Magicu, dzięki za słowa krytyki. Przyjmuję, oczywiście, na klatę. Nie podoba mi się tylko stwierdzenie, że niektóre kobiety są beznadziejnie głupie. To, że nie wszystkie są zrozumiałe albo mają problemy z osobowością nie znaczy zaraz, że głupie. Zresztą nie lubię generalizacji. To samo można by powiedzieć i o mężczyznach.

Wasinko, cieszę się, że to wyłapałaś. Bo chodziło mi o nietypowe ujęcie tematu, zresztą jak zawsze przy tego typu zabawach. Poczytałam sobie o toksyczności waniliny i dalej już poszło. I dzięki za ortograficzno-interpunkcyjną pomoc. Wciąż się gubię

Aha, i jeszcze chciałam napomknąć, że brak górnolotnych sformułowań nie jest spowodowany restrykcyjnym regulaminem w żadnym razie. Tak po prostu poczułam ten temat . Niemniej cieszę się, że sygnalizujecie mi, iż niekoniecznie czują to inni

Dzięki za komentarze i wskazówki

Tak już mam, że nieraz szyk przestawię, słów użyję dość topornych. Być może dało to słaby efekt w takiej miniaturce, bo te moje odchyły od normy tutaj wydają się błędami przez małe zagęszczenie.

Np. wiem oczywiście, że pisze się "byle kim". Jednak do sytuacji, którą opisałam, bardziej pasowało mi "kimś". Dla podkreślenia, że jednak, mimo wszystko, kimś.

Ups, dopiero teraz dostrzegłam komentarz "nowy". Chyba zbyt długo mnie tu nie było

Dziękuję za wszystkie uwagi. Szczerze mówiąc, sama nie dość ten tekst przemyślałam. Zwłaszcza wspomniane ostatnie linijki. To był trochę strumień świadomości w pewnym momencie.

Ale ogólna mglistość znaczenia musi być, bo inaczej należałoby mieć jedną, określoną interpretację, a na tym mi nie zależy. Wolę jak ci, co chcą znajdą w tekście coś dla siebie, niekoniecznie nawet po mojej myśli.

Pozdrawiam serdecznie

Dziękuję, Wasinko, za praktyczne uwagi. W wolnej chwili wcielę je w życie (albo raczej w tekst ).

Szczęśliwego roku tego życzę i ciepłe pozdrowienie przesyłam!

Dziękuję za konkretny komentarz Pozdrawiam serdecznie.

Dziękuję. Tylko jeszcze czuję, że brak mi w tym pisaniu pewności. I nie do końca wiem dokąd zmierzam Ale to się może pojawi z czasem. Wesołych Świąt!

Nie, to nie było tak Dziękuję

Dziękuję za konkret

Sokol, cieszę się, że tak dużo odnajdujesz w tym tekście. To znaczy, że nie przegięłam z hermetycznością

Wasinko, dzięki, że wspominasz o tym szyku, bo samej ciężko mi jakoś w niego głębiej wejrzeć. Co do patrzenia "niezrozumiale" to właśnie chodziło mi o to, że to ona nie rozumie. Może wtedy jakoś to zastąpię, żeby nie było wątpliwości. A reszta niedopracowana i tyle, także pomyślę dalej

Pozdrawiam Was obie

Dziękuję Wam. To bardzo cieszy

Zbyt banalne. Cała treść jest oczywista, nie ma czegoś, nad czym można by się na dłużej pochylić. To, co mi się podoba, to rytm. Próbuj dalej Pozdrawiam.

Weszłam, bo "to-nie-my" skojarzyło mi się z tekstem Osieckiej.
Podzielam zdanie Esów , że komentarz lepszy. Bardzo mi się podoba to, co napisałaś, ale w wierszu tego nie znajduję. Spodziewałabym się czegoś mocniejszego i bardziej konkretnego.

bękarty dwóch macoch
nasiona chwilowej ulgi
zagrabiona tożsamość
Wydaje mi się to dość pretensjonalne, a "zgarbiona tożsamość", mam wrażenie, już się totalnie zbanalizowała.

Próbuj z tym tematem dalej, bo myślę, że możesz jeszcze wykombinować coś, co nas mocno chwyci za serducha

Pozdrawiam serdecznie

Zgadzam się, że dużo banału, ale jak na debiut jest nieźle i wyczuwam w tym jakiś potencjał Podoba mi się stwierdzenie o kubku. Dobrze jest mówić nie wprost. Pozdrawiam i życzę, żeby pisało się coraz lepiej.

Najbardziej mi się podoba podobieństwo graficzne i brzmieniowe tych słów. Takie małe zboczenie moje

Przyjemnie natknąć się na upały i cienie, gdy za oknem coraz chłodniej. Pozdrawiam

Dziękuję, Wasinko i Sokole! Wzięłam sobie wszystko do serducha i jest mi bardzo miło. Z poprawkami strasznie zamuliłam, ale od dzisiaj są. Pewnie jeszcze będę sporo dopieszczać i naprawiać nie raz, lecz na razie to musi wystarczyć. Dalsza część czeka w poczekalni

Serdeczne dzięki za wskazówki, Wasinko. Bardzo je sobie cenię Pokombinuję coś dalej z tym w najbliższym czasie. Pozdrowienia.