Witaj Ballado
No niestety.
Historyjka z książeczki dla dzieci, niewiele mająca wspólnego z wierszem. Przypadkowe rymy, powtórzenia. Taką przypowiastkę najlepiej ująć w formie rymowanej, a jeśli nie, to w jakiejś innej sensownej. Porównanie pisklęcia do przekwitających bzów dość niefortunne, kwiaty przekwitają w swoim czasie, tu mamy do czynienia z przedwczesną śmiercią, więc analogia nietrafiona. Pokombinuj. Opowiedz balladę
Pozdrawiam

Wiersz ma w sobie wielką porcję uczucia. Mimo stylistycznej nieporadności chwyta za serce. Bardzo podoba mi się fragment:


oraz


Kiedy byliśmy dziećmi, ratowaliśmy cały świat. Dziś, gdy jesteśmy dorośli, często zamykamy oczy i uszy na krzywdę, która się wokół nas dzieje. Toteż pielęgnowanie dziecka w sobie jest takie cenne. Wiersz naprawdę mnie wzruszył.

Owszem, wiersz ma ładne frazy i dobrze byłoby je wykorzystać.
Na razie jednak przesłania je nadmiar niezbyt dobrze dobranych słów.
Do przemyślenia i do prześwietlenia, Ballado.
A także do zdecydowania, czy ma to być wiersz wolny, czy rymowany, bo takie mieszanie gatunków nie wychodzi dobrze pod niewprawną jeszcze ręką.


Unikaj powtórzeń.


Unikaj przypadkowych rymów.
I emfazy typu "ptaszęcie".


- niedorosłe -


Bez przecinka, a poza tym wers doskonale by się obył bez "na nią" i "jakoś".






Staraj się nie skakać po czasach - przeszłym i teraźniejszym.



Masz sporo zupełnie zbędnych informacji w wierszu, które rozmydlają treść.
Na boso? Skąd nagle w mieście "na boso"?

Ale byłby z tego całkiem ładny wiersz, gdyby go umiejętnie dopracować.

Miłego