Czerwień na Gwieździe Dawida - Bernierdh
Proza » Miniatura » Czerwień na Gwieździe Dawida
A A A
Od autora: Napisane w dniu 70-tej rocznicy wybuchu powstania w warszawskim getcie.

Kiedy widziałem jak ich krew płynie ulicami, myślałem... Już i tak wszystko jedno.
Kiedy widziałem jak umierają ci, których znałem, myślałem... I tak by zginęli.
Kiedy słyszałem krzyki moich braci, myślałem... Przynajmniej umrzemy z bronią w ręku.
Nie ma w tym heroizmu. Rozpacz wcale nie jest heroiczna. Kiedy idziesz na śmierć, nie myślisz o dalekiej przyszłości. Myślisz o tym, że za chwilę kule zrobią z twojego ciała sito, że twoja krew obryzga twoich towarzyszy, że twoje ciało zostanie przez nich zdeptane, a potem spłonie. Patetyczne? Ludzie, samo to słowo, "powstanie", jest cholernie patetyczne. Nie da się o nim mówić bez patosu. To by było strasznie sztuczne.
Czy dla mnie to było powstanie? Nie. Dla mnie to była strzelanina. Miałem w głowie jedną myśl: "rozpieprzyć tylu sukinsynów, ilu zdołam, zanim mnie rozwalą". Gwiazdy Dawida przeciwko czaszkom. Chronić gwiazdy. Odstrzelać czaszki. To wszystko. W głowie miałem krew.
Czy jestem potworem, skoro zabijanie sprawiło mi tak wielką przyjemność?
W taki razie kim są oni, skoro doprowadzili mnie do takiego właśnie stanu?
Krew. Krew. Krew.
Niebieski z czerwonym. Musieli trafić właśnie w nią? Strzelili idealnie w sam środek. Jak ja teraz utrzymam karabin? Nieważne, i tak już niemal nie mam amunicji. Dam go jednemu z tych, którzy plączą się bez celu pod nogami i giną.
Dokop im, gówniarzu. Za Króla Maciusia Pierwszego.
O matko, ależ krwawię.
W dupie mam tą opaskę. Zdejmuję ją w cholerę.
W dupie mam tę wojnę. Za chwilę będzie już po wszystkim.
Ilu tu jest tych Niemców? A jak pięknie maszerują. Czy oni niosą płomień?
O, trup.
I kolejny trup. Tu trup, tam trup, wszędzie trupy. Ogień was oczyści, nie bójcie się.
W dupie mam ich karabiny. Patrzę na tego dzieciaka, który biegł, biegł, wycelował, nie wystrzelił, jego czaszka pękła, jego mózg wytrysnął, zmieszany z krwią, jego ciało upadło pośród innych. Powita go Abraham. To my wygraliśmy.
Nie zabiliście nas na uboju, sukinsyny. To my wygraliśmy! My! Nigdzie, cholera, nie pojedziemy! Zabijecie nas tutaj, rozstrzelacie, w bitwie, przyjmiemy to z honorem! Ropieprzymy wasze łby, tak jak wy rozpieprzacie nasze! Macie nas za zwierzęta? Więc będziemy zwierzętami! Dzikimi zwierzętami, które wolą zdechnąć na wolności niż dać wam nad sobą władzę! To będzie nasze pożegnanie! To będzie...
O, ten trup ma pistolet. O, naładowany. O, strzeżcie się. Jedna ręka mi została.
Hahaha, głupi Niemiec. Co tak stoisz? Sądziłeś, że sam się zastrzelę? Że się ciebie boję? Że odejdę, nim zobaczę jak twój mózg opuszcza twoją czaszkę? O, naiwny!
Trafiłem w szczękę. Nim upadł, ustrzeliłem go w pierś. Celowałem w serce, ale zapomniałem, gdzie jest. Upadł. Umarł. Jego też strawi ogień.
Dobry Boże. Świat chyba się kończy.
Wszystko ogarnęły płomienie.
Nie wiem nawet, gdzie jestem.
Nie wiem, kim jestem.
Zapomniałem. Pragnę krwi.
Trzy naboje. Jeden. Drugi. Trzeci. Chwyciłem za lufę.
Najpierw huk. Trzask. Plask. Uderzam. Uderzam. Uderzam. Zobaczymy się w piekle. Żryj to.
Rzucony pistolet wybija mu zęby. Odwija się. Mści.
Pif. Paf.
Moja własna krew.
Epitafium.
Zginąłem jako wolny człowiek.

