Profil użytkownika
Vasamir

Użytkownik
Offline
  • Miejscowość:
  • Data urodzenia:
  • -
  • -
  • Data rejestracji:
  • Ostatnia wizyta:
  • 26.01.2013 13:37
  • 03.01.2014 15:03
  • Tekstów:
  • Recenzji:
  • Komentarzy:
  • Pomógł:
  • Postów na Forum:
  • Tematów na Forum:
  • Newsów:
  • Postów w Shoutboxie:
  • 5
  • 0
  • 37
  • 14 razy
  • 0
  • 0
  • 0
  • 0
  • Grupy użytkownika:
Ostatnie komentarze Vasamir
Wiersz zdaje się dziecinny, niedopracowany, jakby powstał podczas niesmacznego zauroczenia w szkole. Te średniki i literówki... To trzeba poprawić.
O rymach nie warto wspominać, bo przypominają wciskanie na siłę puzzli w niewłaściwe miejsca.
Nic też nie poczułem, żadnego oddźwięku.
Może warto poczytać dzieła wybitnych polskich poetów i wyciągnąć zeń wnioski?
Pozdrawiam
Kobieta · 21.12.2013 19:46 · Czytaj całość
Obiecałem, że wrócę, tedy jestem. ;)

Skończyłem czytać i muszę napisać, że historia ostatecznie jest ciekawa, wciągająca. Nie mam chyba nic więcej do dodania po poprzednich postach.

No może prócz tego, że powinieneś poczytać dzieła Tomiego Clanciego - on potrafił świetnie opisać podobnych bohaterów, zwięźle i treściwie.
Ogólnie się podobało.
Pozdrawiam :)
Interesujące opowiadanie, ciekawy styl. Trochę za krótkie, żeby ocenić, ale jeżeli będzie kolejna część, to nie omieszkam zajrzeć. :)
Pozdrawiam
Dotrzymam · 21.12.2013 19:32 · Czytaj całość
Podzielam opinie poprzedników - musisz popracować nad stylem.
Ciężko się wczuć w historię, wyobrazić sobie cokolwiek. Mam wrażenie, że czytam nekrolog w gazecie.
Myślę, że pisałeś na szybko, spieszyłeś się podczas weny i zignorowałeś stylistykę. Jest też trochę logicznych niedociągnięć, na przykład: na początku wojownicy mają w razie niebezpieczeństwa wyciągnąć kusze, ale nagle sięgają po miecze? Dlaczego? Skoro mieli okazję, to dlaczego nie strzelali z dystansu?
Nie zniechęcaj się, tylko skup na poprawie tego tekstu.
"Dużo czytaj i jeszcze więcej pisz" - rada niekoronowanego króla grozy.
Pozdrawiam
"Mutanci" · 21.12.2013 19:20 · Czytaj całość
Jak zawsze się nie zawiodłem. ;)
Świetna miniaturka, zgrabna i przejrzysta, przyjemna.

Cóż, bez czytelnika pisarz nie istnieje, a jeżeli pisze dla siebie, to równie dobrze może zamknąć swoje dzieło pod kluczem w biurkowym sarkofagu i pozwolić mu zgnić na dobre; jak napisałaś: nie można wymagać oklasków podczas prezentacji, a i tak zostajemy dłużnikami - mądre słowa.
Ale każdy ich oczekuje, chociaż na moment, na krótką chwilę, żeby się poczuć dumnym, spełnionym... szczęśliwym.

Ach, Chłystek poznał istotna lekcję.
A ja razem z nim :)
Pozdrawiam
konkurs poetycki · 21.12.2013 19:04 · Czytaj całość
Ciekawy punkt widzenia zawarłaś w wierszu. Ta pustka wypełniająca nieraz umysł to jakże wielka trwoga, faktycznie piekło, można by rzec. Wrażenie, jakby utknęło się pomiędzy dwoma światami - ale to już moje osobiste odczucie. :)
Co do pióra, to nie muszę chyba nic dodawać. Może tylko tyle, że brak doświadczenia nie wpłynął źle na odbiór.
Jak i rootsman też nie rozumiem:
Cytat:
kla­mek bez ścian
Trochę dziwnie to brzmi...
Poza tym przyjemnie się czytało. ;)
Pozdrawiam
Moje piekło · 01.12.2013 18:48 · Czytaj całość
Chyba niewiele mam do dodania po powyższych komentarzach. Wiersz mi się bardzo spodobał, jest obrazowy i ciekawy, z intrygującym tematem.
