To są rękawki, nie rękawiczki wzięłam tę sukienkę na Gran Canarię ale tu bosko jest, cieplutko, pogoda znośna, nie aż taki upał, delikatnie się tylko opalam, muśnięciem słońca wybieram się do Las Palmas i do Poema del Mar i wracam na kolację, chcę skosztować na lunch w mieście tradycyjnej, kanaryjskiej kuchni i napić się winka bananowego

Wsłuchać się w siebie, to pięknie może mi się uda też tak, gdy zamoczę stópki

Dzięki nicekku wesołego świątecznego czytania wierszy i książek, ja będę prażyć się na słońcu wyjeżdżam na ciepłą wyspę Gran Canarię spędzam tam sylwester

też bym tak chciała

Fajny pomysł

Zapomniałam o tobie, a ty tu czytasz wiersze, jak miło jestem zakręcona ale święta mam gdzieś

Piękny wiersz i wielka nadzieja jest w nim

Ja nawet lubię ognisko, planuję jakiś wyjazd w święta i nowy rok

Dziękuję, czytam, a byłam zajęta

Dziękuję

Bardzo się cieszę, że mnie odwiedzają takie gwiazdy a sweterek jest zwykły, choć może niezwykły, ociepla i jest mięciutki. Lubię takie piękne rzeczy, warto dbać o zdrowie. pozdrawiam cię gorąco

Dziękuję bardzo wam serdecznie, życzę ciepłego wieczoru. W takim razie tak zostawię.

Ach, jestem wieczną studentką. piszę od dziecka nie dała mi Bóg talentu nauczenia, tylko wyobraźni

dziękuję pięknie, malutka zmiana

dla mnie pachnie przytulność