Witajcie
wiktorio - cieszę się, że AŻ całość
.
sheCat - piszę dosłownie źle. Pisze niedosłownie też źle
. Tak - wiem, o czym piszę. Pierwsza jak i druga, jak i trzecia mówią o wolności szeroko pojętej. Wolność od natrętnych myśli - brak uzależnienia od tego, co sie powinno a co nie. Myślenie tak, jak się chce. Druga wiadomo - tworzenie własnych pojęć. Nieważne, ze inni nie rozumieją. Nasz absurd jest wolnością. Ważne, że my rozumiemy siebie i tworzymy pod siebie, by było lzej, mnej bolało i było wygodnie. Trzecia - no chyba też wiadomo o co chodzi. Fotel moze być symboliką jak i też zwykłym obrazem. Robimy z daną chwilą to co chcemy, nie tłumaczymy ''jej'' dlaczego, tak jakbymy nie zastanawiali się, co będzie tą a nie inną konsekwencją. To tylko takie pobieżne tłumaczenie - i to jeszcze nie pełne, bo możńa to rozpatrywać w danej chwili inaczej. Myślałam, że ten wiersz jest logiczny:/.
Wiolinie - cieszę się z waszej rozmowy, że jakoś się dogadaliście
.
Borek - tak, poprawię - dziękuję. Tak szczerze to nie wiem, czy dłużej
, czy krócej
. U mnie efekty nie zależą niestety nad ilością czasu spędzonego nad wierszem. Cieszę się, że ładnie
.
creep - myśli
. Nie chciałam powtarzać ani wymyślać nowych znaczeń. Ale cieszę się, że chociaż coś
.
Euridice - Cieszę się, że znalazłaś coś dla siebie. Tak wiem - co mas na myśli - pisząc twarda
. Tak wyszło
Dziękuję Wam za odwiedzinki.
Serdecznosci!