Zgodzić się muszę z Irys, gdyż "nie bij mnie stara" jakoś i mi nie podeszło, i to z tych samych powodów. Jakoś tak psuje styl...
Ale to tylko takie osobliwe odczucie, bo tekst pozostawił przyjemne wrażenie.
I pozostawił w pamięci kawał baby ubrudzonej mąką z wałkiem w dłoni, która stróżuje przy drzwiach...
Pozdrawiam :)
Nie bij mnie, stara · 01.12.2013 18:21 · Czytaj całość
Potrafisz wciągnąć czytelnika, nawet jeżeli tekst jest krótki. Nie uważam, że w tym wypadku potrzebne byłoby rozwinięcie, bo historia jest treściwa, dosadna i czytelnik dowiaduje się to, o czym powinien wiedzieć. Jak dla mnie miniaturka w sam raz.
Styl świetny, temat ciekawy. Doprawdy idealnie pokazałeś brutalność rzeczywistości; po prostu realizm chwyta za głowę i wali nią o ścianę, póki nie wyzioniesz ducha. Ale trzeba wstać, iść dalej. Takie życie.
Czasem również odnoszę wrażenie, że łatwiej wygrać na loterii, niż znaleźć miłość.
No i też zastanawiam się, czy nie lepiej i u mnie byłoby urodzić się psem. Ale chyba wolałbym być kotem...
Kapitalna miniaturka, ale to już chyba wiesz. :)
Pozdrawiam
Johnny · 01.12.2013 18:13 · Czytaj całość
Wspaniały i zachwycający wiersz. Na moment odpłynąłem w przeszłość, w świat wykreowany przez wyobraźnię. To niesamowite, jak słowa potrafią na nią wpłynąć. :)
Weterani i ofiary zawsze pozostaną w pamięci. Czy możemy uczcić ich pamięć w poezji? Myślę, że musimy. I nie tylko w poezji. Szkoda, że tak wielu zapomina dzisiaj, jak istotne były wówczas zdarzenia i jakie emocje panowały wśród ludzi.
Cytat:
Wy­gnań­cze lata żalu, bólu i roz­pa­czy,
pu­ka­ją do nas dzi­siaj – otwórz­cie nam bramy.

Ten wers w moim odczuciu wybił się ponad tekst i chwycił za serce. Dlaczego? Nie wiem, po prostu tak to poczułem. :)
Świetny wiersz.
Pozdrawiam ;)
Niewidzialni · 29.11.2013 21:41 · Czytaj całość
Zaskoczyłeś mnie. :D Pod prologiem pisałem, że jest za krótki, a kiedy wszedłem w pierwszy rozdział, to aż mnie zatkało. Prawie 20000 słów, co w druku da około 100 stron, przez co chciałbym zakomunikować, że na raz nie dam rady tego przeczytać; a to przez wzgląd na moją awersję do czytania z monitora. Dlatego pojawię się, mam nadzieję, dwa razy, żeby złożyć opinię. Raz - pierwsza połowa; za drugim razem - druga.
Na początek napiszę, że nie poprawiam błędów, bo przez to zawsze psuję sobie przyjemność z czytania. Jednak masz problem z ustawianiem przecinków. Poczytaj kilka poradników (jeden bodajże znajdziesz tutaj, na portalu, i to bardzo pouczający). Przecinki, niestety, są bardzo istotne podczas czytania, przez co nieraz musiałem od nowa czytać całe zdanie.
