Moje własne niebo - yuka
Proza » Obyczajowe » Moje własne niebo
A A A
Miałeś kiedyś wrażenie, że niebo spada Ci na głowę, a gwiazdy uderzają z taką siła, że rozrywa Cię na kawałki? Czy odczułeś kiedyś na własnej skórze niesprawiedliwość losu, który daje Ci dużo szczęścia, tylko po to, by Ci odebrać sto razy więcej? Czy czułeś się jak ja? Sama, niepotrzebna, do niczego się nie nadająca. To zadziwiające jak człowiek potrafi grać. Gdy się rodzisz, dostajesz do odegrania pewną rolę. realizujesz ją przez długi czas, a kiedy coś w Twoim życiu nagle się zmienia, nikt tego nie zauważa, bo przecież tego nie było w Twojej części scenariusza. I dalej, przeciw sobie, wbrew temu co czujesz, musisz udawać osobę, którą z dnia na dzień przestajesz być. Codziennie musisz się uśmiechać i sprawiać wrażenie miłego człowieka, ponieważ taki jest bohater, którego grasz w tym czeskim filmie. I mimo tego, że pęka Ci serce, że każde jego bicie sprawia Ci ból, musisz iść do przodu, bo tego oczekuje publiczność.
Jeszcze do niedawna myślałam, że jestem najszczęśliwszą osobą na tej planecie. Miałam wrażenie, że nie ma takiej siły, która zdołałaby mi to szczęcie odebrać. Miałam okazje poczuć, pokochać, uzależnić się od drugiego człowieka. Do tej pory czuję Jego oddech na swoim ciele, słyszę Jego słowa, które mówił do mnie, myśląc, że jeszcze śpię, pamiętam Jego zapach, gdy budził się obok, mam w pamięci każde zdanie wypływające z jego ust, ciepło Jego rąk, uśmiech, oczy, które patrzyły na mnie z miłością. Już nikt nie powie do mnie "Schwałcia", już nikt więcej nie będzie się ze mną śmiał i płakał. W jednej chwili to wszystko zostało mi odebrane. Bez jakiegokolwiek pytania. Nagle te same usta, które tak pięknie mówiły o miłości, wypowiedziały kilka słów, ciężkich jak kamień i zimnych jak lód słów. To wprost niewiarygodne jak człowiek człowieka potrafi skrzywdzić. Bez żadnych tortur, potrafi stworzyć drugiej osobie piekło na ziemi. Dlaczego tak się dzieje? A co najśmieszniejsze, to zwierzęta mają więcej odczuć humanitarnych, przynajmniej nie katują psychicznie swoich ofiar, zabijają żeby przeżyć. A ludzie? Ludzie krzywdzą siebie nawzajem bez powodu, dla jakiegoś kaprysu czy zachcianki. Czy czerpią z tego radość? Może satysfakcje czy zyskują tym lepszą samoocenę? Czy czują się dobrze z tą myślą, że ranią innych? Nie rozumiem tego, jak można wyrządzić drugiemu człowiekowi tak wielką przykrość, ból, i żyć z tym, jakby nigdy się nic nie stało. Mówi się, że czas leczy rany. Nie wiem czy tak jest. Ja już mam trochę tych ran, i mniejszych i większych, ale jak na razie żadne z nich się jeszcze nie zagoiła i nie przestała boleć. Nawet jeśli jakoś się zagoi, to tak jak na ciele, tak i w duszy i w sercu pozostają blizny, które oczywiście da się skrzętnie ukryć przed światem, ale na pewno nie da się zapomnieć o ich istnieniu.
Niestety, życie chyba jest już tak zaplanowane i ułożone, że w najbardziej niespodziewanym momencie wbija Ci nóż w plecy, a kiedy się odwracasz widzisz nie swojego wroga, lecz osobę, która jest dla Ciebie wszystkim. Osobę, którą dążyłeś tak niesamowitym i niemożliwym do powtórzenia uczuciem, że zrozumieją to tylko Ci, którzy kochają naprawdę, lub Ci, którzy taką miłość stracili...
Nie wiem co dalej będzie. Podobno cierpienie jest wpisane w losy człowieka, już od chwili jego narodzin. Nieustannie i nieodzownie. Czy jednak istnieje jakaś skala, jakaś dawka przydzielona na jednego człowieka? Czy to możliwe, że jedną osobę może w życiu spotkać jakże wiele nieszczęść a inną żadne? Jeśli jest jakaś miara cierpienia, nie ważne czy tego fizycznego czy nie, którą każdy musi przejść i się z nią pogodzić, to ja chyba ma to już za sobą. Ale to to tylko i wyłącznie moja złudna nadzieja... Teraz już wiesz jak się czuje ktoś, komu niebo spada na głowę...
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
yuka · dnia 29.02.2008 23:16 · Czytań: 748 · Średnia ocena: 3 · Komentarzy: 2
Komentarze
Usunięty dnia 01.03.2008 08:29 Ocena: Bardzo dobre
Spójrz i na jasną "stronę księżyca", inni to "nie tylko piekło" - to także przyjaźń. wsparcie, bezinteresowność, oddanie, odwzajemnione uczucie wreszcie./doczekasz sie takiego, to pewne/
fantasja dnia 01.03.2008 10:12 Ocena: Przeciętne
poruszasz dylemat odwieczny, jak ludzkość...a więc polecam ci przeczytanie; Księga Hioba ; nie wiem czy to zredukuje twój ból lecz zapewne zmieni punkt widzenia.
pozdrawiam
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
08/05/2024 21:35
Dobre Jacku! Legendarna Wanda wprawdzie nie chciała Niemca,… »
Jacek Londyn
08/05/2024 20:49
Dziękuję za komentarz. To drabble napisane z potrzeby… »
Zbigniew Szczypek
08/05/2024 20:00
Januszu Tak, jak przypuszczałem, gryziesz się… »
Janusz Rosek
08/05/2024 17:58
Dziękuję za komentarz. To, co napisałeś Zbigniewie jest… »
Wiktor Orzel
08/05/2024 15:23
Fajnie się czytało, taka sobie zgrabna i całkiem zabawna… »
Zbigniew Szczypek
08/05/2024 09:56
Zdzisławie Podobało mi się Twoje opowiadanie/wspomnienie.… »
Wiktor Orzel
08/05/2024 09:45
Wstęp ma skoczy i fajny rytm, ale od tego momentu coś się… »
Jacek Londyn
07/05/2024 22:15
Dziękuję za komentarz. Cieszę się, że udało mi się oddać… »
OWSIANKO
07/05/2024 21:41
JL tekst średniofajny; Izunia jako Brazylijska krasawica i… »
Zbigniew Szczypek
07/05/2024 21:15
Florianie Trudno mi się z Tobą nie zgodzić - tak, są takie… »
Zbigniew Szczypek
07/05/2024 20:21
Januszu Wielu powie - "lepiej najgorsza prawda ale… »
Kazjuno
07/05/2024 12:19
Dzięki Zbysiu za próbę wsparcia. Z krytyką, Jacku,… »
Kazjuno
07/05/2024 11:11
Witaj Marianie, miło Cię widzieć. Wprowadzając… »
Marian
07/05/2024 07:42
"Wysiadł z samochodów" -> "Wysiadł z… »
Jacek Londyn
07/05/2024 06:40
Zbyszku, niech Ci takie myśli nie przychodzą do głowy. Nie… »
ShoutBox
  • Wiktor Orzel
  • 08/05/2024 15:19
  • To tylko przechowalnia dawno nieużywanych piór, nie jest tak źle ;)
  • Zbigniew Szczypek
  • 08/05/2024 10:00
  • Ufff! Kamień z serca... Myślałem, że znów w kostnicy leżę
  • Zbigniew Szczypek
  • 07/05/2024 20:47
  • Hallo! Czy są tu jeszcze jacyś żywi piszący? Czy tylko spadkobiercy umieszczają tu teksty, znalezione w szufladach (bo szkoda wyrzucić)? Niczym nadbagaż, zalega teraz w "przechowalni"!
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/05/2024 18:38
  • Dla przykładu, że tylko krowa nie zmienia poglądów, chciałbym polecić do przeczytania "Stołówkę", autorstwa Owsianki. A kiedyś go krytykowałem
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty