Ostatnie komentarze Wiolin
Valerio.
No jeśli tak bardzo się upierasz i tak bardzo chcesz mieć ten wers no to zostaw owe pachnące przytulanie... Jest tysiąc innych słów które lepiej sobie poradzą z dookreśleniem sukienki w wisienki...
Valerio.
Może tylko mała zmiana w treści i zmiana zapisu. Oprócz tego ok.
tańczę z płatkami
szeptanymi melodią magnolii
w uśpionym pąku
otwieram słońce
Valeria.
Przytulanie raczej nie pachnie. Nie szukaj, nie rób na siłę z tego wiersza arcydzieła bo i tak nic z tego.
Najpiękniej nam w najprostszym. Chciałem wyostrzyć Tobie węch na błędy jakie popełniasz. Pisz następny, zobaczymy czy poprawisz w nim stylistykę.
Witaj Tetu.
Ja sam lubię poprawiać i to robię, ale i daję poprawiać wiersz innym, ale to wszystko co w Twoim, uważam że jest na właściwym i niezmiennym miejscu. Wszyscy wiemy że każdy z nas nosi w sobie inny rodzaj wrażliwości, wiedzy, oglądania słów z innej strony. Nadany temu ton w sposób jaki przedstawiłaś, musi być tym czym jest...czujesz to we właściwy sobie sposób, i tak to pozostaw.
Bardzo przenikliwy wiersz. Pozdrawiam.
Valerio.
Najprościej będzie tak;
sprzątając dom włączę playlistę
w sukience w wisienki
zapachnę
O, i już....
Valerio.
Jak widzisz trzeba zawsze dać czas cierpliwości, może zrozumieniu, a nieoczekiwane wróci w dwójnasób w lepszej formie...Pozdrawiam.
Valerio.
Podobnie jak w pierwszym wierszu, niemało do przeszeregowania...
sprzątając dom
włączę playlistę
w sukience w wisienki
zapachnę jak ogród
Tu musisz wymyślić coś bliskoznacznego wiśniom...niekoniecznie musi być ten ogród ale ''ciepło''przez Ciebie użyte też jest niedobrym porównaniem. Ciepło z reguły nie pachnie. Można je czuć ale jest bezzapachowe. Pozdrawiam.
Valerio.
O niebo a nawet o dwa nieba lepiej. Zmieniło się pole interpretacji choć jeszcze mam niedosyt tegoż zimnego strumienia w połączeniu ze swetrem, choć powtarzam że to wcale niegłupi myk, bo to wcale nie musi być strumień wody, ale zobacz to....
wraz z zimnym strumieniem
rozkosznie z tobą
założę sweter.
ilu nas tyle pomysłów na wiersz. Pozdrawiam.
Witaj Aleksandrze.
Dobry wiersz z wsadem filozoficznożyciowym. Można by tu jeszcze przywołać walkę dobra ze złem, a co za tym idzie, życiowych wzlotów zmieszanych z porażkami. Pole interpretacji jest w nim dość duże zatem przestrzeń daje poczucie mądrości wiersza.
Pozdrawiam.
Witaj Valerio.
Niby oryginalnie a jednak nie bardzo. Za skomplikowanie...przesadzone.
blakniesz rozproszony
beżowymi chrupiącymi kwiatami
a delikatny w dotyku
uchwycę płynącą zimniejszą wodę
rozkoszując się tobą jesiennym zmierzchem.
Co znaczą chrupiące kwiaty...
Ale jeśli już to;
delikatny w dotyku
blakniesz rozproszony
beżowymi kwiatami
Taki zapis byłby jeszcze logiczny...
lub całkiem poprawny;
blakniesz rozproszony
beżowymi kwiatami
delikatnymi w dotyku.
ale już w zapisie;
''uchwycę płynącą zimniejszą wodę''
nie ma żadnej logiki.
Widzę ten strumień, rzekę w której płyną wody, ta normalnie zimna i ta z zimniejszym nurtem...To tyle i aż tyle. Pozdrawiam.
Witaj.
Trudny do oceny bo trochę w nim dobrze a trochę żle...Dobrze że jest ale nienajlepszy.
]niebieska sukienka
podkreśla kształty ciała
wrzeżbił cię w nią najlepszy rzeźbiarz
W innym przypadku powinno zdanie brzmieć....
wyrzeżbił cię najlepszy rzeżbiarz
Ciśnie się na usta pytanie czy to wiersz biały czy rymowany...Pozdrawiam.
Witaj Dach64.
Bardziej przypomina mi to relację, może reportaż niż wiersz, no ale ilu nas tyle odczuć. Twoja codzienność jakby wymusza na Tobie widzenie całego tego świata różnorodności, zachowań ludzkich czy ich poglądów. Dobrze że o tym piszesz i utrwalasz powyższe. Pozdrawiam.
Witaj.
Trochę hermetyczny ten wiersz i nie na jedno przeczytanie. Dwa światy kobiet. Jeden, ten pierwszy
bardziej widoczny i odczuwalny, drugiego nie mogę pojąć...Pozdrawiam.
Witaj AL.
Serdeczne dzięki. Zawsze jesteś mi przychylna. Bbbb dziękuję za to.
Witaj Ajw.
Gdzieś na rozległych polach życia, ona i on chowają największe swoje dobra....Do instrukcji obsługi ona dorzuca kolejną nieodkrytą jeszcze jesienną tajemnicę i to ile jeszcze jest do odkrycia...pozdrawiam.