przecinek w ostatniej strofie po wyrazie "światła" jest zbędny
no i jedyna wielka litera jest w tej samej strofce w wersie pierwszym
ale wcześniej na początkach zdań nie używałeś wielkich,
więc i tu niepotrzebnie.

no i tyle z czepiania się. drobnostki. zadumałam się.
smaczny romantyzm zanika, uważany za niemodny,
za to "promowane" są "dupa, cycki" o ile dobrze zrozumiałam
chodzi tutaj o brak starania się o kobietę,
brak uwodzenia jej, romantycznych zalotów,
słodkiego wstydu (rumieniec i zgaszone światło) czy flirtu,
ludzie po prostu idą do łóżka pomijając 'wstępną grę wstępną'
że tak to nazwę i nie ważne czy jest dzień czy noc.

czy o to chodziło? może jestem chociaż blisko

podoba mi się, temat uważam za oryginalny, świetny pomysł.
o tym jeszcze wierszy żadnych nie czytałam.

pozdrawiam.

Zaintrygował mnie tytuł.

Najlepszy fragment (jak dla mnie)



Puenta (mimo pesymizmu), ma w sobie coś urokliwego (ten rumieniec )

Pozdrawiam serdecznie

Witaj Wierszuś. No tak - tematowi spojrzałeś prosto w oczy....Zostało zachwiane zachowanie pewnych granic pomiędzy MIŁOŚCIĄ, a miłością....ale czy się dziwić kiedy to dziewczyny podrywają a nie odwrotnie? Pozdrawiam.

Temat może i trochę sprany, ale bardzo podoba mi się forma, w jaką go odziałeś. Do mnie dociera, ale to już kwestia subiektywna. Podoba mi się takie mówienie wprost o wulgarności i "niekulturze", ale jednak z zapatrzeniem na romantyzm i - wspomniany przez wcześniejszych komentatorów - rumieniec.

Taaak. Mocno. Zaintrygowała mnie treść, bo słusznie prawisz.
Można zohydzić to, co piękne, i to, niestety, się dzieje.

Zabrałabym przecinek z końcówki przedostatniej strofy. Poza tym - bardzi mi się.

Pozdrawiam,

z.

Ciekawie napisane. Mało poetycki wiersz o mało poetyckich czasach. Wiersz lustro z celową formą.

Na szczęście są jeszcze nieliczni, którzy się rumienią Pozdrawiam.