uwięziona - akacjowa agnes
Poezja » Wiersze » uwięziona
A A A

kopię butem dołek w piasku
w dłoni ściskam cebulkę cras ordinariusa*
duszę spinam kłódką z palców

sztywne stawy trzymają kurczowo
zardzewiałą doniczkę
z pożółkłym napisem okazja

choć zniknął klucz do obecnie
a do wkrótce brak wytrycha
w drzwiach do sedna wisi tylko
kotara z uprzedzeń i referencji

wystarczy odsunąć
puścić i pozwolić

zakiełkuje


* łac. zwyczajne jutro

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
akacjowa agnes · dnia 04.04.2014 11:37 · Czytań: 1016 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 16
Komentarze
mede_a dnia 04.04.2014 19:04
Fajny wiersz - pomysłowy. Treściwy. Przyjemnie pobyłam.
ajw dnia 04.04.2014 19:07
Proponowałabym 'dusza spięta' zamiast 'duszę spinam', zeby nie wpadało na siebie ściskam-spinam. Pozdrawiam serdecznie :)
akacjowa agnes dnia 04.04.2014 22:05
Dziękuję, Mede_o, za wpadnięcie i miły komentarz.

Ajw, a gdyby to było: duszę, spinam..., czyli co ja robię z tą cebulką, a nie, że duszę spinam?
Wiem, że niby końcówki czasowników nie powinny się powtarzać, ale taki jest urok języka naszego powszedniego i tak mi się widzi. Ale dziękuję za radę.

Pozdrawiam
Dobra Cobra dnia 04.04.2014 22:12 Ocena: Świetne!
To potwornie głęboki utwor o zamierzchłych czasach, gdy się stało nocami w kolejkach po coś, co mieli rzucić.

Droga akacjowa,

Ze zgrozą czytam Twoje litery, nanizane na łańcuszek poezji. Jakaż odwaga - szepczę do siebie, obejmując się rękami za ramiona i plecy, aby się do siebie przytulić. Aby doznać pokrzepienia.

Nie było lekko, wszystko na kartki było. Dziś się można pośmiać, a dzieci spytają: - to co było w tych wszystkich galeriach handlowych?
Ano, nic nie było, synku. Nawet denatury zbrakło w końcu. Niczego nie było...

Jedynie pożółkła kartka z napisem "okazja" dodaje nadziei. Właściwie jest całą nadzieją dla podmiotu lirycznego, sprytnie ukrytego w słowach.

Piękne jednym słowem!


Pozdrawiam zauroczonym pozostając tego wieczoru.

DoCo
akacjowa agnes dnia 04.04.2014 22:18
Oj, Vice Zaskrońcu, toś mi przyłożył swoim komentarzem. Nie wiedziałam, że napisałam o tak zamierzchłych czasach. Ale skoro tak czytasz, to coś w tym musi być.

Dziękuję za wdepnięcie i poanalizowanie moich poetyckich koralików :)
Dobra Cobra dnia 05.04.2014 15:35 Ocena: Świetne!
Bo wiesz, to zawsze ktoś inny, nie autor, wie najlepiej, o czym autor napisał. To przekonanie wyniesłem ze szkoły, gdzie pani od polaka, stara panna (ale cóż z tego?) zawsze nam mówiła, co dany autor miał na myśli. A czy tak naprawdę miał na myśli to, co ona mówiła, że miał?

Doco
akacjowa agnes dnia 05.04.2014 18:32
Bo nauczyciele potrafią czytać w myślach. Lecz jedynie w myślach osób od wielu lat nieżyjących. To się nazywa dar od Boga, a dostają go w ramach rekompendaty za powołanie do tej pracy.
Żyjącym nie czytają w myślach, bo nie musieliby robić sprawdzianów i wtedy nie wywiązywaliby się z obowiązku stresowania i upokażania uczniów.
Dobra Cobra dnia 05.04.2014 18:38 Ocena: Świetne!
Masz rację, bo gdyby czytali w myślach, to od razu by wiedzieli, kto pacan i by go usadzili od razu, miast się męczyć z takim przez rok cały.

DoCo
mike17 dnia 05.04.2014 18:44
Widzę tu jakieś beznadziejne zawieszenie w próżni, tkwienie tu i teraz, bez szansy wykonania kroku naprzód, bo zbyt wiele rzeczy pęta umysł i wolę.

Jest tylko "obecnie" i wręcz organiczna chęć przedarcia się przez zaklęty krąg.
I to właśnie to, co chwilowo hamuje człowieka, bywa tym, co go na długo formuje.
Czasem są to lęki, dziwne myśli, jakieś potworki mentalne.
Coś się w czaszce kłębi, coś tam świdruje, nie chce dać myśli swobodnej.
I mamy pat.
A takie sytuacje, oj niełatwo rozkminić.
Bo mając świadomość niemocy, jakże mu być szczęśliwym?
Jak wyrwać się z klatki?

Sytuacja z lekka patowa...

Bo ani wprzód, ani w tył, ani w bok.
Ależ jakie to uniwersalne, mówiące o tym, co w życiu w różnych jego okresach wyłania się z niebytu i kisi jak ogórka - już po tobie, kolego, już masz tylko jedną drogę... w tył.

E, tam.

Jak kto chce, to i wieżę Ajfla przyniesie na barach pod Grójec, albo Kielce :)
Niech bohater/ka poczuje nieco wiatru w żaglach, niech coś drgnie, bo jak nie drga, to kiszka, a jak kiszka, to nie drga...
Zatem moja rada bezcenna: the only way is up!!!!

Keepin' my fingers crossed :)
pablovsky dnia 05.04.2014 18:57 Ocena: Świetne!
Droga Anakondo Bondo!
Zgodnie z regulaminem klubu, jesteśmy zobligowani wręcz pojawiać się pod dziełami naszych sióstr i braci! W zasadzie mowa o humoreskach, ale co zaszkodzi spojrzeć co tam siostra Anakonda w poezji urodziła? Nic!

Oto przybyłem, mówiąc: Oto jestem!

I widzę dzieło nieco zawiłe, aczkolwiek interesujące! Potrafię sobie wyobrazić jak autorka kopie w piasku dołek, całkiem niezłe. Ze ściskaniem cebuli w dłoni może być problem, bo może dojść do wycieku soku i płaczu.
A czy ściskanie duszy kłódką spowodowane jest owym nieprzyjemnym aromatem? Tak to odczytuję.
Co do doniczki i okazji, to chyba mowa o pewnej zakamuflowanej promocji w hyper markiecie aszon? Tak to odczytuję.

Cytat:
choć znik­nął klucz do obec­nie a do wkrót­ce brak wy­try­cha w drzwiach do sedna wisi tylko ko­ta­ra z uprze­dzeń i re­fe­ren­cji


To mi się podoba i widzę przenośnię. Mowa zapewne o tym, że wsiąknął kucz do teraz, a do potem nie ma narzędzi? Kotara z uprzedzeń brzmi tajemniczo. Tego akurat nie odczytuję.

A to, że wystarczy puścić i zakiełkuje, to o cebulce zapewne? No muszę przyznać, że wiersz dotarł do mnie znakomicie, ma w sobie wiele ujmujących zwrotów, które sprawiają że odchodzę roztrzęsiony i mocno ogłupiały!

Znakomity wiersz dla każdego detektywa, niby wszystko oczywiste, a jednocześnie tak wiele zagadek, znakomicie!