Trochę skonfundował mnie pomysł budowania farm na Marsie. Mógłbyś napisać chociaż, że poprowadzono tunele irygacyjne z biegunów w celu ich nawodnienia, bo, jak wiadomo, Mars jest ubogi w wodę jak Polak w banknoty dwustuzłotowe. Mógłbyś pokombinować jeszcze ze sposobem kolonizacji - mam na myśli sposób transportu. Czytelnika może zaintrygować sposób przemieszczania, zważywszy na to, że wyobraźnia ma ogromne pole manewru w tym przypadku. Można na przykład kombinować z ciemną energią, ze zderzeniami kwantów, i tak dalej. To istotne, bo SF przeważnie czytają fani astronomii i fizyki, acz nie zawsze. Jednak motyw ten szczególnie zwraca uwagę. No i piszesz jeszcze o kopalniach. Warto wspomnieć, co się z nich wydobywa, i to już na początku, chyba że fabuła jest związana z zagadką surowców, przez co czytelnik jest trzymany w napięciu. :)
Więcej też powinieneś się skupić na sposobie funkcjonowania ludzkości na Marsie. To bardzo nieprzyjazna planeta, jak wiesz. Osuwiska, rozrzedzona atmosfera, silne wiatry słoneczne, odłamki kosmiczne fruwające po planecie... Wiem, że to fantastyka, ale takich rzeczy, w moim przekonaniu, nie wolno zaniedbywać; nie trzeba się rozwodzić, wystarczy wspomnieć. Nawet w fantastyce trzeba trzymać się jakiś granic... ;)
Marsjański Parlament również wymaga wyjaśnień; szczególnie jak poradzono sobie z osuwiskami, dzięki czemu zbudowano drapacz chmur, skąd pobierano tlen, i skąd dostarczano wodę do ogrodów, itd. Wnioskuję, że ważną rolę odgrywa wspomniana kopuła, ale mógłbyś napisać, jak funkcjonuje. To istotna kwesta. :)
Pomysł bardzo ciekawy, przemyślany, jest trochę niedociągnięć, przez co powinieneś jeszcze raz przejrzeć tekst. :)
Spodobał mi się pomysł wrzucenia Polaków. Jestem ciekaw, jak dalej rozwinąłeś fabułę, ale dotarłem mniej więcej do połowy i już pieką mnie oczy. :( Odnoszę też osobliwe wrażenie, że rozdział 1 spokojnie można podzielić na kilka mniejszych. ;)
Póki co wstrzymam się z oceną. Wpierw skończę cały tekst. Ale po pierwszej połowie wywarłeś na mnie bardzo dobre wrażenie.
Pozdrawiam i, jak rzekł Arni, "I'll be back". :)
Nie nazwałbym tego postem. Na portalu jest tyyyle fantastyki, ze spokojnie zaspokoisz swój głód. ;) Przynajmniej na razie... :O
Świetna miniaturka. Kurczę, jak mi się podoba Twój styl, al-szamanko, i nie przesadzam. Nie musiałem się nawet wysilać, żeby zobaczyć wszystko oczami wyobraźni. Obrazy płynęły jeden za drugim...
Pamiętam, jak sam chciałem w przedszkolu zostać Magneto z X-men, a mimo to zostałem Zorro... Razem z 99% kolegów... Do tego jeszcze wąs namalowany kredką do rzęs rozmazał mi się pod nosem, przez co wyglądałem, jakbym wcześniej próbował wąchać węgiel...
Ale dla koleżanek wówczas najważniejsze było, że są księżniczkami. Jak się cieszyły, rany, wracają wspomnienia. To daje mi możliwość wczucia się w Twoją bohaterkę, zrozumieć jej emocje. Do tego wspaniale ukazałaś świat dziecka; najważniejszym problemem jest przecież to, jak wypadnie na zabawie.
A przez te pierniki w koszyczku taki mi apetyt zrobiłaś, że jutro będę musiał o świcie wskoczyć do sklepu na małe zakupy. :D
Podobało mi się tak bardzo, że chyba przeczytam jeszcze raz.
Pozdrawiam :)
Księżniczka · 21.11.2013 22:56 · Czytaj całość
Tutaj całkowicie się zgadzam. Piękno tkwi w poznawaniu. Gdybym miał wybierać pomiędzy poznaniem wszystkich odpowiedzi na temat istnienia wszechświata a możliwością poznania go i badania, dzięki czemu sam znajdowałbym odpowiedzi, to zdecydowanie wybrałbym drugą opcję (taki wybór chyba przeczytałem w książce Stephena Hawkinga, ale pewności nie mam).
Cudownie jest coś zrozumieć, zbudować, odgadnąć i krzyknąć wówczas: "Eureka!". :D
Dzięki za wizytę, komentarz i ocenę, amsa, ale przede wszystkim dziękuję za wnikliwe przeanalizowanie błędów. :)
Cóż, już zdążyłem się przekonać, że niezły z ciebie głodomór :D , ale z karmieniem może być ciężko, bo ze mną jest tak, że częściej czytam, niż piszę. O wiele częściej. ;)
A co do P.S., to chyba prawdę rzeczesz, bo, w końcu, jak rzekł Stephen King, Terry Goodkind i wielu innych pisarzy, inspiracje czerpiemy ze wszystkiego. No a z farmazonami to miałem niegdyś przykre doświadczenie przez własną ignorancję i nie zamierzam więcej powtórzyć tego błędu. :)
Świetny wiersz. Krótki, aliści pełny emocji. Piękny w swej prostocie. Obrazowy i z oddźwiękiem. Głęboki i przyjemny dla umysłu, dla wyobraźni - coś wspaniałego.
Perfekcyjny.
Pozdrawiam :)
Delicje · 21.11.2013 18:52 · Czytaj całość
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ivonna
10/09/2024 02:03
Znakomity tekst. Dowcipnie, lekko napisany, choć wcale nie… »
Zoom Lens
10/09/2024 00:03
Zachęcam do odsłuchania powyższego opowiadania w formie… »
Dar
09/09/2024 21:23
Hollywood czeka na Mike 17 »
Jacek Londyn
09/09/2024 14:29
Dzień dobry. Dziękuję za poświadczenie przeczytania. To… »
ajw
09/09/2024 10:20
No powiem Ci, że masz w głowie naprawdę dużo i ciężko to… »
ajw
09/09/2024 10:16
Jest w tym wierszu jakiś smutek i poddanie się. Nie wiem… »
ajw
09/09/2024 10:14
Aż mi wstyd, ze nie zajrzałam do tego wiersza wcześniej.… »
Wiktor Orzel
09/09/2024 09:32
Dokładnie tutaj zbędne. ciszę Szyk.… »
Florian Konrad
08/09/2024 19:28
Dziękuję! Dokładnie tak! »
Agnieszka1986
06/09/2024 10:01
Bogini Nike jest boginią zwycięstwa, a pomnik, który Pan… »
Madawydar
06/09/2024 07:41
Być może. Proszę zatem o wskazówki do tematu. Pozdrawiam… »
Lilah
05/09/2024 22:31
Serdecznie dziękuję, ajw. :) »
Kasia Koziorowska
05/09/2024 18:54
Dar, dziękuję bardzo. Pozdrawiam serdecznie. »
ajw
05/09/2024 15:13
Urocza miniatura. Miło było przeczytać :) »
ajw
05/09/2024 15:10
Brzmi świetnie jak każde Twoje tłumaczenie :) »
ShoutBox
  • ajw
  • 20/08/2024 14:13
  • I ja pozdrawiam, Zbysiu :)
  • Zbigniew Szczypek
  • 12/08/2024 22:39
  • "Miałem sen, może i nie całkiem senny, zdało mi się, że zagasnął blask dzienny(...) Ziemia lodowata wisiała ślepa, pośród zaćmionego świata (...)Stało się niepotrzebnym, ciemność była wszędzie
  • Zbigniew Szczypek
  • 10/08/2024 19:12
  • Pozdrawiam wszystkich serdecznie, ciesząc się, że mogę do Was wrócić i że nadal tu jesteście - Zbyś ;-}
  • TakaJedna
  • 28/07/2024 16:41
  • Pozdrawiam niedzielnie!
  • Gramofon
  • 19/07/2024 19:56
  • Dziękuję bardzo Jago, a jakby ktoś nie chciał oglądać na facebooku to jest też już na youtube [link]
  • Jaaga
  • 19/07/2024 14:37
  • Powiem, Gramofon, że poeta jesteś pełną gębą i zaczynasz, jak nie przymierzając, Charles Bukowski, on też był listonoszem. Zrobił na mnie wrażenie zwłaszcza wiersz o dociskaniu. Pozdrawiam
  • Gramofon
  • 18/07/2024 17:51
  • Poproszę o feedback bo znajomi to wiadomo, poklepują po plecach :)
  • Jaaga
  • 18/07/2024 17:32
  • Gramofon, właśnie słucham jak czytasz.
  • Gramofon
  • 18/07/2024 16:44
  • siemanderrro. Jakby ktoś chciał posłuchać jak czytam wiersze i to przedpremierowo przy akompaniamencie gitary to zapraszam [link]
  • Jaaga
  • 18/07/2024 16:38
  • Zapraszam też do siebie, przygotowałam kilka nowych rzeczy, mam nadzieję, że się spodobają i porządnie je skomentujecie. Kształtuję się pod waszym okiem.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty