Pierwsza bajka o Króliku (tytuł roboczy) - julass
Proza » Bajka » Pierwsza bajka o Króliku (tytuł roboczy)
A A A
Siedziałem kiedyś ci ja przy oknie. Było ciepłe popołudnie, więc tak leniwie wpatrując się w ogród za oknem, siedziałem. W pewnym momencie słonko wyjrzało ciekawie zza chmur.
- A na cóż ty tak ciekawie zerkasz? - pomyślałem trochę do siebie, a trochę do słonka, chociaż wiedziałem doskonale, że usłyszeć mnie ono nie może. Spojrzałem nieco uważniej na zieleniak pod jabłonią, bo kątem oka wychwyciłem jakiś ruch. Pewnie ptak zbłąkany przysiadł wśród grządek w poszukiwaniu pędraka. Nagle aż podskoczyłem zdumiony, bo oto na trawnik wyskoczył królik!
- A ten co tu robi?! - zawołałem bardziej niż pomyślałem i, wyciągnąwszy szyję, próbowałem dojrzeć futrzaka, lecz on już zniknął w jakiejś ukrytej przed mym wzrokiem norze.
- Musiało mu się gdzieś bardzo spieszyć - mruknąłem na pożegnanie zwierzaka i poszedłem do kuchni nastawić czajnik.
Tymczasem królik biegł dalej zdyszany korytarzami, spóźniony przeokropnie i całkiem nie zauważył małej dziewczynki z balonikiem zapatrzonej gdzieś wysoko w dal. Dopiero kiedy nieoczekiwanie wpadł na nią całym swym rozpędzeniem, "dzień dobry" rzucił jej prosto w nos. Dziewczynka, jako dobrze wychowana panna, odpowiedziała uprzejmie:
- Dzień dobry.
- Spadało się, co? - dorzucił zaczepnie królik, ale zaraz, zerknąwszy nerwowo na zegarek, zniknął za najbliższymi drzwiami.
A tam w najlepsze siedział kto? Kubuś Puchatek! Obok niego po lewej Stary Pan Mysz, a jeszcze dalej Stary Kapelusznik, wszyscy troje popijając prażoną herbatę.
- Mam mjut! Mam mjutek! - zawołał głośno Puchatek.
- Ojej - ni to uradował się, ni to westchnął królik. - No to polej - dodał siadając naprzeciw.
- Drodzy moi. - Stary Pan Mysz odchrząknął, uniósł się nieco z fotela i postukał fajką w stojącą przed nim filiżankę. - Drodzy moi - powtórzył siadając. - Tak więc niedaleko stąd stał kiedyś domek na wsi z ogrodem, gdzie mieszkali Ciocia i Wujek dziewczynki z balonikiem. Do nich to przyjeżdżała od czasu do czasu w odwiedziny i bardzo lubiła bawić się w ogrodzie.
Pewnego razu, zamiast dziewczynki, Ciocię i Wujka odwiedził Królik. Przez całe popołudnie myszkował w ogrodzie, a wieczorem zwinął się w kłębek i zasnął. Obudził się rano i, ku jego zaskoczeniu, nikogo nie było. Obszedł cały domek, skrupulatnie zaglądając w każdy zakamarek, ale po Cioci i Wujku nie było ani śladu. Gdy wyszedł ponownie do ogrodu, coś jakby przywołało go w najdalszy kąt, tam, gdzie rosło bardzo stare drzewo z dużą dziuplą. To z niej właśnie dochodził niby-głos. Królik zwinnie wdrapał się na drzewo i zajrzał do ziejącego czernią otworu.
Po drugiej stronie znajdował się ogród wraz z domkiem, a pod drzewem stali Ciocia i Wujek, którzy bardzo się ucieszyli, serdecznie przywitali Królika i zaprosili na surówkę z marchwi. Starsi państwo wydali się Królikowi jacyś odmienieni, ale pomyślał, że jest przemęczony całodziennym myszkowaniem. Uspokoił się i rozsiadł wygodnie w fotelu przy kominku. Już prawie zapadł w drzemkę, gdy usłyszał ciche popiskiwanie dochodzące gdzieś z kąta pokoju. Była to mała myszka, która rzekła mu tak:
- Króliku, musisz natychmiast uciekać.
- Dlaczego? - Zdziwił się Królik.
- Otóż musisz wiedzieć, że Ciocia i Wujek, których tu spotkałeś, nie są prawdziwymi Ciocią i Wujkiem. To Zaczarowane Stwory z Drugiej Strony Dziupli. Jeśli zostaniesz tu z nimi do rana, to zostaniesz już na zawsze i będziesz musiał bardzo ciężko pracować, usługując im.
- Myślisz?
- Tak! Uciekaj! Szybko!
Królik był bardzo mądry i od razu uwierzył myszce. Postanowili uciekać razem. Wymknęli się cichaczem do ogrodu i skierowali ku staremu drzewu. Nagle na ganku pojawiły się Stwory pod postacią Cioci i Wujka.
- Stójcie! - zakrzyknęły Stwory i zamieniły się w Puchatka i Prosiaczka. Królik z myszką zerwali się do ucieczki, a Stwory rzuciły za nimi. Mała myszka przystanęła na moment i rzuciła za siebie ziarenko, z którego natychmiast wyrosły pędy zaczarowanego bluszczu i oplotły zbliżających się prześladowców. To pozwoliło uciekinierom bez przeszkód dotrzeć do drzewa. Już prawie dosięgali pnia, gdy za ich plecami znowu pojawiły się Stwory. Myszka jeszcze raz rzuciła coś za siebie. Był to kawałek szwajcarskiego sera. Prosiaczek i Puchatek powpadali w serowe dziury, a Królikowi i myszce udało się dotrzeć do dziupli i przedostać na właściwą stronę.
W ogrodzie czekali już na nich prawdziwa Ciocia z prawdziwym Wujkiem oraz dziewczynka z balonikiem. Okazało się, że z samego rana pojechali na targ i nie chcieli budzić smacznie śpiącego Królika. Wszyscy udali się do domku, szczęśliwi, że wszystko się dobrze skończyło, a Ciocia podała gorący kapuśniak. Mała myszka natomiast zamieszkała w korzeniach starego drzewa, gdzie odwiedzała ją dziewczynka z balonikiem, gdy akurat przyjeżdżała do Cioci i Wujka.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
julass · dnia 30.07.2011 08:53 · Czytań: 3512 · Średnia ocena: 3 · Komentarzy: 16
Komentarze
Adela dnia 30.07.2011 09:43
Witaj Julass,

Nie za bardzo wiem o co tu chodzi. Za duży miszmasz z postaciami z innych bajek. Bajka o króliku to ciekawy pomysł, ale sugerowałabym jeszcze raz wziąć tekst na warsztat.

"Pomyślałem trochę do siebie a trochę do słonka, chociaż wiedziałem doskonale, że usłyszeć mnie ono nie może" - nie można "pomyśleć do słonka". Poza tym jeśli pomyśleć to nie można napisać, że słońce nie uslyszało.

"Zdyszany korytarzami" - tak się nie pisze. Sugerowałabym: zdyszany biegiem przez korytarze.

Ogólnie myślę, że coś świta, ale tekst jest zakręcony i narazie niewiele z niego wynika.

Pozdrawiam serdecznie,
A.
klarka dnia 30.07.2011 10:30 Ocena: Słabe
Nie piszesz nic nowego ani oryginalnego. Pomieszanie postaci z innych bajek dało nieciekawy efekt.
:uhoh:
Usunięty dnia 30.07.2011 11:06
Zgadzam się z Adelką. Pomieszanie, nie wiadomo o co chodzi. Dorosłemu ciężko zajarzyć, a mowa o dzieciach. Tekst do dopracowania.
julass dnia 30.07.2011 13:06
oczywiście że to jest słaby tekst ale czasami trzeba coś napisać kiepskiego, kichowatego czy nawet całkiem do d... dla kontrastu... żeby nie wpaść w samozachwyt nad pozytywnymi komentarzami:)
MaximumRide dnia 30.07.2011 13:55
No tak. Widzę, ze ostatnio masz dużo pomysłów.

Pomysł jakiś tam niby jest.
Ale kurdę, gdzie puenta.
W bajce musi być morał. A jak dla mnie to bardzo słabe.
Żeby te postaci z różnych bajek były tu po coś. Może napisane z humorem na ten przykład. To było by już lepiej.
Ale tak to nic ciekawego.
Ani to nie śmieszne, ani nie pouczające.
Takie tam sobie bzdety.