 

19.04.2013

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Bernierdh · dnia 27.04.2013 07:19 · Czytań: 537 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 11
Komentarze
szmella dnia 27.04.2013 12:00 Ocena: Bardzo dobre
Podobało mi się. Dynamiczna akcja, ciekawe spostrzeżenia, okrutna walka, pragnienie krwi i śmierci... Dużo tego, oj dużo. Dużo się dzieje, dawka agresji, potrzeba zemsty. Nic dodać, nic ująć. ;) Tak kiedyś było, tak to wyglądało. Okropność tych wojen, walk... burzliwa przeszłość. Dobrze napisane, trafiło do mnie. ;)
Pozdrawiam :)
Bernierdh dnia 27.04.2013 12:56
@szmella
Niezwykle mi miło, że do ciebie trafiło :) Bardzo dziękuję za przeczytanie i komentarz :)
Dragon42 dnia 28.04.2013 01:10
Cytat:
Naj­pierw huk. Trzask. Plask.
-te onomatopeje jeszcze akceptuję
Cytat:
Pif. Paf.
- no tu to mam banana na gębie. Takie jak napis na chorągiewce wystającej z lufy pistoletu Clowna. Nie można tego zastąpić na przykład wystrzał.
Cały tekst dramatyzujesz, przyspieszasz, pokazujesz widok oczami bohatera w ferworze walki. Ciężki temat, ciężko ukryć patos, bo inaczej się nie da.
"Walczyliśmy o godną śmierć"
Cmok smok albo Smocza łapa
(nie znam płci autora)
Bernierdh dnia 29.04.2013 00:47
@Dragon42

Cytat:
Takie jak napis na chorągiewce wystającej z lufy pistoletu Clowna.

Ależ właśnie takie skojarzenie jest bardzo na miejscu. Dokładnie o to mi chodziło. Pokazać ulotność, odrealnienie, niczym w dziecięcej zabawie. "Pif paf" nie miało tu budować dramatyzmu, bo niby jak taka zabawna onomatopeja może go budować. Miało na celu pokazać stan psychiczny bohatera, jego oderwanie od rzeczywistości, sytuacji. Jest pogodzony ze śmiercią (przynajmniej po części), więc nie traktuje już świata śmiertelnie poważnie. On nie usłyszał "pif paf". On pomyślał "pif paf".

Zdaję sobie sprawę, że tekst jest przedramatyzowany. Nie potrafiłem inaczej go napisać. Jest wynikiem nastroju, jaki dopadł mnie w tym szczególnym, ważnym dniu. A skłonności do patosu mam od zawsze :)

Autor jest mężczyzną :)

Serdecznie dziękuję za przeczytanie i komentarz :)
Nera dnia 29.04.2013 07:42 Ocena: Bardzo dobre
Tekst zostaje w pamięci na dłużej. Dramat tak wielu ludzi, przedstawiony oczami jednego z nich.
Cytat:
Przy­naj­mniej umrze­my z bro­nią w ręku.Nie ma w tym he­ro­izmu. Roz­pacz wcale nie jest he­ro­icz­na. Kiedy idziesz na śmierć, nie my­ślisz o da­le­kiej przy­szło­ści.

Godność istoty ludzkiej, walka o to by umrzeć jak człowiek, którego wojna nie obdarła jeszcze z resztek świadomości. Jak dla mnie chwila zadumania nad wydarzeniami przeszłości i pamieci, tych którzy zginęli.

Pozdrawiam serdecznie :)
Bernierdh dnia 29.04.2013 16:41
@ Nera

Doskonale zrozumiałaś, co miałem na myśli i co chciałem przekazać. Bardzo dziękuję za przeczytanie i komentarz :)

I oczywiście również serdecznie pozdrawiam :)
Dragon42 dnia 30.04.2013 23:37
Wczoraj napisalem taki piękny komentarz jak na Smoka! A buuuuuu! ale net mi padł!!!
Nie! I jeszcze raz nie ! Nie zgodzę sie z Twoją opinią
Bernierdh napisał:
Ależ właśnie takie skojarzenie jest bardzo na miejscu. Dokładnie o to mi chodziło. Pokazać ulotność, odrealnienie, niczym w dziecięcej zabawie. "Pif paf" nie miało tu budować dramatyzmu, bo niby jak taka zabawna onomatopeja może go budować. Miało na celu pokazać stan psychiczny bohatera, jego oderwanie od rzeczywistości, sytuacji. Jest pogodzony ze śmiercią (przynajmniej po części), więc nie traktuje już świata śmiertelnie poważnie. On nie usłyszał "pif paf". On pomyślał "pif paf".

