17 · Czytaj całość
Tu dolnej półki kompletnie nie rozumiem.
Nie ukrywam, że ten wiersz należy do moich ulubionych, zawsze wracam do niego z przyjemnością.
Tytuł - nawiązanie do Pieśni nad pieśniami, delikatnie sygnalizuje tematykę.
Całość jest po prostu piękna. Barwna, obrazowa, z jednej strony nawiązująca do klasyki, z drugiej nowoczesna w swoich nienachalnych rymach i swobodniejszej formie.
Myślę, że to sztuka napisać wiersz, który tak działa zmysły - bo tu się widzi, słyszy, czuje zapachy.
pieśń nad łąkami · 13.07.2017 12:15 · Czytaj całość
Nie ukrywam, że to jeden z utworów, których dolnopółkowanie mnie zdziwiło.
Owszem, można powiedzieć, że wśród wierszy Autora znajdzie się kilkadziesiąt lepszych od tego, ale tekst jest po prostu dobry. Są tam miejsca lekko poetycko przetarte (jak "horyzont twoich zdarzeń";), ale całość dobrze współgra.
Najbardziej podoba mi się fragment:
Cytat:
Szczególnie te poczęte

od słów: jeszcze będzie.

Poczęcie wiersza... rewelacja. :)
Poza tym urzeka szczerość - bez udziwnień.
Igraszka · 13.07.2017 11:59 · Czytaj całość
Zrobiło się z Ciebie jakieś paplające squaw (matko, tylko żeby wszystkie paplające squaw się na mnie nie obraziły). Komentuj, nie marudź.

Moje zdanie na temat tekstu znasz. Dla porządku powiem że uważam go za bardzo dobry, świetnie wyważony kawał utworu. Lubię go, choć myślę, że masz w teczuszce lepsze. Aa i ten zapachowy ślad moralnego relatywizmu... mmm B)
A tak poważnie - bardzo dobra, samoczytająca się proza, zdradzająca sporą wiedzę i "doświadczenie życiowe" (nie cierpię tego określenia, alem lepszego nie znalazła).
Amen

Edit: Aa, jeszcze mi się tak nasunęło... bo gdzieś tam kiedyś rozmawialiśmy na temat oczywistości... To powiem o tytule.
Muszę przyznać, że dobrany jest świetnie. Na pierwszy rzut oka można pomyśleć, że jego rolą jest tylko przyciągnięcie czytelnika. Ale jak się chwilkę pomyśli, to dociera kontekst. Myślę, że parafraza tego konkretnego ferdydurkowego hasła już na wstępie mówi czytelnikowi nad czym Autor będzie się zastanawiał. Że znajdzie więcej takich "Słowackich", o których ktoś kazał myśleć tak a nie inaczej. A czy faktycznie tak jest jak mówią? Kto zły, a kto dobry? Jest w ogóle taki podział? Co słuszne, a co nie? Gdzie kara, gdzie nagroda? Może za bardzo odjechałam, ale w takie malinki mnie właśnie Hołek wpuścił. ;)
Ekszyn, Miladoro, DoCo - dziękuję za odwiedziny pod moimi stusłówkami i pozostawione słowo. Cieszę się, że wyszło wiarygodnie.

Ekszyn, być może to dziwne, że ma się takie myśli w sytuacji podbramkowej, ale z drugiej strony - nas już nie będzie, a zostanie pamięć i ewentualne problemy jakie zostawimy bliskim poprzez niezakończone sprawy. Więc może nie takie dziwne jednak, że chciałoby się, by nas wspominali dobrze... żeby to co jest w nas nie takie jak trzeba "nie wyszło na jaw..." :)

Miladoro, dzięki za propozycje zmian - z częścią uwag się zgadzam, z niektórymi nie ("cudnych" będę bronić do ostatniej kropli krwi - lubię to słowo :)). Przemyślę wszystkie - zależy mi na zachowaniu 100 słów.

Do Co, czasem lepiej powiedzieć mniej... Może kiedyś powstanie cała historia dokumentująca "przygody" bohaterki na szpitalnym łóżku :D. W tym drabbelku biurkowy bałagan był najważniejszy. I magnolie. :)

Jeszcze raz dziękuję Wam za odwiedziny.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ivonna
14/05/2024 23:07
Zbysiu, sprawa przecinka czy kropki jest kwestią drugo, a… »
Dar
14/05/2024 21:43
Najbardziej podoba mi się w pani poezji: wyważone budowanie… »
Zbigniew Szczypek
14/05/2024 19:01
Ivonko(tak będzie prościej, jeśli oczywiście pozwolisz)… »
dach64
14/05/2024 18:25
Dziękuję za komentarze. Zawsze czytam, nie zawsze… »
jeden
14/05/2024 17:48
Poczułem tę parną, czerwcową noc. Potwierdzam powyższe:… »
mike17
14/05/2024 16:56
Iwonko, żeby tak pisać o kochaniu trzeba być permanentnie… »
Darcon
14/05/2024 16:26
Dobre, Owsianko, można już powiedzieć - jak zawsze. :)»
ajw
14/05/2024 15:13
Ależ nie potrzeba żadnego odwdzięczania się. Jestem tu co… »
ajw
14/05/2024 15:11
Kazjuno - wprawiasz mnie w zakłopotanie. Jest mi bardzo… »
Kazjuno
14/05/2024 14:28
Znakomity erotyk. Zareagowałem uśmiechem, bo pomyślałem, że… »
Kazjuno
14/05/2024 14:04
Ajw, ucieszyłem się z ponownego ujrzenia twojej pięknej buzi… »
ajw
14/05/2024 12:28
Nie pierwszy raz czytam Twój wiersz, więc nie jestem… »
ajw
14/05/2024 12:26
Niezła retrospekcja w zamierzchłe czasy, które wciąż… »
ajw
14/05/2024 12:22
Przewrotna końcówka, ale bardzo przemyślana. Szczególnie gdy… »
ajw
14/05/2024 12:17
Słodkie życie. We mnie też przywołałeś beztroskie… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 14/05/2024 17:56
  • No nie może być, gwar jak dawniej! Warto było, tylko niech już tak zostanie!
  • Wiktor Orzel
  • 08/05/2024 15:19
  • To tylko przechowalnia dawno nieużywanych piór, nie jest tak źle ;)
  • Zbigniew Szczypek
  • 08/05/2024 10:00
  • Ufff! Kamień z serca... Myślałem, że znów w kostnicy leżę
  • Zbigniew Szczypek
  • 07/05/2024 20:47
  • Hallo! Czy są tu jeszcze jacyś żywi piszący? Czy tylko spadkobiercy umieszczają tu teksty, znalezione w szufladach (bo szkoda wyrzucić)? Niczym nadbagaż, zalega teraz w "przechowalni"!
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/05/2024 18:38
  • Dla przykładu, że tylko krowa nie zmienia poglądów, chciałbym polecić do przeczytania "Stołówkę", autorstwa Owsianki. A kiedyś go krytykowałem
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty