przecinek w ostatniej strofie po wyrazie "światła" jest zbędny
no i jedyna wielka litera jest w tej samej strofce w wersie pierwszym
ale wcześniej na początkach zdań nie używałeś wielkich,
więc i tu niepotrzebnie.
no i tyle z czepiania się. drobnostki. zadumałam się.
smaczny romantyzm zanika, uważany za niemodny,
za to "promowane" są "dupa, cycki" o ile dobrze zrozumiałam
chodzi tutaj o brak starania się o kobietę,
brak uwodzenia jej, romantycznych zalotów,
słodkiego wstydu (rumieniec i zgaszone światło) czy flirtu,
ludzie po prostu idą do łóżka pomijając 'wstępną grę wstępną'
że tak to nazwę i nie ważne czy jest dzień czy noc.
czy o to chodziło? może jestem chociaż blisko
podoba mi się, temat uważam za oryginalny, świetny pomysł.
o tym jeszcze wierszy żadnych nie czytałam.
pozdrawiam.