.W tekście, który traktuje o tak dramatycznych wydarzeniach, anie jest fikcja literacką nie ma miejsca na jakieś Pif!pafy!
To zuboża przekaz! to nie jest zabawa w wojnę, trata-taa-ta-ta! Jesteś zabity i policz do 10!
Napisałem kiedyś tekst, tez o tym powstaniu, nie na okrągłą rocznicę, ale może go kiedyś zamieszczę. Nie uniknąłem patosu, jednak nie bawiłem się w dziwolągi. Smocza łapa zatem
Bernierdh dnia 01.05.2013 00:14
@Dragon42

Ilu ludzi, tyle gustów. Tobie "pif paf nie odpowiada, a mi owszem. Często korzystam z podobnego triku, używania wyrażeń kontrastujących z sytuacją. W "spalonych skrzydłach" chociażby. Uważam, że kontrast jest najskuteczniejszym środkiem przekazu. Nie mam pojęcia dlaczego próba (nawet zakładając, że średnio udana) zgłębienia psychiki bohatera, ma zubożyć przekaz. W końcu to raczej subiektywna wizja powstania.
Gdybym ja był na granicy śmierci miałbym raczej gdzieś, czy to prawdziwa wojna, czy zabawa. Może i to nieodpowiednie, niepoprawne politycznie, ale wybacz, mam to gdzieś. Usiłuję zrozumieć tych biednych ludzi, spróbować postawić się w ich sytuacji, wyciągnąć z tego naukę, a nie tylko pierdolnąć ładny znicz i zapomnieć (nie mówię w żadnym wypadku, że ty tak robisz, chodzi mi o podejście większości społeczeństwa do tej sprawy).
Bardzo chciałbym przeczytać twój tekst o powstaniu. Taki dziwoląg jak ja bez dziwolągów by nie potrafił :)

Pozdrawiam :)
Dragon42 dnia 01.05.2013 00:27
Dzięki za zielone firanki:) Tak co człek to gust. Czasem można robić tragikomedię, można robić farsę jak kabaret Monty... dalej nie znam oryginalnej pisowni;)
Jednak ja jako czytelnik poczułem się głupio, jak mi banan wykrzywił się na pysku podczas czytania Pif!paf!
Pomimo poważnego tekstu, no ale Ty jesteś autorem i Twoja sprawa co piszesz czy gówno czy kupka :)
Tekst wysyłam ci na PW, a kiedyś tam wrzucę na ogół.
Smocza łapa
Bernierdh dnia 01.05.2013 12:47
@Dragon42

Pewnie tak. Mimo wszystko zostawię jak jest :)
Na wiadomość odpisałem.
Dragon42 dnia 01.05.2013 22:42
Smocza łapa zatem i czekam na kolejne teksty!
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Jacek Londyn
07/05/2024 22:15
Dziękuję za komentarz. Cieszę się, że udało mi się oddać… »
OWSIANKO
07/05/2024 21:41
JL tekst średniofajny; Izunia jako Brazylijska krasawica i… »
Zbigniew Szczypek
07/05/2024 21:15
Florianie Trudno mi się z Tobą nie zgodzić - tak, są takie… »
Zbigniew Szczypek
07/05/2024 20:21
Januszu Wielu powie - "lepiej najgorsza prawda ale… »
Kazjuno
07/05/2024 12:19
Dzięki Zbysiu za próbę wsparcia. Z krytyką, Jacku,… »
Kazjuno
07/05/2024 11:11
Witaj Marianie, miło Cię widzieć. Wprowadzając… »
Marian
07/05/2024 07:42
"Wysiadł z samochodów" -> "Wysiadł z… »
Jacek Londyn
07/05/2024 06:40
Zbyszku, niech Ci takie myśli nie przychodzą do głowy. Nie… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 20:39
Pulsar Świetne i dowcipne, a zarazem straszne w swoim… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 13:43
A przy okazji - Zbyszek, a nie Zbigniew. Zbigniew to… »
Jacek Londyn
06/05/2024 13:19
Kamień z serca, Zbigniewie. Dziękuję, uwierzyłem, że… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 12:43
Tak Jacku, moja opinia jest jak najbardziej pozytywna. Zdaję… »
Jacek Londyn
06/05/2024 12:23
Drogi Kazjuno. Przyznam, że bardzo zaskoczyła mnie… »
Kazjuno
05/05/2024 23:32
Szanuję Cię Jacku, ale powyższy kawałek mnie nie zachwycił.… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 21:54
Ks-hp Zajrzałem za Tetu i trochę się z nią zgadzam. Ale… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 07/05/2024 20:47
  • Hallo! Czy są tu jeszcze jacyś żywi piszący? Czy tylko spadkobiercy umieszczają tu teksty, znalezione w szufladach (bo szkoda wyrzucić)? Niczym nadbagaż, zalega teraz w "przechowalni"!
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/05/2024 18:38
  • Dla przykładu, że tylko krowa nie zmienia poglądów, chciałbym polecić do przeczytania "Stołówkę", autorstwa Owsianki. A kiedyś go krytykowałem
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty