Raport z pewnego porwania - StefaniaWanat
Proza » Miniatura » Raport z pewnego porwania
A A A
Od autora: 2-3 lata temu.

Postanowiliśmy porwać mumię Króla Lenina, którą przewieziono na badania do laboratorium. Jednak nie wszystko poszło po naszej myśli.

Widziałem, jak reszta ruszyła w dół schodami. Zaparta nogami o próg siłowała się ze mną blondynka w kitlu. Potargane fragmenty Lenina odstraszały z każdego kąta pomieszczenia. Rozegrała się tu bitwa. Między mną, a kobietą istniał jeden jedyny pomost - ręka Wielkiego Towarzysza. Pochwyciła ją za świstek białej koszuli, ja splotłem moje palce z palcami martwej dłoni. Obydwoje szarpaliśmy z całych sił. Ona trzymając się stołu laboratoryjnego, ja klamki. Z demoniczną pasją broniła resztek dawnego imperatora, ślina z jej ust kapała na beżowy kołnierzyk. Zarys piersi pod bluzką byłby kuszący, może w innych okolicznościach. Lekkie loki opadły na jej zaczerwienione policzki. Śliczna. Splunąłem jej w twarz. Zaczęła się miotać. Kopniakiem w kolana powaliłem ją na ziemię. Poczułem ciężar ręki Lenina, którą trzymałem teraz sam. Kilka kolejnych kopnięć poskromiło jej próby powstania z podłogi. Otworzyłem walizkę. Próbowałem wepchnąć do niej rękę. Była za mała. Walizka była za mała. Nie mogłem tam zmieścić całego leninowskiego przedramienia wraz z dłonią. Spojrzałem na ślicznotkę na podłodze. Pojękiwała, a na jej rajstopach widziałem ślady moich podeszew. Chwyciłem ją pod pachy, podniosłem tak, by usiadła. Za włosy przyciągnąłem do ściany. Zdarłem jej z nóg rajstopy, obwiązałem nimi ręce, a mocnym węzłem połączyłem je z grzejnikiem. Nie mogła się ruszyć. Patrzyła na mnie szeroko rozwartymi oczami. Przerażona. Podłożyłem jej nadgarstek Lenina pod usta, pogłaskałem jej ramię z którego zsunął się biały uniform.
- Jesteś mi potrzebna.
Odór ręki był obrzydliwy. Skóra na niej przybrała żółtawy odcień. Rozwarłem szczęki dziewczyny i umieściłem między nimi fragment ręki. Łzy płynęły jej z oczu błagalnym strumieniem.
- Gryź.

Przedramię włożyłem w walizkę, dłoń w swoją kieszeń. Dziewczyna wymiotowała. Paskiem od spodni związałem jej gardło. Puściłem się w dół schodami.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
StefaniaWanat · dnia 17.11.2015 08:55 · Czytań: 533 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 2
Inne artykuły tego autora:
  • Brak
Komentarze
blaszka dnia 17.11.2015 21:45
Wygląda jak fragment większej całości lub zapis sennego koszmaru.
Przydałoby się jeszcze popracować nad fabułą.
Stylistycznie - proponuję zamienić zdania proste na złożone.
Król Lenin ;)
Dobra Cobra dnia 18.11.2015 14:04 Ocena: Bardzo dobre
Jakiż to horror, ile tu dynamizmu, jak wartka jest akcja!

Z emocji aż się pochorowałem! Szczególnie ręka L w ustach dziewczyny...


Bardzo krótko i na temat. Się podobało, się czyta!


Będzie c.d?


Pozdrawiam,

DoCo
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Zbigniew Szczypek
08/05/2024 09:56
Zdzisławie Podobało mi się Twoje opowiadanie/wspomnienie.… »
Wiktor Orzel
08/05/2024 09:45
Wstęp ma skoczy i fajny rytm, ale od tego momentu coś się… »
Jacek Londyn
07/05/2024 22:15
Dziękuję za komentarz. Cieszę się, że udało mi się oddać… »
OWSIANKO
07/05/2024 21:41
JL tekst średniofajny; Izunia jako Brazylijska krasawica i… »
Zbigniew Szczypek
07/05/2024 21:15
Florianie Trudno mi się z Tobą nie zgodzić - tak, są takie… »
Zbigniew Szczypek
07/05/2024 20:21
Januszu Wielu powie - "lepiej najgorsza prawda ale… »
Kazjuno
07/05/2024 12:19
Dzięki Zbysiu za próbę wsparcia. Z krytyką, Jacku,… »
Kazjuno
07/05/2024 11:11
Witaj Marianie, miło Cię widzieć. Wprowadzając… »
Marian
07/05/2024 07:42
"Wysiadł z samochodów" -> "Wysiadł z… »
Jacek Londyn
07/05/2024 06:40
Zbyszku, niech Ci takie myśli nie przychodzą do głowy. Nie… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 20:39
Pulsar Świetne i dowcipne, a zarazem straszne w swoim… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 13:43
A przy okazji - Zbyszek, a nie Zbigniew. Zbigniew to… »
Jacek Londyn
06/05/2024 13:19
Kamień z serca, Zbigniewie. Dziękuję, uwierzyłem, że… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 12:43
Tak Jacku, moja opinia jest jak najbardziej pozytywna. Zdaję… »
Jacek Londyn
06/05/2024 12:23
Drogi Kazjuno. Przyznam, że bardzo zaskoczyła mnie… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 08/05/2024 10:00
  • Ufff! Kamień z serca... Myślałem, że znów w kostnicy leżę
  • Zbigniew Szczypek
  • 07/05/2024 20:47
  • Hallo! Czy są tu jeszcze jacyś żywi piszący? Czy tylko spadkobiercy umieszczają tu teksty, znalezione w szufladach (bo szkoda wyrzucić)? Niczym nadbagaż, zalega teraz w "przechowalni"!
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/05/2024 18:38
  • Dla przykładu, że tylko krowa nie zmienia poglądów, chciałbym polecić do przeczytania "Stołówkę", autorstwa Owsianki. A kiedyś go krytykowałem
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty