Nie pisze się "bądź" nauczył mnie kiedyś mój Recenzent śp. Polonista prof. Jerzy Starnawski z KUL a później Uniwersytetu Łódzkiego.
Jeżeli ma to być zwrot potoczny, to należałoby go zapisać kursywą... Przynajmniej owo "bądź"...

Ciekawie oryginalnie podoba mi się. Technicznie nie mam uwag. No może zabrałabym "i" (i chyba przecinek przed jak?) w końcówce pierwszej strofy. Fajny charakter nadaje tryb rozkazujacy. Ciekawie podany przekaz.

Pozdrawiam

Ten utwór byłby idealny dla mojej percepcji, gdyby ostatnie zdanie- zupełnie dla mnie niezrozumiałe- zostało zmienione na " Zapomnij na pewien czas". Wtedy miałbym pewność, że chodzi o dojrzałą miłość.

Czytanie, nawet poezji, nie powinno wiązać się z nadmiernym wysiłkiem umysłowym.

To bądź tyczy się ściśle tekstu - ta obecność, to błaganie o nią - uważam, że jest widoczne. Każdym, żeby podkreślić - wielką literą. Zupełnie nie rozumiem pierwszego komentarza - może trzeba wziąć czasem pod uwagę, że autor nie jest debilem? Że o kropce w tytule po raz setny tłumaczył nie będę, bo to normalka.

Chociaż może i pomysł z kursywą nie jest zły, przemyślę. Tak czy inaczej - tycanek doskonale odgadł zamiar i powód owej potocznej potoczności. Dzięki za to

Gago - ale które to I byś zabrała? Bo jak dla mnie oba są niezbędne. Dzięki za czytanie

Trawie - cały myk w tym, żeby uzmysłowić poprzednią zamieć - rozdwoić i podkręcić. Poza tym, Twoje zmieniłoby całkiem puentę

Ajw, Aronio - Dziękmówka.

Nie

Zartowałam przecież

Nie ma to jak treściwy komentarz, Wodniczko. Bless Your eyes, and may your dayes be long.

Mirosławie, Ajw - dzięki

Wiem? Nie mam pojęcia.