Pozdrawiam
Miranda dnia 30.07.2011 19:39
Bajka nie bajka, ale się czyta nawet dobrze. I tutaj pojawia się "oplatający bluszcz", czyżbyś był miłośnikiem bluszczu?
Tak sobie wydumałam, że dobrze mieć za przyjaciela nawet maleńką, ale mądrą i przezorną myszkę. A jeszcze jak ma w kieszonce "ziarenka", to jest ok.
Pozdrowienia z dymkiem slę:)
Azazella dnia 30.07.2011 20:02
A mnie ta Twoja bajka przypadła do gustu. Zakręcona i trochę inna. Masz wyobraźnię lub/i bardzo Ci się ostatnio nudzi:). Ostatnio raczysz nas dziwnymi tekstami i robisz sobie żarty ze wszystkich:p
Wasinka dnia 31.07.2011 01:29
Nie będę narzekać, bo jakoś mi się tak lekko przeczytało... A co ważniejsze, dowiedziałam się, ze nie można ufać Prosiaczkowi i Puchatkowi :uhoh:
Można by może i coś więcej przemycić w treści, ale jeśli chodzi o zakręcenie i pokręcenie, to mi odpowiada. Alicja siedzi Ci głęboko w głowie, jak widać...
Fajny pomysł z serem, choć dość śmierdzący... I mjutek słodko brzmi.
Zadnia, które wypisała Adelka mnie akurat bardzo się spodobały i nie miałabym nic przeciwko, żeby było tu więcej takiegoż "stylu".
Ciekawam, co wymyślisz w kolejnej królikowej bajce i czy będzie się to w jakiś sposób wiązać z tą (poza królikiem).

Zerknij sobie na dialogi, bo trzeba popoprawiać pod tym kątem:

- A na cóż ty tak ciekawie zerkasz? - (p)omyślałem trochę do siebie(,) a trochę do słonka - przy okazji robaczek do wciśnięcia

- A ten co tu robi! - (z)awołałem bardziej(,) niż pomyślałem(,) i wyciągnąwszy szyję(,) próbowałem dojrzeć futrzaka - mała literka znowu i robaczki

- Spadało się, co? - (d)orzucił zaczepnie królik, ale zaraz(,) zerknąwszy nerwowo na zegarek(,) zniknął za najbliższymi drzwiami. - toż samo

- Mam mjut! Mam mjutek! - (z)awołał głośno Puchatek.

i tak dalej.

Oraz:

więc tak leniwie wpatrując się w ogród za oknem(,) siedziałem

kątem oka wychwyciłem jakiś ruch. Pewnie jakiś ptak zbłąkany

dziewczynki z balonikiem(,) zapatrzonej gdzieś wysoko w dal ponad nią. Dopiero kiedy nieoczekiwanie wpadł na nią całym swym rozpędzeniem, "(d)zień dobry" rzucił jej prosto w nos

Dziewczynka(,) jako dobrze wychowana panna(,) odpowiedziała uprzejmie

Gdy obudził się rano(,) nikogo nie było

Gdy wyszedł ponownie do ogrodu(,) coś jakby przywołało go w najdalszy kąt ogrodu, tam(,) gdzie rosło

będziesz musiał bardzo ciężko pracować(,) usługując im

zamieniły się w Puchatka i Prosiaczka. Królik z myszką zerwali się do ucieczki, a Stwory rzuciły się za nimi - może tak coś pokombinować z tym "się"...

za ich plecami znowu pojawiły się Stwory. Myszka znowu rzuciła coś za siebie - choć tu można by mniemać, że to celowe powtórzenie... ale...


Pokazujesz całą gamę swoich kątów, julass, ostatnimi tekstami. Skaczesz po różnościach, a to nieproste wszak. Fajnie.

Uśmiechy.
julass dnia 31.07.2011 15:51
poprawiłem przecinkowo-literowo-drobiazgowo ale mam pewne wątpliwości:
" A ten co tu robi! - zawołałem bardziej(,) niż pomyślałem(,) i wyciągnąwszy"
bez sensu jest ten pierwszy przecinek a ten drugi to chyba bardziej po "i" powinien...

"więc tak leniwie wpatrując się w ogród za oknem, siedziałem"
a tu po "więc" czasem nie powinien też być?

cieszy mnie że jednak niektórzy podzielają moje zamiłowanie do zakręcania:)
pomieszanie właśnie tych postaci z bajek pokrywa się z moją teorią spiskową dotyczącą królika z Alicji i Królika z Puchatka... [że to ten sam tylko u misia starszy:)] i wcale nigdzie nie jest powiedziane że to dla dzieci ma być... a że nie ma morału... ja nie lubię jak mi się narzuca jakieś ramy i że jak taki tekst to od razu musi być w nim coś tam... a morał to zawsze jakiś tam można sobie wydumać... Miranda wspomniała o myszce... i wychodzi że np: mali i niepozorni przyjaciele mają czasem bardzo duże znaczenie czy coś:)
Wasinka dnia 31.07.2011 20:07
Może i bez sensu, ja tam się nie znam. Pierwszy postawiłam ze względu na wypowiedzenie porównawcze (złożone), a drugi - żeby je zamknąć, a po "i" już nie stawiałam, bo estetycznie byłoby brzydko. Takie "i" okupowane z dwóch stron...