Uśmiechy bez końca od Złego Zaskrońca!
akacjowa agnes dnia 05.04.2014 19:08
Oj, chłopaki, jestem poruszona Waszą wizytą. Wasze analizy są powalające, urzekające i sympatyczne.
Moja peelka zaklinowała się w przeszłości a przez kotarę, jaką stworzyła z uprzedzeń i opinii innych ludzi, nie widzi siebie, czyli sedna. Bez poznania siebie nie ruszy z miejsca i nic nie wykiełkuje. Wciąż będzie tkwiła w starych zardzewiałych doniczkach, bez wody, ziemi i nadziei.
Oto moja wizja.
Dziękuję jednak za Wasze.
mike17 dnia 05.04.2014 19:14
A więc poczułem, że się zaczopowało :)
akacjowa agnes dnia 05.04.2014 19:19
Teraz już tylko pastylki na przeczyszczenie mogą pomóc :)
pablovsky dnia 05.04.2014 19:25 Ocena: Świetne!
No i dobrze zINTERpretowałem! Od razu pomyślałem, że właśnie chodzi o to. Tylko ta cebula tam mnie zmyliła nieco.
Ale jest okej, cieszę się, że u siostry Anakondy tak wiele niesamowitych wrażeń artystycznych, dobrze rokuje na przyszłość.
amsa dnia 05.04.2014 19:26
Akacjowa - nie będę się wymądrzać:), bardzo mi się podoba Twój sarkazm wiosenny, to rozkwitnienie nie-nadziei na obecnie i wkrótce, jak sądzę, drzwi nie trzeba, złodziej się raczej nie zasadzi, a nawet dalekim kołem, opłotkami ominie.

Pozdrawiam

B)
akacjowa agnes dnia 05.04.2014 19:39
Witaj, Amso, cieszy mnie, że spodobał Ci się mój sarkastyczno-wiosenny wierszyk.
Pozdrawiam
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
08/05/2024 21:35
Dobre Jacku! Legendarna Wanda wprawdzie nie chciała Niemca,… »
Jacek Londyn
08/05/2024 20:49
Dziękuję za komentarz. To drabble napisane z potrzeby… »
Zbigniew Szczypek
08/05/2024 20:00
Januszu Tak, jak przypuszczałem, gryziesz się… »
Janusz Rosek
08/05/2024 17:58
Dziękuję za komentarz. To, co napisałeś Zbigniewie jest… »
Wiktor Orzel
08/05/2024 15:23
Fajnie się czytało, taka sobie zgrabna i całkiem zabawna… »
Zbigniew Szczypek
08/05/2024 09:56
Zdzisławie Podobało mi się Twoje opowiadanie/wspomnienie.… »
Wiktor Orzel
08/05/2024 09:45
Wstęp ma skoczy i fajny rytm, ale od tego momentu coś się… »
Jacek Londyn
07/05/2024 22:15
Dziękuję za komentarz. Cieszę się, że udało mi się oddać… »
OWSIANKO
07/05/2024 21:41
JL tekst średniofajny; Izunia jako Brazylijska krasawica i… »
Zbigniew Szczypek
07/05/2024 21:15
Florianie Trudno mi się z Tobą nie zgodzić - tak, są takie… »
Zbigniew Szczypek
07/05/2024 20:21
Januszu Wielu powie - "lepiej najgorsza prawda ale… »
Kazjuno
07/05/2024 12:19
Dzięki Zbysiu za próbę wsparcia. Z krytyką, Jacku,… »
Kazjuno
07/05/2024 11:11
Witaj Marianie, miło Cię widzieć. Wprowadzając… »
Marian
07/05/2024 07:42
"Wysiadł z samochodów" -> "Wysiadł z… »
Jacek Londyn
07/05/2024 06:40
Zbyszku, niech Ci takie myśli nie przychodzą do głowy. Nie… »
ShoutBox
  • Wiktor Orzel
  • 08/05/2024 15:19
  • To tylko przechowalnia dawno nieużywanych piór, nie jest tak źle ;)
  • Zbigniew Szczypek
  • 08/05/2024 10:00
  • Ufff! Kamień z serca... Myślałem, że znów w kostnicy leżę
  • Zbigniew Szczypek
  • 07/05/2024 20:47
  • Hallo! Czy są tu jeszcze jacyś żywi piszący? Czy tylko spadkobiercy umieszczają tu teksty, znalezione w szufladach (bo szkoda wyrzucić)? Niczym nadbagaż, zalega teraz w "przechowalni"!
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/05/2024 18:38
  • Dla przykładu, że tylko krowa nie zmienia poglądów, chciałbym polecić do przeczytania "Stołówkę", autorstwa Owsianki. A kiedyś go krytykowałem
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty