Dziękuję Historia jest o małżeństwie z obcokrajowcem - arabem. Można powiedzieć, że jest to trochę wyznanie kobiety, która za niego wyszła. Nie wie już co robić, gdy nagle piękno i oczarowanie znika, a życie zamienia się w koszmar - jest bita i kontrolowana na każdym kroku, czuje, że nawet myśleć nie może swobodnie. Zapytanie "po co?" miało być takim dodatkowym podkreśleniem poprzedzających go słów, kobieta nie jest niczego pewna, jest zawiedziona bezradnością i uległością wobec partnera. Też zastanawiałam się nad wielokropkiem, ale uznałam, że nada on jeszcze większej powagi sytuacji. Kamyczki, a nie kamyki, bo kamyki brzmi surowiej, a kamyczki bardziej troskliwie, to też takie podkreślenie, są rozsypane, a nie całe, są zerwane i wyrażają poczucie winy, żalu. Nie jestem pewna, czy nie brakuje w tym wersie czasownika, ale próbując go tam wcisnąć nie pasowało mi to. Jeszcze raz dziękuję za uwagę i komentarz, również pozdrawiam