Co do drugiego przypadku, nie dawałbym przecinka po "więc" ze względów estetycznych.

Dobrze, że nie lubisz ram, choć zarzuty zapewne pojawiły się dlatego, że słowo "bajka" jakoweś ramy narzuca.
A ze nie dla dzieci - nie czytałam pod tym kątem ;)
julanda dnia 31.07.2011 20:29
:( Ojej, ale ja nie wiem, czy lubię o tym samym i w dodatku tak jakoś? Żartujesz chyba? Tak sobie skrobnąłeś i dałeś do czytania? Może, jakbyśmy sobie siedzieli w tym ogródeczku z łakociami, wygłupiali się i tak zmyślali wszyscy, to by przeszło, ale jako opowiadanko, już nie wiem, chociaż im dalej brnę w kometarz, zaczyna mi się to układać w zwariowany puzzel, może nie jest takie głupie, jak sie wydaje na pierwszy rzut na ruszt...
A masz tam powtórzenia, zauważyłeś?
Pozdrawiam!
julass dnia 02.08.2011 18:48
właśnie tak jakbyś zgadła julando tekst ów został napisany w wyniku takiego sobie właśnie siedzenia (może nie w ogródku tylko na sali "widowiskowej" i przy współudziale publiczności niewielkiej) i opowiadania sobie:)
a że nie podoba się wszystkim to nawet lepiej - oznacza to że wyszedł mi utwór nie dla wszystkich, nieco alternatywny i zdecydowanie niepopowy:)
Usunięty dnia 01.09.2011 09:22
Bardzo fajna bajka :) Podoba mi się to, że nie ma morału. Sporo pozostaje dla odbiorcy. I co ma dla mnie nie małe znaczenie - brak nieuzasadnionych morderstw i innych zgonów :)
julass dnia 02.09.2011 00:16
to było pierwsze podejście Królika... jeszcze wtedy w sobie nie odkrył instynktu rzeźnika:)
Kushi dnia 14.09.2011 18:22 Ocena: Świetne!
Witam:D
Chyba polubię Twoje bajki-nie bajki:):D
Pomieszanie Alicji z krainy czarów(tak mi przyszła na myśl) z Kubusiem Puchatkiem:D
Umiesz mieszać w bajkach:lol:
To ja poproszę taką o śpiącej królewnie, królewnie śnieżce i kopciuszku...+ zła macocha i dobra wróżka...co Ty na to?:D:D;)
Pozdrawiam uśmiechem:)
julass dnia 14.09.2011 19:47
oczywiście że Alicja:)

orgietka dziewczęca? czemu nie:)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 20:39
Pulsar Świetne i dowcipne, a zarazem straszne w swoim… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 13:43
A przy okazji - Zbyszek, a nie Zbigniew. Zbigniew to… »
Jacek Londyn
06/05/2024 13:19
Kamień z serca, Zbigniewie. Dziękuję, uwierzyłem, że… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 12:43
Tak Jacku, moja opinia jest jak najbardziej pozytywna. Zdaję… »
Jacek Londyn
06/05/2024 12:23
Drogi Kazjuno. Przyznam, że bardzo zaskoczyła mnie… »
Kazjuno
05/05/2024 23:32
Szanuję Cię Jacku, ale powyższy kawałek mnie nie zachwycił.… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 21:54
Ks-hp Zajrzałem za Tetu i trochę się z nią zgadzam. Ale… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 21:39
Jacku No tak, to prawda - nie to jest ładne, co jest ładne… »
Jacek Londyn
05/05/2024 19:17
Zbigniewie, ten serial to żadne badziewie. Miliony Polaków… »
valeria
05/05/2024 16:12
Cieszy mnie wszystko co piszecie, dobrze, że coś… »
tetu
05/05/2024 15:48
Niezaprzeczalnie atutem tego wiersza jest rytmiczność.… »
tetu
05/05/2024 15:43
Zbysiu, przeczytałam Twój komentarz z przyjemnością i… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 14:15
Tetu Tak sobie pomyślałem dzisiaj, czytając Twój wiersz,… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 13:31
Valerio Wybacz proszę, że Cię nie komentuję ale chyba już… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 13:10
Kaziu Bardzo ale to bardzo Ci dziękuję, za powyższy,… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/05/2024 18:38
  • Dla przykładu, że tylko krowa nie zmienia poglądów, chciałbym polecić do przeczytania "Stołówkę", autorstwa Owsianki. A kiedyś go krytykowałem
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty