Tak mi się od tych kolorów przypomniała "ziemia niebieska jak pomarańcza". http://pl.wikiquote.org/wiki/Paul_Éluard

A bo pewnie trzeba ręcznie dopisać Éluard.

Ale "pomarańcz zagościła na niebie"?

Ciekaw jestem, w jakim porządku estetycznym chcesz kształtować swoje utwory?

Wiesz, odnosi się w ten sposób, że sensowne uwagi krytyczne mają rację bytu tylko w ramach ustalonego między odbiorcą i nadawcą porządku estetycznego. Na przykład można walczyć o taki wyraz klasycznej estetyki, czego kiedyś znakiem było patrzenie, czy rymy są zgrabne i liczba sylab się zgadza, a obecnie czy tekst płynie i jakoś tam jest podobny do tego, co robi(li) Szymborska, Herbert, Miłosz, Różewicz.

Czy zatem Twoje wiersze są ustanawianiem "nowego porządku estetycznego"? Czy też ustanawianiem bałaganu

Tak mi się zdaje, że w tym wierszu usiłujesz dotknąć jakiejś liryczności, ale nie do końca rozumiem, jaka jest rola tych cytatów.

A czytałaś kiedyś wiersze Kielar? Na przykład "Sacra conversazione" z tej stronki:

http://zls.mimuw.edu.pl/~alx/.../kielar.html

Taki naprawdę dobry wiersz liryczny musi być czymś w stylu modlitwy - tak jak tam jest. Opowieści o czymś świętym, misterium. Wydaje mi się, że takie proste rymowanki zwykle w najlepszym razie balansują na krawędzi śmieszności. Chyba bym je dużo bardziej inkrustował rzadkimi słowami i/lub poszedł w kierunku poważnego tematu, np. śmierci.

Ach, traktuj to raczej jako zachętę do pisania.

ja wiem, że krytyka uczy. Dziękuję Ci za szczerość - zawsze warto posłuchać osób, które wiedzą w czym rzecz. A czuję, ze Ty do takich należysz i warto Twoje słowa wziąść sobie do serducha.
No ten utwór nie miał dawać zadnych przemyśleń - tylko stworzyć taki wieczorny obrazek. Czasami chcę, żeby czytelnik trochę ''zobaczył'' a niekoniecznie ''myślał''. Może faktycznie jest ''za lekki''. Może dopiszę drugą wersję pod dołem - bez rymowania. Jak znajdę wenę.

Witam julando
możesz dewastować - czasami przydaje się nowe umeblowanie. Z tym rymem - fakt! znów się zakradł a ja nie wiem co tu teraz wykombinować
hm...
drzewo pomarańczy - ciekawe. Może napiszę IV część.
dziękuję za odwiedzinki!
pozdrawiam serdecznie!

no tak.Teraz o całosci. Fajny, Nastrojowy i szkoda, że nie przeczytałam go wczoraj przed snem

To ja jeszcze dodam, że jak się ma ten porządek estetyczny w środku, to wtedy nawet negatywne komentarze są pozytywne - tzn. ma się wtedy takie poczucie, że komuś może się moja produkcja nie podobać - na pewno tacy ludzie się znajdą, ale ja jako autor wywiązałem się z obowiązku w pełni - zaproponowałem coś, co jest nietrywialne, ciekawe, czy jakie tam ja autor chcę, żeby było.

witaj, czytam, która wersja...lepsza i nie wiem, ale pewnie bez rymów kochana. Smakowite te pomarańcze, buziaki i ocenę zostawiam