Ostatnie komentarze victorys
Język i metafory ciekawe. Tytuł zbyt dosłowny. Przydałoby się więcej dystansu.
Ciekawie napisana psychopatia.
Taki niewinny wierszyk.Bardzo romantyczny, sentymentalny. Ładny ale nic specjalnego w nim się nie doczytałem poza słownictwem. Poza tym tytuł jest taki, jakbyś miała może 16 lat, choć na pewno przykłuwa uwagę.
Ostatnia zwrotka wg mnie jest zbędna. Ale co zamiast tego? Mogłabyś nad tym wierszem jeszcze popracować. Wszystko inne bardzo podoba mi się. Lubię taki styl "teatralny", w jaki budujesz ten wiersz.
Ładny utwór, zwiewny i wbrew pozorom dający do myślenia.
Jestem pod wrażeniem.
Moim zdaniem jest to wiersz. Nawet dobry. Po "bacz" dałbym np. "!", aby było bardziej czytelnie.
Rzeczywiście tekst mocny. Słowa odpowiednio dobrane do formy.
Podoba mi się ten bunt wyrazów, które stoją w opozycji do codziennej prozy, ponieważ coś walczą, próbują zdobyć możnaby rzec precyzję języka polskiego, który dość skąpy jest w tym temacie. Mi takie nazewnictwo pasuje i nie "szedłbym na inne". Bardzo dobra miniaturka. Tekst musi intrygować i nie rozczarowywać i tobie się to udało.
Udany tekst. Taka miniaturka, świat zamknięty w samym sobie, w obrębie utworu. Moim zdaniem nic specjalnie nie trzeba zmieniać.
Dzięki Evivvalarte. Twój komentarz dał do pomyślenia.
Bardzo dobry tekst, naprawdę ciężko jest napisać erotyk.
Bardzo ciekawy wiersz. Podoba mi się że absolutyzujesz (czy jak to nazwać inaczej). Wiersz jest głęboki, nie widać w nim zbędnego słowa.
Albo nie zrozumiałem tego wiersza, albo nic specjalnego. Może nie trafia do mojej wrażliwości.
Moim zdaniem wszystko jest ok, tylko "Przez" z małej litery.
jak dla mnie nie jest to poezja, jak mi się zdaje masz za dużo w "dupie", tzn. twoje próby wierszowania są niedojrzałe. Pozdrawiam
Dzięki za wasze komentarze.
Okazało się że zapomniałem przetłumaczyć: "Na większej wysokości, z rozwiniętą flagą,
osiągnęliśmy zawrotne pułapy wysokości, o których marzył świat."
Lecz raczej nic nowego to nie wnosi.
Odszedłem chyba trochę od oryginału. Wiadomo jednak że bez kontaktu z twórcą dość ciężko jest tłumaczyć z angielskiego. Mało tego czasem lepiej nie pytać wykonawcy co miał na myśli, gdyż moze to również spłycić interpretację. PS. Największą profanację jaką widziałem to Szymborska tłumacząca Baudelaire'a. Myślę że i tak wypadłem lepiej.
Serdecznie Pozdrawiam.