No tym razem już lepiej, coś rodem z Biblioteki Żółtego Tygrysa z elementami soft-porno, ale musisz jeszcze trochę doszlifować:
np.: pieprzonego Szwaba zamieniłbym na pierdolonego szkopa.
Ale są miejsca błyszczące np .:
Kiedy już zjadłem zupę, delikatnie położyłem cię na sianie i rozebrałem.
Zamknąłem drzwi stodoły od środka i zdjąłem mundur.
Aż się chce salutować.
No mieszanka jest piorunująca elementy sadystyczne przeplatają się z patriotyzmem i prawdziwym bohaterstwem, że nie wspomnę o romantycznych walorach tego utworu, ale tym zajęły się już moje przedmówczynie.
Pozderki
